Przez centrum Lublina przeszedł Marsz Różowej Wstążki. To gest solidarności i przypomnienie o profilaktyce raka piersi.
Październik jest miesiącem świadomości o nowotworze piersi. Co roku, w całej Polsce organizowane są wydarzenia mające przypominać o regularnych badaniach. W piątek w centrum Lublina, stowarzyszenie Amazonki, przedstawiciele władz miasta, politycy i lubelscy lekarze przeszli przez deptak, aby popularyzować badania, okazać solidarność z chorymi i uczcić pamięć kobiet, które przegrały walkę z rakiem.
- Różowa wstążka jest międzynarodowym symbolem walki z rakiem. Przez 12 miesięcy w roku powinnyśmy być świadome tego, że należy badać się profilaktycznie i przeprowadzać samobadanie raz w miesiącu. To wszystko robimy dla siebie i przez to możemy uratować nasze życie albo przynajmniej, jeśli już ktoś zachoruje, mieć świadomość, że z tą diagnozą można żyć. Im szybciej dostaniemy diagnozę, tym większe szanse na przeżycie i normalne życie. My chcemy pobudzić tę świadomość i przekonać, aby się badać – mówi Grażyna Chaberko – prezes zarządu Lubelskiego Stowarzyszenia Amazonek, które jest organizatorem Marszu Różowej Wstążki.
Głos zabrało wiele polityków, w tym zastępczyni prezydenta miasta, która mówiła o marszu, jako symbolicznym wsparciu dla osób zmagających się z chorobą.
- Przez swoją obecność chcemy dać im siłę, energię oraz pozytywne przesłanie do walki z chorobą. Dziś rak piersi, może być w pełni uleczalny i nasze panie amazonki są tego znakomitym przykładem. Dzisiejsze terapie pozwalają na bardzo wiele. W tym ferworze pracy czy nauki nie można zapominać o badaniach. Nie zapominajmy, wpisujmy w kalendarz i niech październik co roku będzie miesiącem, w którym idziemy do lekarza i badamy swoje piersi – zachęca Monika Lipińska, zastępca prezydenta Miasta Lublin.
Przed marszem, lubelscy lekarze przeprowadzili prelekcje w ratuszu, gdzie wszyscy uczestnicy mogli posłuchać m.in. na temat sposobów badania i leczenia tego nowotworu. Po przejściu na plac Litewski, na chętnych czekały stoiska m.in. ze specjalistami z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1, przy których udzielano porad z zakresu ginekologii i onkologii.
- Piersi i nowotwory narządów płciowych trochę cierpią na profilaktyce i edukacji. Dzieje się tak ze względu na to, że nadal w niektórych grupach są tematem tabu, są czymś wstydliwym. Idziemy w marszu z edukacją, promowaniem świadomości i profilaktyki. Ważne jest, aby zgłaszać się do lekarza, bo prawie każdy wcześnie wykryty nowotwór jest uleczalny – przypomina prof. dr hab. n. med. Rafał Tarkowski, kierownik Klinika Ginekologii Onkologicznej i Ginekologii SPSK1 w Lublinie.
Rak piersi jest jednym z najczęściej występujących nowotworów wśród kobiet. Szacuje się, że choroba dotyczy około 25 proc. Polek, a co roku diagnozuje się raka u prawie 1,7 mln kobiet na całym świecie.