Największy rezonans magnetyczny w naszej części Europy już działa. Urządzenie o mocy 7 tesli znajduje się w laboratoriach Ecotech Complex u zbiegu ulic Głębokiej i Pagi.
– Rezonans jest już skalibrowany i gotowy do badań. W tej chwili szkolimy się i przygotowujemy do pracy z ludźmi – mówi dr Andrzej Stępniewski, kierownik projektu Ecotech Complex. – Obecnie pracujemy jeszcze na fantomach, bo jest to bezpieczniejsze, a urządzenie jest bardzo skomplikowane i niestandardowe – mówi.
Rezonans pozwoli pokazywać obraz w kilkakrotnie większej rozdzielczości niż inne tego typu urządzenia. Będzie mógł też badać od razu wszystkie części ciała, bo zmieści w nim się cały człowiek.
– Ale należy pamiętać, że skaner jest przeznaczony nie do badań klinicznych, a do naukowych. Rzeczywiście jest bardzo dokładny i pokaże więcej, niż rezonansy używane w szpitalach. Można w nim badać ludzi, ale nie można wyników przekładać na leczenie, a jedynie wykorzystywać w publikacjach naukowych – podkreśla dr Stępniewski.
Z urządzenia korzystają już radiolodzy z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Zainteresowani współpracą są też naukowcy m.in. z Uniwersytetu Rzeszowskiego i Politechniki Warszawskiej.
Rezonans kosztował ok. 30 mln zł, czyli jedną piątą tego, ile pochłonęło powstanie całego Ecotech Complex. Do Lublina dotarł z przygodami, bo jego dostawę kilkukrotnie przekładano. Kiedy już miał być wysyłany do Polski, doszło w nim do zwarcia, co oznaczało konieczność przeprowadzenia trwającej kilka miesięcy naprawy.
Budowa całego Ecotech Complex pochłonęła blisko 150 mln zł. W podzielonym na cztery moduły budynku znajdują się nowoczesne laboratoria i pracownie.
– Część powierzchni laboratoryjnych czeka na wynajem. Chcemy współpracować z firmami i wspólnie starać się o pieniądze na realizację projektów badawczych – podsumowuje dr Stępniewski. TOMA