Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Remont klatki schodowej odsłonił napisy sprzed 70 lat.
Podczas remontu klatki schodowej w kamienicy przy ul. Chopina 19 w Lublinie odkryto niemieckie napisy. Wśród nich jest symbol SS. – Napisy mieliśmy także w mieszkaniu – opowiadają lokatorzy. Sprawą już zainteresował się lubelski IPN.
O "dziwnych napisach” odkrytych pod warstwami farby poinformował nas jeden z naszych Czytelników. Rzeczywiście, kamienica pod "19” kryje tajemnice z czasów II wojny światowej.
– Jeden z napisów zauważyliśmy około tygodnia temu, podczas zdzierania starych warstw farby – opowiada Karol Szymula, pracownik firmy remontującej klatkę schodową. – Napisy są stare, bo były pod dwoma warstwami farby, części z nich na początku w ogóle nie zauważyliśmy, naszą uwagę zwrócił na nie listonosz – dodaje.
Przy wejściu na klatkę schodową, za pierwszym przedsionkiem nad drzwiami widać niewyraźny napis SS. Obok na ścianie widnieją większe litery, jednak są częściowo zakryte przez instalację elektryczną.
Większy napis był na klatce schodowej pomiędzy parterem a pierwszym piętrem. Zanim zakryto go gładzią, Można było przeczytać kilka słów po niemiecku.
– Zauważyłem to kilka dni temu i nawet zrobiłem zdjęcie, żeby sprawdzić, co to znaczy – opowiada pan Wojtek, który pracuje w budynku obok. – Sprawdziłem w Internecie, to najprawdopodobniej jakiś cytat z książki propagandowej III Rzeszy, oznacza coś w stylu "świeć bardziej niż świecisz”, czyli jest to chyba związane z teorią nadczłowieka – dodaje.
Helena Popik mieszka w kamienicy przy Chopina 19 od 46 lat. – Po wprowadzeniu się do mieszkania musieliśmy je wyremontować. Odkryliśmy wtedy w naszym salonie duży napis w języku niemieckim – opowiada pani Helena. – Tutaj chyba w czasach okupacji stacjonowali Niemcy – dodaje.
Zdaniem Michała Durakiewicza z Instytutu Pamięci Narodowej, w kamienicy przy Chopina 19 najprawdopodobniej mieszkali kiedyś niemieccy oficerowie. – Bardzo blisko, bo w budynku pod numerem 18, mieściły się hitlerowskie służby bezpieczeństwa. Oficerowie mieszkali najczęściej niedaleko miejsca pracy, dlatego sądzę, że tu mogła być ich kwatera – wyjaśnia Michał Durakiewicz.
Po naszym telefonie pracownik instytutu wybrał się na miejsce zrobić dokumentację fotograficzną. – Czy IPN planuje wszcząć śledztwo w tej sprawie? – Taką decyzje możemy podjąć, jeśli miejsce jest związane z popełnieniem zbrodni wojennych, podejrzewam, że o Chopina 19 nie można tak powiedzieć – dodaje przedstawiciel instytutu.
– Jeden z napisów zauważyliśmy około tygodnia temu, podczas zdzierania starych warstw farby – opowiada Karol Szymula, pracownik firmy remontującej klatkę schodową. – Napisy są stare, bo były pod dwoma warstwami farby, części z nich na początku w ogóle nie zauważyliśmy, naszą uwagę zwrócił na nie listonosz – dodaje.
Przy wejściu na klatkę schodową, za pierwszym przedsionkiem nad drzwiami widać niewyraźny napis SS. Obok na ścianie widnieją większe litery, jednak są częściowo zakryte przez instalację elektryczną.
Większy napis był na klatce schodowej pomiędzy parterem a pierwszym piętrem. Zanim zakryto go gładzią, Można było przeczytać kilka słów po niemiecku.
– Zauważyłem to kilka dni temu i nawet zrobiłem zdjęcie, żeby sprawdzić, co to znaczy – opowiada pan Wojtek, który pracuje w budynku obok. – Sprawdziłem w Internecie, to najprawdopodobniej jakiś cytat z książki propagandowej III Rzeszy, oznacza coś w stylu "świeć bardziej niż świecisz”, czyli jest to chyba związane z teorią nadczłowieka – dodaje.
Helena Popik mieszka w kamienicy przy Chopina 19 od 46 lat. – Po wprowadzeniu się do mieszkania musieliśmy je wyremontować. Odkryliśmy wtedy w naszym salonie duży napis w języku niemieckim – opowiada pani Helena. – Tutaj chyba w czasach okupacji stacjonowali Niemcy – dodaje.
Zdaniem Michała Durakiewicza z Instytutu Pamięci Narodowej, w kamienicy przy Chopina 19 najprawdopodobniej mieszkali kiedyś niemieccy oficerowie. – Bardzo blisko, bo w budynku pod numerem 18, mieściły się hitlerowskie służby bezpieczeństwa. Oficerowie mieszkali najczęściej niedaleko miejsca pracy, dlatego sądzę, że tu mogła być ich kwatera – wyjaśnia Michał Durakiewicz.
Po naszym telefonie pracownik instytutu wybrał się na miejsce zrobić dokumentację fotograficzną. – Czy IPN planuje wszcząć śledztwo w tej sprawie? – Taką decyzje możemy podjąć, jeśli miejsce jest związane z popełnieniem zbrodni wojennych, podejrzewam, że o Chopina 19 nie można tak powiedzieć – dodaje przedstawiciel instytutu.
