Ponad 15 osób walczyło o jeden indeks na stomatologii w trakcie tegorocznej rekrutacji na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Prawie 11 osób przypadło na jedno miejsce na medycynie. W przypadku tego drugiego kierunku uczelnia ma w tym roku konkurencję w postaci Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Gdzie było łatwiej się dostać?
Lubelska uczelnia medyczna na pierwszym roku studiów pierwszego stopnia i jednolitych magisterskich przygotowała 1290 miejsc. Rywalizowało o nie ponad 9,2 tys. kandydatów.
Największa konkurencja panowała na kierunku lekarsko-dentystycznym. Chęć studiowania stomatologii wyraziło półtora tysiąca osób, co oznacza ponad 15 osób na miejsce. Drugi pod względem popularności był kierunek lekarski. O 340 indeksów ubiegało się tu ponad 3,6 tys. chętnych, czyli 10,7 osoby na miejsce. Tylko nieco niższy wynik zanotowano w przypadku biomedycyny.
Ponad pięciu kandydatów przypadało na jedno miejsce także na fizjoterapii, elektroradiologii, analityce medycznej i kosmetologii. Wśród innych obleganych kierunków można wskazać także m.in.: dietetykę, pielęgniarstwo, ratownictwo medyczne, położnictwo czy farmację.
Jedynym kierunkiem, na którym chętnych było mniej niż miejsc, okazała się terapia zajęciowa. To tegoroczna nowość.
- Przewidujemy przeprowadzenia dodatkowej rekrutacji. Mamy nadzieję, że w jej wyniku limity zostaną wypełnione. Zakładamy, że ten kierunek zostanie uruchomiony, ale na razie nie zapadła w tej sprawie żadna decyzja – mówi Dorota Birska z uczelnianego biura rekrutacji.
Medyczna konkurencja
W tegorocznym naborze Uniwersytet Medyczny po raz pierwszy miał lokalną konkurencję na jednym ze swoich flagowych kierunków. Od 1 października studia na medycynie zacznie prowadzić Katolicki Uniwersytet Lubelski.
Najstarsza lubelska uczelnia ogłosiła sukces rekrutacji na swój kierunek lekarski. O 60 miejsc na pierwszym roku rywalizowało blisko półtora tysiąca kandydatów, co dało wynik prawie 25 osób na miejsce.
Gdzie było łatwiej się dostać? Na KUL pod uwagę były brane wyniki egzaminów maturalnych z biologii na poziomie rozszerzonym i chemii, matematyki lub fizyki, również na poziomie rozszerzonym. Punkty były przyznawane za 50 proc. wyniku końcowego.
- Ostatnia osoba przyjęta w pierwszym etapie rekrutacji miała 85 pkt. na 100 wymaganych – informuje Robert Szwed, rzecznik prasowy KUL. I dodaje, że limit miejsc został wypełniony. 1 i 7 sierpnia oraz 5 września uczelnia będzie aktualizować listy przyjętych w razie braku potwierdzenia lub rezygnacji przez osoby zakwalifikowane na studia.
W przypadku naboru na kierunek lekarski na Uniwersytecie Medycznym uwzględniano wyniki z trzech przedmiotów. Były nimi: biologia (poziom rozszerzony), matematyka (podstawowy lub rozszerzony) oraz chemia lub fizyka (rozszerzony). Do zdobycia było maksymalnie 300 punktów.
- Aktualnie w trakcie potwierdzania chęci rozpoczęcia studiów są kandydaci, którzy zdobyli co najmniej 257 punktów. Ale nie jest to próg ostateczny – mówi Dorota Birska.
Kolejne listy przyjętych na medycynę Uniwersytet Medyczny ma ogłosić w poniedziałek. Kolejny etap rekrutacji, jeśli będzie taka potrzeba, zostanie przeprowadzony najprawdopodobniej we wrześniu.