Poniedziałek będzie ostatnim dniem pracy Wojciecha Wilka na stanowisku wojewody lubelskiego.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
– Tego dnia będę uczestniczył w konwencie wojewodów w Warszawie. Jeśli we wtorek pojawię się w urzędzie, to tylko po to, żeby zabrać swoje rzeczy – zapowiada Wilk, który w czwartek zostanie zaprzysiężony jako poseł na Sejm.
Wojciech Wilk wojewodą został 12 marca 2014, zastępując na tym stanowisku odwołaną Jolantę Szołno-Koguc. Do swoich zasług zalicza m.in. uruchomienie stałego przejścia granicznego w Porcie Lotniczym Lublin oraz otwarcie przejścia na granicy polsko-ukraińskiej w Dołhobyczowie. – Ja właściwie tylko przecinałem wstęgę, ale już dzięki moim staraniom zaczęło tam działać przejście pieszo-rowerowe, z którego skorzystało już 35 tys. osób – mówi wojewoda. – Zawsze coś można zrobić lepiej i szybciej, ale nie mam poczucia, ze czegoś nie zrobiłem – dodaje pytany o to, czego nie udało mu się zrealizować.
W Sejmie Wilk chciałby pracować komisji sprawiedliwości i praw człowieka oraz komisji finansów publicznych. Odchodząc ze stanowiska w Urzędzie Wojewódzkim nie dostanie odprawy. Do czasu powołania przez przyszłą premier Beatę Szydło nowego wojewody tę funkcję będzie pełnił obecny wicewojewoda, Marian Starownik z PSL.
Wśród działaczy PiS jako kandydatów na nowego wojewodę najczęściej wymienia się radnych sejmiku województwa – Andrzeja Pruszkowskiego i Grzegorza Muszyńskiego. Równie często pada nazwisko Wojciecha Żukowskiego, który tę funkcję pełnił w latach 2005-2007, a obecnie jest burmistrzem Tomaszowa Lubelskiego. Na giełdzie mówi się także o wykładowcy z UMCS, prof. Waldemarze Paruchu, który jest bliskim współpracownikiem Jarosława Kaczyńskiego, a w ubiegłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego startował z pierwszego miejsca na liście PiS w województwie lubelskim.