Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

17 lipca 2021 r.
19:26

MKS Perła Lublin "Chcemy wrócić na tron"

Autor: Zdjęcie autora Kamil Kozioł
Trening  piłkarek ręcznych MKS Perła Lublin
Trening piłkarek ręcznych MKS Perła Lublin (fot. Maciej Kaczanowski)

To był dziwny i ciężki sezon. Nie mogliśmy być z kibicami na meczach i razem z nimi cieszyć się ze zwycięstw czy wspólnie przyjmować porażek. Nie ma co ukrywać, zabrakło ich nam bardzo mocno – ROZMOWA z Moniką Marzec, trenerką piłkarek ręcznych MKS Perła Lublin

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • W poniedziałek wróciliście do treningów. Z jakimi nadziejami przystępujecie do tego sezonu?

– Cele w Lublinie są zawsze takie same, czyli mistrzostwo Polski i dojście przynajmniej do finału Pucharu Polski. Będziemy walczyć o dwa trofea. Bardzo chcemy wrócić na tron. Na pierwszym treningu widać było bardzo dobre nastawienie dziewczyn. Myślę, że z czasem wszystko w naszej grze się zazębi i będziemy wygrywać kolejne mecze.

  • Poprzedni sezon zakończony brązowym medalem uznano w Lublinie za porażkę.

– Tu wszyscy przyzwyczaili się do złota i brąz rzeczywiście był olbrzymią tragedią. Teraz zdecydowaliśmy się na przebudowę zespołu. Potrzebujemy trochę czasu, aby się zgrać.

  • W poprzednim sezonie przejęła pani zespół w trakcie rozgrywek. Teraz ma pani zespół pod swoją opieką od samego początku. To bardziej komfortowa sytuacja?

– Teraz odpowiadam za niego w całości. Z każdą z nowych zawodniczek pracowałam już wcześniej. Było to na różnych etapach ich karier, nawet w bardzo młodym wieku. One przez ten czas wydoroślały. Wiem, na co je stać i jestem pewna, że pasują do nas pod względem charakterologicznym. Zresztą szukaliśmy dziewczyn, które chciały grać w Lublinie i być częścią tej drużyny. To, że się znamy ma jeszcze jeden atut. Nie musimy przełamywać lodów. Nasze szeregi poza tym wzmocniły tylko Polki, więc nie mamy problemów komunikacyjnych. Myślę, że wszystko to sprawi, że zgramy się szybciej niż w poprzednim sezonie.

  • Dlaczego nie ściągaliście zawodniczek spoza Polski?

– Lubelski zespół zawsze był oparty na Polkach. Mam nadzieję, że ten sezon będzie dużym wyzwaniem dla tych dziewczyn. Będzie to również szansa dla nich na pokazanie tego, że zasługują na miejsce w klubie z tak bogatą historią.

  • Jaką rolę spełnia okres przygotowawczy?

– To bardzo ważny element każdego sezonu. To, jak przepracujemy te kilka tygodni będzie skutkowało w całym sezonie.

Treningi, które rozpisywałam wspólnie z trenerem Piotrem Dropkiem są bardzo wymagające, ale potrzebne drużynie. W początkowym okresie są to zajęcia mieszane, trochę treningów odbędzie się w hali, a trochę na świeżym powietrzu. W niedzielę wyjeżdżamy na krótki obóz do Spały, gdzie główny akcent położymy na przygotowanie fizyczne do sezonu.

  • Obóz ma pewnie za cel także integrację drużyny?

– Oczywiście. W każdym zespole umiejętność przebywania ze sobą jest bardzo ważna. Dziewczyny będą się widzieć przez 24 godziny na dobę, więc te kilka ciężkich dni powinno skonsolidować zespół.

  • W pani czasach w pierwszych tygodniach nie dotykano piłek. Teraz już na pierwszym treningu widziałem ćwiczenia z elementami gry.

– Przez te wszystkie lata styl przeprowadzania okresu przygotowawczego mocno się zmienił. W moich czasach zaczynałyśmy od dwutygodniowego obozu, w czasie którego nie miałyśmy piłki w rękach. Teraz zajęć z nimi jest zdecydowanie więcej. Trzeba jednak pamiętać, że zawodniczki nie są jeszcze w 100 procentach gotowe na maksymalny wysiłek. Na to jeszcze przyjdzie czas. Na razie trzeba skupiać się na tym, żeby nie złapały kontuzji.

  • Za pani czasów trener miał też przede wszystkim ułożyć zespół. Teraz ma pani pod opieką wiele młodych zawodniczek. To oznacza, że będzie musiała pani je uczyć szczypiorniaka?

– Myślę, że największą zaletą dla młodych piłkarek jest fakt, że będą mogły uczyć się od koleżanek z zespołu. Czasami trenerowi jest trudno pokazać pewne elementy młodej zawodniczce. Wówczas bardzo przydatna jest pomoc doświadczonych piłkarek. Cieszę się również, że wsparł mnie Piotr Dropek, który zajmie się przygotowaniem bramkarek, a także pomoże ułożyć mi taktycznie ten zespół.

  • Dlaczego na pierwszym treningu zabrakło Joanny Szarawagi i Jaqueline Anastacio?

– Joanna Szarawaga była kilkukrotnie diagnozowana i badania wykazały, że ma uszkodzony bark. Ta kontuzja wiąże się z kilkumiesięczną przerwą. Mamy nadzieję, że wróci do treningów jak najszybciej. Nie zamierzamy jej jednak naciskać, bo wiemy, że przed nią jeszcze kilka lat grania. Aby mogła to robić, to musiała przeprowadzić ten zabieg.

Anastacio po zakończeniu sezonu pojechała na zgrupowanie reprezentacji Brazylii i do samego końca walczyła o udział w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Niestety, nie udało się jej dostać do składu. Myślę, że zgoda na odwiedzenie rodziny w Brazylii jest ludzkim ruchem. Jaqueline wraca w piątek i będzie z nami na obozie, na który ruszamy w niedzielę. Ona bardzo poważnie podchodzi do swoich obowiązków, realizuje plany treningowe i nawet przysyła zdjęcia z siłowni

  • Na zajęciach zabrakło też Marii Szczepaniak i Edyty Byzdry. Jaki jest powód ich absencji?

– Maria Szczepaniak jest młoda i na razie musi zacząć regularnie trenować z pierwszoligowymi rezerwami. Tam będzie rozgrywać mecze i myślę, że to będzie właściwe miejsce dla rozwoju jej kariery sportowej.

Edyta też jeszcze poczeka ze wznowieniem treningów, chociaż w trakcie sezonu na pewno będzie przyłączana do zespołu.

  • Trzeba mieć też nadzieję, że ten sezon będzie odbywał się już z kibicami na trybunach. Jak bardzo ich brak miał wpływ na waszą postawę?

– To był dziwny i ciężki sezon. Nie mogliśmy być z kibicami na meczach i razem z nimi cieszyć się ze zwycięstw czy wspólnie przyjmować porażek. Nie ma co ukrywać, zabrakło ich nam bardzo mocno. Oni zawsze byli dla nas ósmym zawodnikiem.
Ich nieobecność ułatwiała grę rywalkom, bo niejednokrotnie doping fanów w hali Globus przytłaczał zawodniczki przyjezdnych drużyn. Mam nadzieję, że najbliższy sezon będzie już pod tym względem normalny.

  • Na koniec tradycyjne pytanie: kto jest faworytem do mistrzostwa Polski?

– Na pewno tytuł będzie chciało obronić Zagłębie Lubin. My również pragniemy wrócić na tron. Myślę, że kilka zespołów będzie gotowych do walki o najwyższe cele.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

PZL Leonardo Avia przegrała w Siedlcach i nie zagra w fazie play-off. ChKS wraca do formy

PZL Leonardo Avia przegrała w Siedlcach i nie zagra w fazie play-off. ChKS wraca do formy

ChKS Chełm pokonał Olimpię Sulęcin w swoim ostatnim meczu wyjazdowym rundy zasadniczej 3:1. Gorzej powiodło się drugiej z naszych ekip. PZL Leonardo Avia Świdnik uległa KPS Siedlce.

Niespodzianki w Kryterium Asów. Zmarzlik i Kubera za podium

Niespodzianki w Kryterium Asów. Zmarzlik i Kubera za podium

W sobotę było sporo powodów do radości dla kibiców Orlen Oil Motoru, ale w niedzielę już trochę mniej. Podczas rozgrywanego w Bydgoszczy Kryterium Asów doszło do sporych niespodzianek. Zawody wygrał Aleksandr Łoktajew. Dopiero piąty był Bartosz Zmarzlik

Piłkarze Ruchu Ryki są liderem lubelskiej klasy okręgowej

Od 0:2 do 3:2. MKS Ruch Ryki jednak pokonał POM Iskrę Piotrowice

Bartłomiej Bułhak został bohaterem Ryk. Jego Ruch pokonał po zaciętym spotkaniu POM Iskra Piotrowice 3:2. A trzeba dodać, że gospodarze przegrywali już 0:2.

Wycinek z „Expressu Lubelskiego” z 1926 roku
Historia

Tym żyła Lubelszczyzna

 Spór o cmentarz w Piaskach Luterskich. Kilka tysięcy osób spierało się na uroczystościach pogrzebowych, czyli awantura z 1926 roku.

Trener Motoru Lublin pogratulował swojej drużynie utrzymania w PKO BP Ekstraklasie

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Gratuluję mojej drużynie utrzymania

Po wysokim zwycięstwie nad Stalą Mielec piłkarze Motoru mają już na koncie 39 punktów. A to oznacza, że praktycznie zapewnili sobie utrzymanie.

Avia Świdnik przegrała w tym tygodniu oba domowe spotkania

Drugi domowy mecz w tym tygodniu, druga porażka Avii Świdnik

W środę domowa porażka z Chełmianką 2:3, a w niedzielę kolejna w starciu ze Starem Starachowice (1:3). Piłkarze Avii Świdnik mają za sobą kiepski tydzień.

Edach Budowlani Lublin pokonali rywali z Białegostoku

Edach Budowlani Lublin pokonali rywali z Białegostoku

Edach Budowlani mieli lepsze i gorsze momenty w sobotnim meczu z Budmex Rugby Białystok, ale ostatecznie zrobili swoje. Gospodarze pokonali outsidera 45:21.

Diler trafił do aresztu

Diler za kratki, narkotyki do policyjnego depozytu

Lubelscy kryminalni zatrzymali 30-latka z Lublina. Podczas przeszukania jego mieszkania funkcjonariusze ujawnili blisko kilogram marihuany i mefedronu. Mężczyzna najbliższe 3 miesiące spędzi w tymczasowym areszcie.

4 hektary lustra wody w środku osady daje wiele możliwości
WIDEO
film

 KOWR przekazał „morze” w Nowodworze

– Tu gdzie dzisiaj są wędkarze, będą także kajakarze – ciśnie się na myśl parafraza piosenki „Golców”. A stanie się tak po tym, co w miniony piątek miało miejsce w miejscowości Nowodwór, w powiecie ryckim. Po kilku latach starań KOWR przekazał gminie trzy działki z pięknym, choć zaniedbanym stawem. Wójt już ma plan na ten teren i akwen.

Nawet 11-latek będzie mógł zgłosić swój pomysł na miasto

Nawet 11-latek będzie mógł zgłosić swój pomysł na miasto

Wraca budżet obywatelski w Radzyniu Podlaskim. Na razie w ręce mieszkańców trafi 30 tys. zł.

Za chwilę Jakub Mądrzyk zaliczy samobója
ZDJĘCIA, WIDEO
galeria
film

Prezent od bramkarza, gol debiutanta i wysokie zwycięstwo Motoru nad Stalą Mielec

Jak najlepiej odpowiedzieć na porażkę 0:4? Zwycięstwem w podobnych rozmiarach. I właśnie to w niedzielę zrobił Motor Lublin. Beniaminek bez problemów ograł u siebie Stal Mielec 4:1. Ponad 14 tysięcy widzów na pewno opuszczało stadion w dobrych humorach.

Poranny wypadek na ulicy Ogrodowej w Chełmie
Aktualizacja

Alkohol i 10 osób w jednym aucie - tragedia w Chełmie. Szkoła żegna ucznia

Niedzielny poranek w Chełmie przyniósł dramatyczne wydarzenia. Około godziny 4 nad ranem na ulicy Ogrodowej doszło do tragicznego wypadku drogowego, w którym zginęło dwóch młodych mężczyzn. Jednym z nich był uczeń I LO w Chełmie

Retro impreza w klubi Helium
foto
galeria

Retro impreza w klubi Helium

W sobotnią noc lubelski Helium Club cofnął zegary wcześniej niż to jest przewidziane letnią zmianą czasu, serwując balety pt. "Retro Clubbing". Parkiet wypełnił się miłośnikami klasycznych hitów, którzy z nostalgią odtwarzali dawne ruchy taneczne. Atmosfera była pełna energii. To wydarzenie udowodniło, że klasyka nigdy nie wychodzi z mody. Jeśli chcecie zobaczyć zdjęcia z tej imprezy, to zapraszamy do naszej fotogalerii.

Na dzisiejszej giełdzie były tłumy
galeria

Giełda staroci. Krówki od kandydata i niemieckie żołnierzyki z lat 30.

Miało padać, ale piękne wiosenne słońce wręcz zapraszało na niedzielny spacer po giełdzie staroci w Lublinie. Ludzi zatem nie brakowało, co skrzętnie wykorzystał komitet wybiorczy jednego z kandydatów na prezydenta. Podczas giełdy, niestety, skradziono złoty zegarek, a jeden ze sprzedawców chciał upłynnić fałszywe, uncjowe, srebrne monety.

Młodzież Górnika sprawiła w niedzielę sensację

Znowu sensacja. Młodzież Górnika Łęczna pokonała lidera z Kraśnika

Śmiało można napisać, że to była kolejka cudów w Keeza IV lidze. W sobotę przegrała Lublinianka, a w niedzielę Stal Kraśnik. Lider tabeli musiał uznać wyższość rezerw Górnika Łęczna. Zielono-czarni ograli faworyta 2:1.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium