Lekarze wypisują recepty na pigułkę „ellaOne” za darmo lub za symboliczną złotówkę. Do ogólnopolskiej inicjatywy „Lekarze kobietom” przyłączyli się już medycy z Lublina, Puław i Chełma
Inicjatywa „Lekarze kobietom” to pomysł dr n.med. Aleksandry Krasowskiej, psychiatry z Warszawy. To reakcja na zmianę przepisów, zgodnie z którymi pigułki „dzień po” są dostępne już tylko na receptę.
– Pigułek ellaOne nie można kupić bez recepty od 23 lipca. Wtedy wystartowała też nasza inicjatywa – mówi Krasowska.
Lekarka chce w ten sposób umożliwić kobietom szybki dostęp do antykoncepcji awaryjnej. – Dziennie zgłasza się do nas około 20-30 kobiet, które proszą o wypisanie recepty – mówi. – Do tej pory przyłączyło się do nas około 150 lekarzy z całej Polski, różnych specjalności. Oprócz ginekologów są też między innymi chirurdzy, interniści, kardiochirurdzy, radiolodzy, pediatrzy – wylicza.
Ze względu na tzw. klauzulę sumienia nie wszyscy lekarze chcą wypisywać takie recepty, a za prywatną wizytę trzeba zapłacić ok. 100 zł. – W ramach naszej inicjatywy lekarze wypisują receptę podczas wizyty bezpłatnej lub za symboliczną złotówkę, jeśli ze względów podatkowych muszą wystawić paragon – tłumaczy lekarka.
– Jestem ginekologiem i w sposób naturalny opowiedziałem się po stronie tej inicjatywy. Nie zgadzam się z ustawą, która zabiera praktycznie kobietom możliwość wyboru i decydowania czy chce mieć dziecko czy nie – komentuje lek. med. Jacek Domarańczyk, ginekolog z Darłowa.
Do inicjatywy przyłączyli się lekarze z Lublina, Puław i Chełma. Na stronie lekarzekobietom.pl nie można jednak znaleźć ich nazwisk ani adresów gabinetów. – Informacje o lekarzu są udostępniane każdej pacjentce indywidualnie. Nie ma ich na stronie z różnych względów, między innymi prywatności – tłumaczy Aleksandra Krasowska.
Jak więc kobieta, której lekarz odmówił przepisania pigułki, może skontaktować się ze specjalistą?
– Trzeba wypełnić formularz na naszej stronie lekarzekobietom.pl i wykonać test ciążowy. Potem umawiamy pacjentkę na wizytę z konkretnym lekarzem – tłumaczy Krasowska.
Na stronie jest także formularz dla lekarzy, którzy chcą przyłączyć się do inicjatywy. – Mogą zgłosić się podając imię i nazwisko lub nazwę poradni, w której będzie możliwe wypisanie takiej recepty – mówi Krasowska. – Na wizytę umawiamy w możliwie najkrótszym terminie, bo wiadomo, że w przypadku antykoncepcji awaryjnej liczy się czas.