Koniec z dźwiganiem niepełnosprawnych dzieci po schodach na lekcje. W Szkole Podstawowej nr 32 powstanie winda
W SP 32 przy ul. Tetmajera uczy się 37 niepełnosprawnych dzieci, w tym 11 z niepełnosprawnością ruchową. Uczniowie poruszają Siena wózkach inwalidzkich. Gdy lekcje odbywają się na piętrze, muszą być wnoszeni do klas po schodach.
- Mamy tylko trzy sale na parterze, a aż dziewięć klas integracyjnych - mówi Teresa Jezierska-Serafin, dyrektorka szkoły. - Codziennie wiec trzeba wnosić dzieci na górę. Bo w budynku nie ma nawet podjazdów dla wózków inwalidzkich .
Na piętrze znajduje się również: sala gimnastyczna, sklepik, gabinet lekarski. Szkoła stara się ułatwiać życie dzieciom, dlatego m.in. stomatolog przeprowadza badania na parterze. Niepełnosprawnym - oprócz pracowników szkoły - pomagają w poruszaniu sprawni ruchowo uczniowie.
Rodzice i dyrekcja szkoły od lat walczyli o wybudowanie w budynku windy. W tym roku wreszcie się udało. - Bardzo się z tego cieszymy. Winda pozwoli dzieciom na samodzielność. Jeden z uczniów V klasy powiedział mi niedawno, że marzy o tym, by bez niczyjej pomocy dotrzeć do sklepiku - dodaje dyrektorka. -Dzieci będą mogli również bez problemu jeździć do piwnic, gdzie są salki terapeutyczne.
Najmłodsi również nie kryją radości. - Fajnie, że będzie w szkole winda. Teraz jest mi trudno, bo nie mogę sama wchodzić na górę i trzeba mnie wnosić. A tak będę mogła sama wszędzie pojechać - mówi ośmioletnia Kornelia.
- I łatwiej będzie się dostać na salę gimnastyczną - dodaje poruszająca się na wózku inwalidzkim Oliwia, uczennica II klasy.
Starania szkoły poparli nie tylko lubelscy radni, ale również Wydział Oświaty Urzędu Miasta.
- Winda jest tym dzieciom niezbędna. Od kwietnia ubiegłego roku zgłaszałam interpelacje w tej sprawie - mówi radna Elżbieta Dados. - Ale w końcu udało się.
- Winda zostanie zainstalowana w wakacje - obiecuje Joanna Kapica z Urzędu Miasta.