Młodzi ludzie z Czechowa skarżą się na utrudniony dostęp do boiska Orlik przy ul. Radzyńskiej. Twierdzą, że w godzinach, jakie najbardziej im odpowiadają, czyli między 17 a 21 obiekt jest dla nich praktycznie niedostępny.
Orlikiem przy Radzyńskiej zarządza Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 1 im. Zbigniewa Herberta. Nie mogliśmy się wczoraj skontaktować z dyrektorem placówki ale pracownica sekretariatu (nie chciała przedstawić się z imienia i nazwiska) poinformowała, że szkoła nie ma sobie nic do zarzucenia.
– Nie jest tak, że boisko jest niedostępne. Uważam, że pod tym względem jest u nas najlepiej w mieście, bo staramy się tak układać plan żeby dogodzić wszystkim. Ale żeby tak było, obiekt musiałby być otwarty 24 godziny na dobę – twierdzi kobieta.
Zainteresowanie boiskiem piłkarskim jest tak duże, że rezerwacje są zrobione do końca listopada. Ale zdaniem zarządcy obiektu młodzież z osiedla nie jest tu wcale pokrzywdzona. – W dni robocze mają do dyspozycji czas od 16 do 17.30, a w weekendy mogą grać do woli, od otwarcia do zamknięcia boisk. W sobotę od 14 do 19, zaś w niedzielę od 12 do 21. A w ogóle to dziwne, że zgłaszają się do gazety a nie do nas. My nie mieliśmy żadnych skarg – dodaje pracownica sekretariatu.
Szkoła broni się też przed zarzutami twierdząc, że osoby spoza Czechowa korzystające z Orlika to nieliczna grupa. Ale zapowiada, że postara się uwzględnić skargi mieszkańców i wprowadzić dla nich dodatkowy czas na grę w piłkę, między godz. 15 a 16.30. (mawi)