Zarzuty usiłowania sprzedaży przedmiotów zabytkowych poza granice RP usłyszał 30-letni mieszkaniec Ukrainy.
Sprawą zajęli się kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. - Funkcjonariusze ustalili miejsce zamieszkania sprzedawcy zabytków. Podczas przeszukania kryminalni zabezpieczyli w sumie 163 szt. przedmiotów zabytkowych - mówi Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
To między innymi punca służąca do wybijania znaków na złotych zbrojach książęcych będąca jedynym zachowanym egzemplarzem w Europie Wschodniej, pierścionki, krzyżyki, matryca mosiężna, włócznie topory, groty.
Wszystkie przedmioty zostały ocenione przez rzeczoznawcę Ministra Kultury w dziedzinie archeologii. - Ich łączna wartość to ponad 25 tysięcy złotych. Postępowanie jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Lublin - Północ w Lublinie - informuje Fijołek.
30-latek, twierdził, że przedmioty kupował na giełdach staroci. Usłyszał zarzuty usiłowania sprzedaży przedmiotów zabytkowych poza granice RP.
Grozi za to do 2 lat więzienia.