Mieszkańcy bloku przy Drodze Męczenników Majdanka 38 w Lublinie sprzeciwili się pomysłowi zamontowania dodatkowego grzejnika na jednej z klatek schodowych. – Nie wyrazili na to zgody, bo to powiększyłoby koszty – mówi prezes firmy, która zarządza budynkiem. I zapewnia, że grzejnika nie będzie.
Kiedy ta informacja dotarła do pozostałych mieszkańców klatki, wzbudziła sprzeciw. – Klatka w tym miejscu ma niespełna trzy metry szerokości, a dodatkowo znajduje się tu skrzynka pocztowa. W zeszłym roku pogotowie ratunkowe miało problemy z interwencją u jednej ze starszych sąsiadek. Po podłączeniu grzejnika będzie jeszcze trudniej – zauważa pan Jan. – Poza tym wymiana mebli w mieszkaniach na piętrach już teraz jest męką.
Mieszkańcy obawiają się także wzrostu opłat czynszowych za mieszkania. Dlatego do administracji została skierowana petycja ze sprzeciwem wobec montażu grzejnika.
Szef firmy zarządzającej blokiem uspokaja. – To był tylko wniosek. Właściciele budynku nie wyrazili na to zgody, bo to powiększyłoby koszty i mieli rację – mówi Zbigniew Kołbuś, prezes zarządu spółki Lub-Kom.