Kompleks handlowy znanego szwedzkiego koncernu zajmie w sumie 30 hektarów powierzchni i zatrudni 2500 osób. Jutro w Lublinie IKEA ma ujawnić swoje plany.
IKEA chce zainwestować u nas łącznie blisko 170 milionów euro. 45 mln euro ma kosztować sklep z meblami i artykułami wyposażenia wnętrz. Będzie miał 30 tys. mkw powierzchni i da pracę 200 osobom.
Kolejne 2300 osób znajdzie zatrudnienie w planowanym tuż obok centrum handlowym o pow. 76 tys. mkw., który kosztem 120 mln euro ma zbudować spółka Inter IKEA Centre Polska.
W kompleksie tym znajdzie się m.in. hipermarket, sklep z artykułami budowlanymi i galeria handlowa. Obok powstanie parking na 4200 aut.
Pierwsze prace budowlane mogą się zacząć za półtora do dwóch lat. Gdyby tak się stało, to pierwsze zakupy zrobilibyśmy tam za trzy lata.
Znacząco zmieni się też otoczenie przyszłego kompleksu handlowego. Dotyczy to przede wszystkim dróg. IKEA będzie musiała zbudować bezkolizyjne zjazdy na swoją posesję. Inżynierowie od dróg spodziewają się, że po otwarciu sklepu ruch w tym rejonie znacznie wzrośnie.
A to może grozić korkami na al. Spółdzielczości Pracy. Aby tego uniknąć Szwedzi mają zbudować wielopoziomowe skrzyżowanie. Jeden wiadukt prowadziłby auta skręcające w lewo od strony śródmieścia. Druga estakada służyłaby do wyjazdu spod centrum handlowego w kierunku Lubartowa.
Drugi wjazd do kompleksu handlowego ma prowadzić od ul. Choiny przez ul. Nasutowską. Teraz istnieje tylko krótki, nieurządzony fragment tej drogi przy wjeździe w al. Spółdzielczości Pracy. Przedłużenie ulicy do Choin najprawdopodobniej sfinansują wspólnie miasto i IKEA.
Na razie inwestor musi zmierzyć się z formalnościami. A przeszkody są dwie. Pierwsza - część terenów, na którym ma stanąć centrum handlowe to grunty rolne. I najpierw trzeba by je odrolnić, a później odpowiednio zmienić plan zagospodarowania przestrzennego.
Drugi problem - zgodnie z prawem na budowę obiektu handlowego o powierzchni sprzedaży większej niż 400 mkw. musi się wcześniej zgodzić Rada Miasta i sejmik województwa. Ale samorządy, choćby chciały to nie mogą wydać takiej opinii, bo brak jest odpowiednich aktów wykonawczych do ustawy.