W przyszłym roku Arena Lublin ma zarobić na swoje utrzymanie, a w tym roku niewiele do tego zabraknie – szacuje prezydent miasta. Zapowiada też, że Ratusz i zarządca stadionu wezmą na siebie ciężar promocji odbywających się na Arenie wydarzeń.
– MOSiR dostał polecenie: organizujecie i angażujcie się w promocję – mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. – Za każdym razem, kiedy będzie odbywała się jakakolwiek impreza masowa, będą brali część promocji na siebie – dodaje Krzysztof Komorski, zastępca prezydenta.
Tak ma być z wrześniowym koncertem Katie Melua, który odbędzie się na Arenie Lublin podczas Europejskiego Festiwalu Smaku. – Katie Melua będziemy promowali sami – deklaruje Żuk. Wydarzenie reklamować ma miejskie biuro marketingu.
Wczoraj władze miasta wprost przyznały, że nie są zadowolone z promocji czerwcowego koncertu Boba Geldofa i grupy Biohazard. Według oficjalnych danych przyszło tu 3800 widzów. Według nieoficjalnych około 2 tys. – Promocja była niewystarczająca – stwierdza Komorski.
Drugą z rzędu dużą imprezą, która nie zebrała takiej widowni, na jaką liczyli organizatorzy, był weekendowy turniej piłkarski. W ciągu dwóch dni przez stadion przewinęło się 10 tys. kibiców. – Ludzie nie są jeszcze do końca przyzwyczajeni do płatnych, dużych wydarzeń kulturalnych czy sportowych. Najwidoczniej trzeba jeszcze chwili, żeby przyzwyczaili się do takiego modelu spędzania wolnego czasu – mówi Komorski.
– To nie jest mała frekwencja – ocenia Żuk. Jego zdaniem niższa od spodziewanej liczba kibiców to uboczny skutek organizowanego na pl. Zamkowym kabaretonu oraz tego, że upalna pogoda sprzyjała wyjazdom. – Tę frekwencję można by było zdecydowanie zwiększyć, gdyby uczestnikiem była lubelska drużyna – dodaje prezydent, który liczy w tej sprawie na Motor Lublin: – Zakładamy, że awansuje do II ligi.
To nie koniec optymistycznych założeń. – Niewiele w tym roku będzie brakowało do tego, aby stadion na siebie zarobił – mówi prezydent. I dodaje, że w przyszłym roku obiekt wyjdzie na swoje.
Według ustalonego na początku roku budżetu zarządzającej stadionem spółki MOSiR, obiekt przyniesie w tym roku 3 miliony złotych straty.