Więcej przestrzeni dla lubelskiej kultury. Nowe miejsce w Lublinie ma pomóc miastu w staraniu się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2029.
Piwnice starego klasztoru pobrygidkowskiego, w którym swoją siedzibę ma teraz Centrum Kultury zostały zmodernizowane i powstała w nich nowoczesna przestrzeń kulturalna.
– Lubelska kultura otrzymała kolejne nowe przestrzenie do prowadzenia działalności animacyjnej, mieszkańcy wyjątkowe miejsce, gdzie mogą rozwijać swoje zainteresowania i pasje. Stworzyliśmy lepsze warunki dla kultury w mieście, ale też pełniej wykorzystaliśmy istniejący potencjał. Zakończona inwestycja pozwoli na rozszerzenie i wzbogacenie oferty prężnie działającej miejskiej instytucji, co jest istotne w kontekście prac nad aplikacją finałową do konkursu Europejskiej Stolicy Kultury 2029 – mówił podczas uroczystego otwarcia Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.
Na powierzchni ponad 800 metrów kwadratowych powstały studia multimedialne, nagraniowe i realizacyjne, laboratoria rzeźby, scenografii, grafiki, malarstwa i rysunku, atelier filmu, animacji, fotografii, zaplecza techniczne, a także widowiskowa przestrzeń artystyczno-społeczna o pow. 200 m2, która stanie się miejscem koncertów, spektakli i spotkań. Inwestycja kosztowała blisko 7,7 mln złotych, z czego dofinansowanie z Unii Europejskiej wyniosło 2,3 mln zł, a dotacja z budżetu państwa wyniosła kolejne 264 tys.
– W tym miejscu osoby, które na co dzień nie są artystami, mogą się nimi stać. W przestrzeni pokazane są także scenografie ze spektakli. To co jest dla nas ważne, w ramach piwnic odbywać się będzie współpraca z artystami zewnętrznymi, co zawsze było domeną Centrum Kultury – mówiła podczas inauguracji Izabela Śliwa, zastępczyni dyrektora Centrum Kultury.
Piwnice podzielone są na dwie części: pierwsza przestrzeń to tak zwana strefa fablabowa, gdzie odbywać się będą warsztaty i wydarzenia. Druga strefa to centrum multimedialne, studia nagraniowe i realizatorki.
Przez najbliższych kilka dni w nowowyremontowanych piwnicach Centrum Kultury mieści się spektrum doświadczeń zmysłowych i kulturowych.
– Podczas kolejnych etapów damy Wam okazję do zanurzenia się w dzieciństwie, stawienia czoła grawitacji podczas procesu twórczego czy wcielenia w role, które mogą Was zaskoczyć. Wchodząc do gry, pamiętajcie, że to prawdziwy rytuał przejścia, z którego nie ma odwrotu – zapowiadają organizatorzy.