![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2018/2018-11/ec4816703bfd856f4b80711a5692402c_std_crd_830.jpg)
Rodzina i policja poszukują 75-letniego mieszkańca Lublina – Ryszarda Minickiego. Mężczyzna, który przebywał na leczeniu w szpitalu przy al. Kraśnickiej w Lublinie wczoraj opuścił oddział. 75-latek ma problemy z pamięcią.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
– Mój ojciec był leczony na oddziale nefrologii. Ma duże problemy z pamięcią. Wczoraj oddalił się z oddziału. Szpital przekazał nam, że było to ok. godz. 20.40 – mówi pan Ludomir, syn zaginionego mężczyzny.
Pan Ryszard ma 160 cm wzrostu. Jest szczupłej budowy ciała. Jest łysy. – Ma siwą brodę – dodaje syn zaginionego. – Na prawej kości policzkowej ma brązowe znamię.
W dniu zaginięcia był ubrany w siwą bluzę, czarne spodnie od piżamy i niebieskie klapki. Był zacewnikowany.
Mężczyzna nie wrócił do szpitala. Nie nawiązał też żadnego kontaktu z rodziną.
Osoby, które posiadają informacje o miejscu przebywania zaginionego 75-latka proszone są o kontakt z policją (nr tel. 997 lub 112) lub rodziną (nr tel. 600 167 288, 600 911 535).