Każdy z nas powinien dziś, punktualnie o godz. 16, zapalić w oknie świecę - z takim apelem zwrócił się do wiernych metropolita krakowski arcybiskup Stanisław Dziwisz. - W ten sposób uczcimy obchodzony dziś na całym świecie Dzień Pamięci o Holokauście.
Dziś po raz pierwszy cały świat wspomina ofiary mordów dokonanych przez hitlerowców podczas II wojny światowej. Polityka zagłady Żydów rozpętana w 1942 roku trwała ok. 30 miesięcy. Liczbę ofiar Holokaustu szacuje się na ok. 6 mln. Połowa z nich to Żydzi polscy. Ponad milion Żydów zabito na terenie Lubelszczyzny.
W obozie śmierci w Bełżcu zginęło ok. 600 tysięcy osób. Obóz na lubelskim Majdanku pochłonął od 230 do 360 tys. ofiar (choć według ostatnich badań na terenie obozu mogło zginąć 78 tys. osób). Do tego należy doliczyć Żydów zabitych w innych miejscach na Lubelszczyźnie, m.in. w Sobiborze.
- Nie bez powodu nasz region był nazywany "Morderczym Imperium” - tłumaczy Robert Kuwałek, badacz dziejów Żydów lubelskich. - Dziś nie możemy o tym zapomnieć.
Do zapalenia świec namawia też ks. prof. Andrzej Szostek, etyk, były rektor KUL. - Każdy ludzki ból zasługuje na współczucie - podkreśla. - Musimy sobie uświadomić, że eksterminacja Żydów jest ściśle związana z historią naszego narodu, kraju i regionu.
Płomienie Pamięci zapłoną dziś m.in. na terenie obozu koncentracyjnego na Majdanku. - Zapalimy świece w komorach gazowych, krematorium i na grobach - zapowiada Edward Balawejder, dyrektor Państwowego Muzeum na Majdanku. - Jeśli znamy prawdę o wydarzeniach sprzed ponad 60. lat i chcemy kontynuować naukę Jana Pawła II, wszyscy powinniśmy dzisiaj rozpalić Płomienie Pamięci.
Na naukę papieża Polaka powołał się też w swoim apelu abp Stanisław Dziwisz, przywołując słowa Jana Pawła II wypowiedziane w 1979 roku przed tablicą pamiątkową w obozie Auschwitz-Birkenau: "Napis ten wywołuje wspomnienie narodu, którego synów i córki przeznaczono na całkowitą eksterminację (...). Wobec tej tablicy nie wolno nikomu przejść obojętnie”.