Dzieci wyrzuciły banany, a szkoła reaguje. Owoce podano do obiadu w placówce, ale część z nich była porozrzucana po salach lekcyjnych.
Sytuacja w Zespole Szkół w Tuchowiczu (powiat łukowski) zaniepokoiła dyrekcję. – Banany były wszędzie: pod salą gimnastyczną, na regałach w bibliotece i niestety na zewnątrz budynku– ubolewa dyrektor Bożena Stępniewska–Szewczak, która zrobiła zdjęcia tego marnotrawstwa żywności.
Owoce były deserem do obiadu w szkole. – Nikt nikogo nie zmusza, jeśli uczniom nie smakuje owoc, to może odmówić, a może ktoś inny skorzysta. Skala tego może nie była duża, ale reagujemy już teraz, by uświadamiać, czym jest marnowanie żywności. Dlatego w środę pilnie zwołałam apel na ten temat– przyznaje dyrektor.
Była mowa o tym, jak to wpływa na zmiany klimatyczne. – Przecież produkcja żywności pochłania wiele energii, ale to też praca innych, dlatego jedzenie należy traktować z szacunkiem– podkreśla. I apeluje do rodziców. – Porozmawiajcie z dziećmi, aby nie marnowały jedzenia, nie wyrzucały soków do kosza, bo to wszystko kosztuje. A pani intendent stara się zapewnić urozmaicony jadłospis, a nasi uczniowie tak postępują z żywnością… Uczulajmy wszyscy naszych uczniów, przecież tyle ludzi na świecie głoduje– zwraca uwagę Bożena Stępniewska–Szewczak.
Do jej szkoły uczęszcza ponad 260 uczniów. – Uważam, że takie zachowania należy zdusić już w zarodku– stwierdza.
Z danych zebranych przez Banki Żywności w ramach Programu Racjonalizacji i Ograniczenia Marnotrawstwa Żywności wynika, że każde gospodarstwo domowe w Polsce wyrzuca rocznie 92 kg żywności, co daje w sumie prawie 3 mln ton. Nasz kraj jest na niechlubnym czwartym miejscu w zestawieniu tych, którzy marnują żywności najwięcej w Unii Europejskiej. 1/4 żywności zmarnowanej w Europie wystarczyłaby do wykarmienia prawie miliarda osób cierpiących dzisiaj z powodu głodu.