Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

25 grudnia 2016 r.
17:16

Codzienność w PRL: kolejki, brud i alkohol. W Kraśniku istniało 30 melin

fot. Maciej Kaczanowski/Archiwum
fot. Maciej Kaczanowski/Archiwum

Czym różniło się życie w PRL od naszej rzeczywistości? Odpowiedź można znaleźć w książce „Szkice o codzienności PRL” wydanej przez lubelski oddział Instytuty Pamięci Narodowej.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Najprostsza odpowiedź mieści się w jednym słowie: wszystkim. Ludzie borykali się z ciągłymi „niedoborami” produktów spożywczych. Obliczono, że stanie w kolejkach zajmowały gospodyniom domowym ok. 2 godzin dziennie.

Wszystko jest rarytasem

„Chcąc kupić kilogram cukru żona moja stała w kolejce od godz. 4-tej do 10-tej, a inne kobiety stały jeszcze dłużej” - skarżył się w latach 50 mieszkaniec jednej z podlubartowskich wsi.

Jeszcze dłużej, bo całymi tygodniami można było czekać w kolejce na meble. Kolejka do mieszkań trwała nawet kilkadziesiąt lat. Obiektami pożądania było zaś wszystko, co pochodziło z Europy Zachodniej i USA. Zjawisko to było tak silne, że ulubionymi elementami wystroju wnętrz aż do lat 80. były kolorowe opakowania po czekoladkach, mydełkach, czy piwie. W „Prawie i życiu” z 1957 r. pisano: „W Polsce niestety wszystko prawie jest rarytasem: sztuczna gąbka, guma do żucia, nylonowe skarpetki, sztuczna biżuteria”. Przywiezienie takich dóbr było niezmiernie trudne, ale pomysłowość rodaków nie miała sobie równych. W latach 1963-64 małżeństwo repatriantów z Anglii sprowadziło do Polski jako swoje „mienie przesiedleńcze” dwie tony polietylenu, dermy, sztuczne futra, szminki i lakiery do paznokci.

Dworzec i stołówka

Lata 40 i 50 to także wszechobecny bród. Na stacjach kolejowych panoszyły się szczury, a plagą pociągów były nie tylko śmieci i brud, ale i pluskwy. W latach 50 większość z mieszkań nie była wyposażona w ustępy i instalacje wodociągową. W dokumentach kontrolnych Domu Dziecka w Kozłówce z 1948 roku czytamy: „pokoje duże, zimne, o kamiennej podłodze, w umywalni dzieci myją się w miednicach. Ręczniki brudne, porozrzucane w nieładzie, szczotek do zębów dzieci nie mają wcale”.

A jak było na stołówkach? W pochodzącej z lat 70 ubiegłego wieku „Książce skarg i życzeń” stołówki UMCS możemy przeczytać m.in., że drugie danie śmierdzi, a w zupie można znaleźć kawałek papieru albo „tłustego robaka”.

Problem musiał być duży, bo po tym jak 11 listopada 1963 roku w zupie grzybowej znalazły się robaki, do budynku stołówki wkroczyli funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej i Sanepidu wezwani przez studentów nie chcących słuchać tłumaczenia personelu, że robaki pochodzą z zanieczyszczonych grzybów, a nie są skutkiem zaniedbań higienicznych. Okupowali stołówkę grożąc strajkiem.

Na szczęście do starć nie doszło, bo nastroje uspokoili członkowie Związku Młodzieży Socjalistycznej i Zrzeszenia Studentów Polskich.

- To charakterystyczny obrazek dla tamtej epoki - mówi dr hab. Marcin Kruszyński z lubelskiego oddziału IPN. - Nie było tak, że nie było wody żeby umyć naczynia, proszku żeby wyszorować podłogę, czy możliwości, żeby sprawdzić czy grzyby są czyste. To dowód na to, że istniała wtedy rzesza ludzi o mentalności, która o takie rzeczy nie dbała. System próbował ich uczyć postępu. Trwało to jednak bardzo długo.

Agnieszka Skura

Brakowało też środków czystości.

W prasie kobiecej regularnie drukowano poradniki dla gospodyń domowych, podpowiadające, jak samodzielnie zrobić krem czy pomalować włosy nie posiadając farby.

Wszystko w myśl zasady „Zrób sobie sam”. Wiele przepisów brzmi dziś co najmniej szokująco. Ot chociażby taki, znaleziony przez Agnieszkę Skurę z lubelskiego IPN w gazecie z 1949 roku: „Z dużej kości wybieramy szpik i topimy go na oparze. Po przetopieniu przecedzamy szpik przez gazę, aby usunąć drobne kosteczki, przestudzamy, ucieramy z łyżką oleju jadalnego i żółtkiem”.

Polakom nieustannie przypominano też o tym, że o higienę trzeba dbać.

- Nie było to tak oczywiste jak dziś - zauważa Agnieszka Skura. - W latach 40. i 50. prasa często przypominała o tym, że należy przynajmniej raz w tygodniu zmieniać bieliznę, a zęby szczotkować dwa razy dziennie. Wynikało to ze specyficznego okresu historycznego: skończyła się wojna, w kraju panowała bieda, brakowało wszystkiego. Ludzie nie myśleli o tym, jak zdobyć mydło i mieć ładne włosy. Znacznie ważniejszym problemem była kwestia zdobycia pożywienia, czy zorganizowania mieszkania w sytuacji. gdy wiele miast zostało niemal całkowicie zburzonych i wiele osób nie miało „dachu nad głową”.

O brudzie świadczył też stan rzek i jezior. Niczym niezwykłym było odprowadzanie do wód tylko wstępnie oczyszczonych ścieków z fabryk oraz ścieków komunalnych, w tym fekaliów. W gazetach regularnie pisano o tym, że w wyniku „awaryjnego zanieczyszczenia wód zagrożone było ujęcie wód komunalnych”. Szczególnie groźne było zanieczyszczenie metalami ciężkimi. Dla przykładu, w Kraśniku Fabrycznym stężenie rtęci w wodzie pitnej przy normie do 1 mg/l wynosiło w latach 80. od 6 do 26 mg/l.

dr hab. Marcin Kruszyński

Chyży Jeleń

W latach 1948-1956, zgodnie z planami rządzących, społeczeństwo powinno spędzać czas wolny uczestnicząc w zbiorowych uroczystościach, zawodach sportowych, koncertach, masowych zabawach tanecznych, kursach, szkoleniach, w świetlicach czy oglądając odpowiednie programy telewizyjne i sztuki teatralne.

Uczniowie powinni zaś brać udział w zajęciach pozalekcyjnych. Wszystko po to, by móc ich w tym czasie „odpowiednio formować”. Władza robiła też wszystko, by niedziele i święta kościelne zastąpić wycieczkami, porankami filmowymi, klubami dyskusyjnymi, rozgrywkami sportowymi, czy udziałem w czynach społecznych.

Niechętnie patrzono przy tym na to, że ktoś sam wymyśla zabawy. Szukano w nich spisku. W 1951 roku pracownicy Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Puławach znaleźli list licealisty, w którym pisał, że przybrał pseudonim „Chyży Jeleń”, a jego kolega: „Kamienne Serce”. Chłopiec został zatrzymany. Dopiero, gdy okazało się, że nastolatek nie był członkiem żadnego tajnego związku, a pseudonimy są pokłosiem lektury „Ducha puszczy. Opowiadań z borów amerykańskich” zwolniono go do domu zobowiązując jednocześnie rodziców do lepszej opieki, bo w zabawach chłopca zabrakło treści ideologicznej.

Na odcinku alkoholizmu

Pomysły władzy nie podobały się młodzieży, która w wolnym czasie popadała w alkoholizm. W 1956 roku ZP ZMP w Tomaszowie Lubelskim informował, że na podległym mu terenie 85 proc. młodych ludzi nadużywa alkoholu.

W Kraśniku istniało 30 melin, z których korzystali nie tylko robotnicy, ale i przedstawiciele partii i MO. Kiedy w latach 50. władze centralne poleciły przeanalizować sytuację „na odcinku alkoholizmu” okazało się, że na porządku dziennym było opuszczanie pracy lub stawianie się w niej w stanie, błędy i wypadku spowodowane spożyciem, czy bójki i awantury wywoływane pijaństwem.

Stwierdzono, że grupą pijąca najwięcej są mieszkańcy wsi, a za nimi robotnicy w miastach. Problem dotykał jednak wszystkich. Niektórzy komendanci powiatowi milicji grozili swoim podwładnym goleniem włosów w przypadku przyłapania ich na piciu w trakcie służby, co było zjawiskiem częstym. Żeby walczyć z nałogiem w latach 50 szczecińska rozgłośnia radiowa wprowadziła do serwisu informacyjnego stały cykl „lista pijaków”, podczas której z nazwiska wyliczało się uczniów i pracowników popełniających akty wandalizmu lub awanturujących się po pijaku.

Pozostałe informacje

Jak zadbać o swój wizerunek, by skutecznie budować autorytet i zwiększać sprzedaż?

Jak zadbać o swój wizerunek, by skutecznie budować autorytet i zwiększać sprzedaż?

Twoja reputacja w sieci ma ogromne znaczenie – to od niej często zależy, czy potencjalny klient wybierze właśnie Twoją firmę. Obecność online to coś więcej niż wizytówka – to fundament zaufania i profesjonalnego wizerunku. Spójna i dobrze zaplanowana strategia internetowa może przyciągnąć nowych klientów i wyróżnić Cię na tle konkurencji.

Wizualizacja Galerii Lwowskiej w miejscu po dawnym Tesco

Nowe życie po dawnym Tesco: Galeria Lwowska na horyzoncie

Po latach niepewności i spekulacji w Chełmie szykuje się długo oczekiwana przemiana. W miejscu dawnego Tesco przy ul. Lwowskiej 24 powstanie nowoczesne centrum handlowe – Galeria Lwowska.

Razem dla planety, czyli jak ciekawie można mówić o cieple

Razem dla planety, czyli jak ciekawie można mówić o cieple

Chociaż nie ma materialnej formy, jest wśród nas. Chociaż nie można zobaczyć go gołym okiem -możemy go poczuć. Chociaż łatwo go opisać – potrafi pobudzić kreatywność. Ciepło, bo to właśnie o nim mowa, towarzyszy ludziom już od setek tysięcy lat. W Lublinie dostarczane przez Lubelskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, nie tylko ogrzewa… ale i jest częścią ogólnopolskich projektów edukacyjnych.

Kiedy pogrzeb Franciszka? Jest decyzja kardynałów
Watykan
galeria

Kiedy pogrzeb Franciszka? Jest decyzja kardynałów

Dzisiaj o godz. 9 w Auli Synodu w Watykanie rozpoczęła się kongregacja generalna kardynałów związane ze śmiercią papieża Franciszka. W jej trakcie zapadnie kilka ważnych decyzji, w tym data pogrzebu Jorge Mario Bergoglio. Właśnie ją podali.

Pavol Stano (Górnik Łęczna): Wygraliśmy z bardzo niewygodnym przeciwnikiem

Pavol Stano (Górnik Łęczna): Wygraliśmy z bardzo niewygodnym przeciwnikiem

Górnik Łęczna w Lany Poniedziałek pokonał u siebie Chrobrego Głogów i odniósł piąte zwycięstwo z rzędu. O tym, że trzy punkty zostały w Łęcznej zadecydowała piękna bramka Fryderyka Janaszka. Jak spotkanie podsumowali szkoleniowcy obu drużyn?

Czy naprawdę znasz Ziemię? A swoją małą ojczyznę? Sprawdź się w naszym quizie na Dzień Ziemi
QUIZ

Czy naprawdę znasz Ziemię? A swoją małą ojczyznę? Sprawdź się w naszym quizie na Dzień Ziemi

Co roku, 22 kwietnia, obchodzimy Dzień Ziemi – święto planety, która przez cały rok cierpliwie znosi nasze dobre chęci, złe nawyki i niekończące się emisje. A skoro już jesteśmy w nastroju do dbania o Ziemię, warto sprawdzić, ile tak naprawdę o niej wiemy.

Pirat na elektrycznej hulajnodze potrącił dziecko. Rozpoznajesz go?

Pirat na elektrycznej hulajnodze potrącił dziecko. Rozpoznajesz go?

Policjanci od piątku szukają mężczyzny, który 18 kwietnia w Lublinie potrącił trzynastolatkę. Dziewczynka trafiła do szpitala. Sprawca zdarzenia uciekł nie udzielając jej pomocy.

Świeże smoothies. W czym je przechowywać?

Świeże smoothies. W czym je przechowywać?

Lubisz sięgać po smaczne, a jednocześnie zdrowe napoje, jakimi są smoothie? Powinieneś wiedzieć, że istotne jest nie tylko to, z jakich składników zostały przygotowane, ale również to, jak i w czym są przechowywane. Co powinieneś do tego wykorzystać?

ChKS Chełm rozpoczyna rywalizację w półfinale play-off

ChKS Chełm rozpoczyna rywalizację w półfinale play-off. Przeciwnikiem KPS Siedlce

W pierwszym spotkaniu półfinałowym play-off PLS 1. Ligi ChKS Chełm zmierzy się z KPS Siedlce. Początek w hali w Chełmie o godzinie 18

Trwa walka z pożarem Biebrzańskiego Parku Narodowego
zdjęcia
galeria

Trwa walka z pożarem Biebrzańskiego Parku Narodowego

W nocy z poniedziałku na wtorek powierzchnia pożaru Biebrzańskiego Parku Narodowego nie zmieniła się, ale jak informują strażacy - sytuacja się stabilizuje. W akcji gaśniczej biorą udział jednostki z całego kraju, także z Lublina.

50 milionów złotych w LAWP na badania i innowacje dla firm z Lubelszczyzny

50 milionów złotych w LAWP na badania i innowacje dla firm z Lubelszczyzny

Jeśli prowadzisz firmę w województwie lubelskim i planujesz wprowadzić nowy produkt, usprawnić procesy w firmie lub rozpocząć działalność na nowych rynkach, masz szansę na wsparcie z Funduszy Europejskich dla Lubelskiego 2021-2027. Działanie 1.3, skierowane do mikro, małych i średnich przedsiębiorstw to konkretna pomoc na wdrożenie innowacji oraz B+R. Do podziału jest prawie 50 milionów złotych. Warto się pospieszyć, bo termin składania wniosków upływa już wkrótce.

Floriany 2025 Dziennika Wschodniego – nasz plebiscyt dla strażaków-ochotników
PLEBISCYT

Floriany 2025 Dziennika Wschodniego – nasz plebiscyt dla strażaków-ochotników

Na co dzień pracują w gospodarstwie, urzędzie, szkole czy prywatnej firmie. Gdy jednak zawyją syreny w remizie, ludzie są w potrzebie, zapieje czerwony kur czy dojdzie do wypadku, natychmiast stawiają się gotowi do akcji. (Nie)zwykli ludzie, strażacy-ochotnicy – to w podzięce za oddanie służbie organizujemy nasz plebiscyt „Floriany 2025 Dziennika Wschodniego”. Pula nagród wynosi aż 18 tysięcy złotych.

Lublin żegna papieża. W archikatedrze odbyła się msza święta

Lublin żegna papieża. W archikatedrze odbyła się msza święta

W archikatedrze lubelskiej odbyła się msza święta w intencji zmarłego w Poniedziałek Wielkanocny papieża Franciszka. Przewodniczył jej arcybiskup Stanisław Budzik.

Impreza wraca po latach. Będą się ścigać po ulicach
Nasz Patronat
27 kwietnia 2025, 10:00

Impreza wraca po latach. Będą się ścigać po ulicach

Przez pięć ostatnich lat zawody nie były organizowane. Ale w tym roku znów się odbędą. Ogólnopolski Cukrowniczy Bieg Uliczny w Werbowicach zaplanowano na pierwszą niedzielę po świętach.

Panie mają wychodne
Foto
galeria

Panie mają wychodne

Impreza w Helium Club była absolutnym szaleństwem! Jeśli nie udało Wam się tam być, nie martwcie się – przygotowaliśmy dla Was fotogalerię, która przeniesie Was prosto w serce tej niesamowitej nocy! Tańce, emocje, najlepsza muzyka i mnóstwo pozytywnej energii – to wszystko na zdjęciach. Zobaczcie, jak imprezował Lublin.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium