Nie ma tygodnia, by ktoś w naszym województwie nie stracił w podobny sposób sporych pieniędzy. Tym razem na celowniku oszusta podającego się za pracownika banku znalazł się 32-latek z gminy Trzebieszów. Zmanipulowany przez złodzieja mężczyzna zrealizował kilka przelewów na „rezerwowy” rachunek, a później jeszcze przekazał i zatwierdził kody blik. Wszystko na sumę ponad 72 tysiące złotych!
32-latek sprawdzając transakcje na swoim koncie nie stwierdził żadnej operacji finansowej, która miałaby być zrealizowana w Gdańsku. Rzekomy „bankowiec” wmówił mu, że aktualnie ma wgląd do poprzednich transakcji, że jego konto „dla zapewnienia bezpieczeństwa” już zostało zablokowane.
>>>>>Coraz częściej oszukują "na bank". 41-latka straciła wszystkie oszczędności
Gdy mężczyzna dopytywał się o wiarygodność rozmawiającego z nim bankowca, wówczas otrzymał sms-a potwierdzającego rozmowę z konsultantem bankowym. To uśpiło jego czujność.
Zmanipulowany przez rzekomego bankowca młody mężczyzna zgodnie z jego sugestiami zrealizował kilka przelewów na przekazywane mu numery kont bankowych. Miało to być bezpieczne konto rezerwowe.
>>>>>Fałszywy bankier wyłudził ponad 130 tysięcy złotych
Zatwierdzając wszystkie przelewy 32-latek dodatkowo podawał i autoryzował jeszcze kody blik. W międzyczasie oszust mówił mu, że informację o zmianie numeru jego konta bankowego przekaże do Urzędu Skarbowego, a sprawę zgłosi na Policję.
Później, gdy 32-latek skontaktował się z autentycznym konsultantem infolinii bankowej, to dowiedział się że ponad 72 tysiące złotych nie zostało wpłacone na żadne konto rezerwowe, a na konta oszustów. Pokrzywdzony mężczyzna sam zgłosił sprawę na Policję.
- Kolejny raz apelujemy o szczególną ostrożność w kontaktach telefonicznych z osobami proponującymi świadczenie jakichkolwiek usług finansowych lub bankowych. Uważajmy również na przestępców, którzy podszywają się pod pracowników banku. Jeżeli dzwoni do Ciebie osoba, która twierdzi, że pracuje w banku i przekonuje, że ktoś próbował zalogować się na Twoje konto, zlecił z Twojego konta przelew lub próbował wziąć pożyczkę na Twoje dane, namawia do wzięcia kredytu i przekonuje, że bierzesz udział w tajnej akcji, bądź ostrożny, bo to może być próba oszustwa. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości podczas rozmowy z osobą, która podaje się za pracownika banku, koniecznie rozłącz się i osobiście lub telefonicznie skontaktuj się ze swoim bankiem – mówi asp. szt. Marcin Józwik.