Rozmowa z Katarzyną Fałek-Kurzyną, rzeczniczką Okręgowego Inspektoratu Pracy w Lublinie
Po naszym tekście o sytuacji pracowników lubelskiego hipermarketu Real, który ukazał się w ubiegłą środą, dostajemy kolejne listy dotyczące łamania praw pracowniczych w innych firmach. Napisała do nas m.in. pracownica hipermarketu Auchan, która warunki pracy określa jako „horror” i „obóz zagłady”.
Skarży się na nękanie, zastraszanie i głodowe pensje. Pisze, że pracownicy nie wytrzymują presji, popadają w anemię i depresję. Dostaliśmy także list od pracownika jednej z rozwijających się firm budowlanych, której artykułami – ze względu na niską cenę – zainteresowane są kraje europejskie, Izrael, USA i Chiny. Cierpią na tym pracownicy, którzy są wykorzystywani do maksimum.
We wtorek w naszej redakcji w godz. 10–11 pod numerem telefonu 81 46 26 802 dyżurować będzie Katarzyna Fałek-Kurzyna z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Lublinie.
Odpowie na pytania dotyczące prawa pracy oraz kampanii informacyjnej PIP „Zanim podejmiesz pracę”, która w tym roku kładzie nacisk na uprawnienia pracownicze związane z rodzicielstwem.
• Jak można się bronić przed łamaniem prawa przez pracodawcę?
– Każda osoba, która potrzebuje pomocy z zakresu prawa pracy może zwrócić się po bezpłatną pomoc do Państwowej Inspekcji Pracy. W Okręgowym Inspektoracie Pracy w Lublinie, a także w oddziałach PIP w Chełmie, Białej Podlaskiej i Zamościu, można uzyskać taką poradę. Można też złożyć skargę do PIP, opisując całą sytuację oraz wskazując nazwę zakładu pracy, w którym łamane są prawa pracowników. PIP podejmuje działania w przypadku wszystkich skarg imiennych i udziela osobie zainteresowanej odpowiedzi o dokonanych ustaleniach.
• Dlaczego takie sytuacje, jak m.in. opisane przez "Dziennik Wschodni", a dotyczące hipermarketów Real i Auchan w Lublinie, nadal się zdarzają mimo kontroli PIP?
– Przyczyn jest kilka: brak znajomości przepisów prawa przez pracodawców, chęć uzyskania zamierzonych efektów pracy przy minimalnej liczbie pracowników, nastawienie wyłącznie na jak największy zysk, przy braku zainteresowania „czysto ludzkimi” aspektami wykonywania pracy, jak atmosfera w firmie czy relacje między współpracownikami.
Nie sposób również zaprzeczyć, że wielcy pracodawcy – mający własne służby kadrowe, księgowe, korzystający z wyspecjalizowanej obsługi prawnej – są doskonale przygotowani pod względem prawnym.
PIP prowadzi kontrole rutynowe i kontrole skargowe. W ostatnim czasie do OIP w Lublinie nie wpłynęły żadne skargi i sygnały o nieprawidłowościach w hipermarketach Auchan i Real.
• Jak wygląda kontrola PIP w hipermarketach i jakich narzędzi używają inspektorzy?
– Inspektor pracy dokonuje analizy m.in. akt osobowych, dokumentacji czasu pracy, dokumentacji płacowej. Sprawdza też pomieszczenia i stanowiska pracy, obserwuje sposób wykonywania poszczególnych prac, może prowadzić rozmowy z pracownikami, również pod nieobecność ich przełożonych.
Jest także możliwość przeprowadzenia anonimowych ankiet wśród pracowników, ale wyłącznie w przypadku narażenia ich na zjawiska o charakterze mobbingowym. Do przeprowadzenia takiej ankiety konieczna jest jednak zgoda pracodawcy.
• Jakie kary może nałożyć PIP na pracodawców, którzy łamią prawo?
– Jeżeli w wyniku kontroli inspektor pracy stwierdzi, iż zostały popełnione wykroczenia, przeciwko takiej osobie zostaje wszczęte postępowanie w sprawach o wykroczenia. Może to być środek wychowawczy, mandat karny lub skierowanie wniosku o ukaranie do sądu karnego.