Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Formularz na stronie. (www.dialog.lublin.eu)
Chcesz poskarżyć się prezydentowi miasta lub coś mu zaproponować? Od poniedziałku możesz korzystać ze specjalnej skrzynki kontaktowej, uruchomionej przez Urząd Miasta. Jej adres to dialog@lublin.eu, można też skorzystać z formularza na stronie dialog.lublin.eu lub zostawić list w jednym Biurze Obsługi Mieszkańców.
Prezydent mówi, że chce tak usprawnić kontakt na linii mieszkańcy–magistrat. – Dopóki mogłem odpisywałem na swoim prywatnym facebooku, aż padłem, bo kończąc pracę nie miałem już siły – mówi Krzysztof Żuk, prezydent miasta.
– Postaramy się, by nikt nie czekał długo na odpowiedź – zapewnia Joanna Kapica, kierownik Biura Komunikacji Społecznej w Urzędzie Miasta. Właśnie tam odpowiedzi urzędników mają być szlifowane do bardziej przystępnych form. – Chcielibyśmy, żeby były zrozumiałe dla ludzi – podkreśla Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzecznik prezydenta – Tylko trzy miasta Łódź, Warszawa i Gdynia miały odwagę wprowadzić takie skrzynki. Inne obawiały się zalewu pytań – dodaje.
Prezydent przyznaje, że jest już przygotowany na wysyp maili po pierwszym ataku zimy. I na to, że wpisy nie muszą przypominać laurek. – Jeśli ktoś nam będzie przysyłać to, co się zwykle czyta na forach, to trudno, Ale wśród tego będą też przydatne uwagi – mówi Żuk.
– Postaramy się, by nikt nie czekał długo na odpowiedź – zapewnia Joanna Kapica, kierownik Biura Komunikacji Społecznej w Urzędzie Miasta. Właśnie tam odpowiedzi urzędników mają być szlifowane do bardziej przystępnych form. – Chcielibyśmy, żeby były zrozumiałe dla ludzi – podkreśla Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzecznik prezydenta – Tylko trzy miasta Łódź, Warszawa i Gdynia miały odwagę wprowadzić takie skrzynki. Inne obawiały się zalewu pytań – dodaje.
Prezydent przyznaje, że jest już przygotowany na wysyp maili po pierwszym ataku zimy. I na to, że wpisy nie muszą przypominać laurek. – Jeśli ktoś nam będzie przysyłać to, co się zwykle czyta na forach, to trudno, Ale wśród tego będą też przydatne uwagi – mówi Żuk.
