Do wypadku doszło w trakcie korowodu, który rozpoczynał Lubelskie Dni Kultury Studenckiej. Z jadącej na czele pochodu platformy spadła dziewczyna.
– To 21-letnia studentka. Badanie w szpitalu wykazało, że miała ponad 1 promil alkoholu w organizmie – mówi podkom. Kamil Gołębiowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Według wstępnych informacji, kobieta doznała złamania ręki i wstrząśnienia mózgu.
Do wypadku doszło na ul. Sowińskiego, gdy korowód minął Chatkę Żaka. – Ok. godz. 18.40 otrzymaliśmy zgłoszenie, z którego wynikało, że z platformy spadła dziewczyna. Na miejscu zostały zabezpieczone ślady. Trwają czynności mające wyjaśnić okoliczności zdarzenia – dodaje Gołębiowski.
– Uderzyła głową o asfalt, ale nie straciła przytomności. Co jest dla mnie niezrozumiałe, część ludzi zaczęła robić zdjęcia. Ale większość z nich ruszyła w kierunku ciężarówki i próbowała ją zatrzymać, żeby nie staczała się z górki, bo wtedy mogłoby stać się jeszcze coś gorszego – relacjonuje jeden ze studentów uczestniczących w korowodzie.
Niektórzy świadkowie zdarzenia mówili, że platforma wyglądała na niestabilną, że w pewnym momencie pękła w niej deska. – Platforma była w pełni sprawna i dobrze zabezpieczona. Deska nie pękła, pozostała cała – mówił po zakończeniu czynności policyjnych Damian Majewski, przewodniczący samorządu studentów Politechniki Lubelskiej i koordynator korowodu.
Po wypadku platforma pozostała na ul. Sowińskiego, a studenci ruszyli w kierunku terenów zielonych Politechniki Lubelskiej, gdzie rozpoczęły się koncerty w ramach Juwenaliów-Feliniady-KULturaliów. Wydarzenie nie zostało przerwane, a otwierając je ze sceny rektor PL prof. Piotr Kacejko rozpoczął swoje przemówienie od informacji o incydencie i apelu o brawa dla studentki, która w nim ucierpiała.