Możemy stracić miliony, jeśli MPK nie kupi nowego trolejbusu w wyznaczonym przez Unię terminie. Wystarczy, że dostawcy zaskarżą przetarg.
Nowa trakcja pobiegnie od al. Kraśnickiej przez Czuby do ul. Głębokiej. Wieszanie drutów już się kończy. A wszystko dzięki temu, że Ratusz przekonał Unię Europejską, by pokryła trzy czwarte kosztów.
Unia ma dopłacić nie tylko do drutów, ale i do nowego trolejbusu. Całość inwestycji to 6 mln zł. Wspólnota ma dać 4,5 mln zł. Ale kasę dostaniemy, gdy spełnimy wszystkie warunki. Jakie ? Już od 3 listopada trakcja ma działać, wóz jeździć, a linia 153 kursować dokładnie po trasie wpisanej do wniosku o fundusze.
To się nie uda, bo spóźni się budowa nowego słupa obok hotelu Victoria. Bez niego linia 153 nie ruszy "unijną” trasą. Do tego nadal nie ma nowego wozu. Urzędnikom udało się wyprosić nowy termin. - Mamy czas do końca kwietnia - mówi Stanisław Wojnarowicz, rzecznik MPK.
MPK ogłosiło właśnie przetarg na dostawę trolejbusu. Mogą w nim startować firmy z całej Unii. Spółka bardzo szczegółowo określiła wymagania, które ma spełniać trolejbus, by został dopuszczony do przetargu. Znaleźliśmy... tylko jeden pojazd, który spełnia te oczekiwania. To solaris 12 produkowany w podpoznańskim Bolechowie.
Konkurenci nie mają szans: neoplan N 6216 spełnia życzenia co do długości i szerokości, ale jest o 18 cm za wysoki. Skoda 24 TR jest pożądanej wielkości, ale ma o dwa miejsca siedzące za dużo. (MPK zastrzega, że siedzeń dla pasażerów ma być nie więcej niż 28). Inne wozy też odpadają. Wojnarowicz nie chciał tego komentować. - Poczekajmy, aż wpłyną oferty.
Dostawcy trolejbusów są zdumieni. - Jeśli to się potwierdzi, będziemy mogli zaskarżyć przetarg do Urzędu Zamówień Publicznych - mówi przedstawiciel jednego z producentów. Od decyzji urzędu można jeszcze odwołać się do sądu. Wszystko trwa miesiącami. Jeśli będą skargi i nie dostaniemy nowego terminu, to Unia pieniędzy nie da i za wszystko zapłacimy sami.
Tymczasem solaris - w kolorze, jakiego żąda MPK - stoi już w zajezdni "Helenów”. Obecnie przechodzi testy. Nie ma jeszcze homologacji. Czy zostanie w Lublinie? Zgodnie z warunkami przetargu, MPK kupi tylko wóz wyprodukowany w 2008 r. Ten, który stoi przy al. Kraśnickiej ma na tabliczce znamionowej wybity rok produkcji 2007.