Chodzi o 25-letnią Amerykankę Kylee Shook. Zawodniczka, która ma za sobą grę w WNBA, najlepszej kobiecej lidze koszykówki na świecie, dołączyła do ekipy Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin. Ma pomóc mistrzyniom Polski nie tylko w obronie tytułu, ale przede wszystkim w rozgrywkach Euroligi, w których w obecnym sezonie nasz zespół występuje po raz pierwszy w historii.
Zaledwie kilka dni zajęło działaczom Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin znalezienie następczyni Channon Fluker. Przypomnijmy, że Amerykanka pożegnała się z mistrzem Polski w końcówce października. Teraz w jej buty ma wejść Kylee Shook. 25-latka z USA dołączyła do zespołu w środę.
>>>>>Polski Cukier AZS UMCS Lublin rozbity przez Fenerbahce Alagoz Holding
Shook mierzy 193 cm, a pierwsze kroki w koszykówce stawiała w Louisville Cardinals. W 2020 r. została wybrana z numer 13 w drafcie WNBA przez New York Liberty. W WNBA łącznie rozegrała 50 spotkań. W pierwszym sezonie uzbierała 20 meczów i średnie: 4,1 punktu na mecz oraz 2,8 zbiórki. Ciut lepiej spisywała się w kolejnych rozgrywkach. Na parkiecie spędzała niemal 19 minut, a w tym czasie notowała: 5,7 pkt, 4 zbiórki i 1,4 asysty.
Szlify koszykarskie zdobywała także w barwach tureckiej Kayseri Basketbol czy australijskiej Adeaide Lightning. W 2022 roku zdecydowała się na transfer do Olympiacosu SFP i razem z grecką ekipą wywalczyła kwalifikację do fazy grupowej Euroligi Kobiet.
W niej wystąpiła 13-krotnie notując średnio 7.3 punktu oraz 5.2 zbiórki na mecz. Na krajowym podwórku Olympiacos obronił tytuł mistrzowski, a spory udział przy tym sukcesie miała właśnie Shook. Rozegrała 21 spotkań średnio notując 13.7 punktu oraz 7.6 zbiórki na mecz.
>>>>>Krzysztof Szewczyk (Polski Cukier AZS UMCS): Będą wzmocnienia, a zespół będzie robił postępy
W sezonie 2023/2024 Amerykanka miała grać w ASA Jerusalem, ale wojna w Izraelu sprawiła, że rozgrywki w tym kraju nie zostały jeszcze wznowione.
- Bardzo się cieszymy, że Kylee dołącza do naszego zespołu. Tak naprawdę zainteresowaliśmy się nią już w zeszłym roku, gdy graliśmy sparingi z Olympiacosem. Jest to wysoki i mobilny gracz, czyli taki, jakiego potrzebowaliśmy do naszego młodego zespołu. Potrafi dobrze biegać oraz zrolować się pod kosz, co jest dla nas bardzo ważne. Jest również groźna w rzucie z półdystansu. Ma za sobą grę czy to w WNBA, czy Eurolidze, więc liczymy na jej doświadczenie. Daje nam wiele innych opcji, których z Channon nie mogliśmy wykorzystać – wyjaśnia Krzysztof Szewczyk, trener Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin.