Zachęcał do „likwidacji” mieszkających w Polsce muzułmanów. Szukał też w sieci chętnych do przeprowadzenia akcji. Mateusz S. z Janowa Lubelskiego został za to skazany na karę więzienia w zawieszeniu.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
– Aktualnie możemy zaobserwować kampanię przeciwko islamizacji Polski i Europy – mówiła uzasadniając piątkowy wyrok sędzia Beata Górna-Gielara. – Jednak prywatne opinie członków społeczeństwa nie mogą prowadzić do publicznego nawoływania do nienawiści. Takie zachowanie jest szczególnie niebezpieczne i szkodliwe.
28-letni Mateusz S. pochodzi z Janowa Lubelskiego. Nie ma żadnego zawodu. Wyjechał do brytyjskiego Bournemouth, gdzie pracuje jako malarz. Po godzinach udzielał się w mediach społecznościowych. W tym na stronie skrajnie prawicowej organizacji Polish Defence League, na portalu Facebook.
W sierpniu 2013 r. Mateusz S. napisał: Potrzebuję ludzi z lubelskiego gotowych do działania. Istnieje małe środowisko muslimów, których trzeba szybko zlikwidować. Pisze się ktoś na takie coś, czy woli w necie gadać jacy oni są źli?
Informację o wpisie na Facebooku otrzymał dyrektor Centrum Kultury Islamu w Lublinie. Nadawca maila ostrzegał go przed członkami Polish Defence League. Pisał, że PDL chce „bronić” Polski przed muzułmanami, ale w praktyce organizacja ich atakuje.
Szef lubelskiego CKI powiadomił o sprawie prokuraturę. Śledczy szybko namierzyli autora wiadomości. Nie mieli z tym większego problemu, bo pisząc na Facebooku Mateusz S. posługiwał się swoim prawdziwym imieniem i nazwiskiem. Śledczy nie mogli jednak ustalić jego adresu. Postępowanie zawieszono na blisko dwa lata, aż do kwietnia tego roku. Mateusz S. sam stawił się wówczas w prokuraturze. Usłyszał zarzuty publicznego nawoływania do zabójstwa oraz nienawiści na tle religijnym.
– Częściowo przyznał się do zarzutów – przypomniała sędzia Górna – Gielara. – Stwierdził, że nikomu nie dawał hasła do swojego profilu na Facebooku. Przyznał, że dużo pił i często czytał wpisy zamieszczane na stronie PDL.
28-latek uniknął procesu, bo postanowił dobrowolnie poddać się karze. Podczas przesłuchania w prokuraturze zastrzegł jednak, że nie pamięta, by zamieszczał w sieci kontrowersyjny wpis. Jednocześnie potwierdził, że konto które posłużyło do publikacji ogłoszenia należy do niego.
Po uzgodnieniu z prokuraturą Mateusz S. został skazany na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Musi również pisemnie przeprosić dyrektora Centrum Kultury Islamu w Lublinie oraz zapłacić 1500 zł grzywny.
– To adekwatna wartość. Oskarżony nie ma nikogo na utrzymaniu. Pracuje i w przeliczeniu na polską walutę zarabia 10 tys. zł miesięcznie – wyjaśniła sędzia Górna – Gielara.
Wyrok nie jest prawomocny.