(fot. AZS.UMCS.PL/Michał Piłat)
Luxiona AZS UMCS wzmocniona trzema nowymi zawodnikami pokonała u siebie Unię Tarnów i wskoczyła na drugie miejsce w tabeli pierwszej ligi futsalu
Przed powrotem na ligowe parkiety szeregi Luxiony zasiliło dwóch czołowych graczy pierwszej ligi grupy południowej 29-letni Michał Tkacz i 25-letni Adrian Nowak. Dla akademików to potężne wzmocnienie w ofensywie bo obaj futsaliści w tym sezonie zdobyli po 19 bramek. Tkacz do Lublina przeniósł się z Gwiazdy Ruda Śląska, a Nowak był do niedawna zawodnikiem Stali Mielec. Na tym jednak nie koniec bo do „Dzików” trafił też młody zawodnik Akademii Górnika Łęczna Michał Offert. – Myślę, że będą to duże wzmocnienia, które podniosą poziom sportowy jak i rywalizację o skład. Każdy z nowych graczy da nam kolejne opcje do tworzenia nowych schematów. Offert to młody zawodnik. Trenował z nami już w tamtym sezonie i jak widać, spodobał mu się futsal dlatego włącza się do walki skład. Wzmocnienia jak zawsze są sygnałem, że drużyna chce powalczyć o wyższe cele. Mam nadzieję, że każdy z nowych zawodników da z siebie wszystko w nadchodzących meczach, co powinno napędzić cały zespół – powiedział trener Konrad Tarkowski, cytowany przez klubowy portal.
Wzmocniona trzema zawodnikami Luxiona AZS UMCS w weekend podejmowała u siebie zespół Unii Tarnów. Początek należał do gości, którzy w 17 minucie objęli prowadzenie po strzale Tomasza Grzesiaka. „Dziki” zdołały szybko wyrównać za sprawą Łukasza Mietlickiego, ale jeszcze przed przerwą po raz drugi do siatki trafił Grzesiak.
Druga połowa należała już jednak do zespołu z Lublina. Już 25 sekund po wznowieniu gry do remisu doprowadził Mietlicki. Następnie swój instynkt strzelecki zaprezentował Michał Tkacz i w przeciągu dwóch minut zdobył dwie bramki. Straty gości zmniejszył Wojciech Przybył, a w 28. minucie po asyście Mietlickiego do siatki trafił Jakub Wankiewicz. Następnie po raz kolejny straty gości zmniejszył Przybył. Końcówka należała jednak do gospodarzy. Najpierw bramkę zdobył Tomasz Sekrecki, a wynik meczu ustalił Wankiewicz.
Nie spodziewałem się aż tak wysokiego wyniku w tym spotkaniu. Zakładałem, że stracimy trochę mniej bramek. Jestem zadowolony z drugiej połowy, bo zdecydowanie poprawiliśmy swoją grę po trochę przespanej pierwszej – ocenił mecz trener Tarkowski na klubowym portalu. – Jestem świadomy, w jakim celu trafiłem do Lublina. Moim zadaniem jest stwarzanie i kreowanie sytuacji. Udało mi się zdobyć dwa gole, ale na każde trafienie pracuje cała drużyna. Jestem w tutaj od kilku dni. Nie znałem się wcześniej z chłopakami, ale drużyna przyjęła mnie bardzo dobrze i już czuję się tu jak w domu – dodał Tkacz.
- W pierwszej połowie było trochę mniej sytuacji po obydwu ze stron. Po przerwie to się już zmieniło. Zaczęliśmy lepiej kreować okazje. Bardzo ważne były dwa trafienia Michała Tkacza, po których osiągnęliśmy przewagę. Także po obronionym przedłużonym karnym przez Przemka Hajkowskiego poczuliśmy taki kolejny oddech. To były dwa ważne momenty. Zespół z Tarnowa jest bardzo dobrą ekipą, która będzie wygrywała mnóstwo spotkań, dlatego tym bardziej cieszymy się z dzisiejszego zwycięstwa – podsumował spotkanie Łukasz Mietlicki.
Luxiona AZS UMCS Lublin – Unia Tarnów 7:4 (1:2)
Bramki: Mietlicki (19, 21), Tkacz (24, 25) Wankiewicz (28, 40), Sekrecki (35) – Grzesiak (17, 19), Przybył (27, 32).
Luxiona: Hajkowski – Marcin Ostrowski, Mietlicki, Wankiewicz, Mazurkiewicz, Furtak, Ławicki, Maciej Ostrowski, Sekrecki, Rusyn, Offert, Wójcik, Tkacz.
Unia: Wałach – Mroczka, Przybył, Stańczyk, Podobiński, Armatys, Jodłowski, Grzesiak, Sieńczak, Nosek.