W trakcie sobotniego pogrzebu posła Edwarda Wojtasa tragicznie zginął 54-letni mieszkaniec okolic Zamościa, Franciszek C. To nie pierwszy wypadek, do jakiego doszło w trakcie uroczystości pogrzebowych ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.
Franciszek C., 54-letni mieszkaniec okolic Zamościa chcąc skrócić sobie drogę przeskoczył przed ogrodzenie cmentarza.
- Załamała się pod nim nagrobna płyta i mężczyzna wpadł do głębokiego, trzypoziomowego grobu. Spadły na niego fragmenty płyty - mówi Janusz Wójtowicz.
Reanimacji podjęli się m.in. obecni na pogrzebie strażnicy miejscy. Bez skutku.
- Doznał rozległych obrażeń głowy, reanimacja nie przyniosła rezultatów. Mężczyzna zmarł - informuje Anna Smarzak z zespołu prasowego lubelskiej policji.
Katastrofa samolotu prezydenta w Smoleńsku - pełna lista ofiar (MSZ)
To nie pierwszy wypadek na pogrzebie ofiar ze Smoleńska
17 kwietnia - Podczas pogrzebu generała Tadeusza Buka w Spale jeden z żołnierzy idących przy trumnie potknął się, upadł i dostał się pod koła lawety. Z poważnymi obrażeniami nóg został odwieziony do szpitala.
21 kwietnia - W wypadku ranny został policjant eskortujący trumnę z ciałem funkcjonariusza BOR Jarosława Florczaka. Jadącego motocyklem na czele konduktu pogrzebowego 37-letniego policjanta potrącił ciężarowy star. Nieprzytomny mężczyzna trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Prawdopodobne przyczyny katastrofy w Smoleńsku według Rzeczpospolitej