Osiąga prędkość do 100 km/h, a na jednym ładowaniu baterii przejedzie do 120 km. Elektryczna terenówka z Politechniki Lubelskiej raczej nie trafi do seryjnej produkcji, ale dzięki niej studenci mogą zdobyć umiejętności niezbędne przy konstruowaniu tego typu pojazdów
Stworzony na lubelskiej uczelni pojazd to miejsko-terenowe auto powstałe na bazie nadwozia marki Zotye na licencji Daihatsu Terios. Przy jego konstruowaniu pracowało kilkunastu studentów pod okiem dr. inż. Piotra Filipka i mgr. inż. Krzysztofa Jahołkowskiego z Wydziału Elektroniki i Informatyki, dr. inż. Leszka Gardyńskiego z Wydziału Mechanicznego oraz konstruktorów z lubelskiej firmy Ursus.
– Pomysł był taki, żeby karoserię, którą Ursus zakupił z myślą o eksperymentach, wyposażyć w posiadane przez nas silniki elektryczne i akumulatory. Chcieliśmy w ten sposób zdobyć doświadczenie, nauczyć czegoś studentów i wdrożyć się do realizacji tego typu projektów w przemyśle – opowiada dr Piotr Filipek.
Prace rozpoczęły się rok temu. Auto przeszło już pomyślnie testy. Elektryczny samochód z Politechniki Lubelskiej posiada dwa silniki napędzające każdą z osi. Oba mają nominalną moc po 20 kW, ale momentami mogą osiągać nawet 50 kW. Maksymalna prędkość pojazdu to ok. 100 km/h.
Zamontowany w aucie akumulator pozwala przejechać na jednym ładowaniu ok. 120 km. – Wszystko zależy od szybkości i nawierzchni. Często w grząskim terenie tego typu auta potrzebują dwa razy więcej energii, niż na gładkim podłożu – wyjaśnia konstruktor.
Auto wkrótce będzie można oglądać na ulicach Lublina. Jego twórcy będą chcieli zobaczyć, jak pojazd sprawdza się w eksploatacji. – Nie wiemy, czy trafi do seryjnej produkcji. To będzie decyzja Ursusa. Ale doświadczenia zdobyte dzięki temu projektowi mogą posłużyć przy optymalizacji pojazdów, jakie w przyszłości będą powstawały w lubelskiej fabryce. Dla naszych studentów to świetna nauka, nigdzie indziej nie mieliby okazji stworzyć czegoś od podstaw. Także my, jako opiekunowie, wiele się nauczyliśmy – podsumowuje dr Filipek.
Ursus stawia na elektromobilność
Choć Ursus kojarzony jest głównie z produkcją maszyn rolniczych, to w ostatnich latach mocno stawia na elektromobilność. Na ulicach Lublina można zobaczyć m.in. autobusy elektryczne z lubelskiej fabryki. Pod koniec ubiegłego roku firma wygrała przetargi na dostawę tego typu pojazdów do Torunia i Warszawy.
Także w ubiegłym roku zaprezentowano prototyp niewielkiego samochodu dostawczego z napędem elektrycznym, a kolejny ma być dostawczak o masie do 3,5 tony, który ma być współczesnym następcą popularnego lublina. Wśród planów firmy jest też stworzenie elektrycznego ciągnika. W tym celu kilka miesięcy temu podpisano umowę o współpracy z Politechniką Lubelską i Uniwersytetem Przyrodniczym w Lublinie.