Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

25 czerwca 2021 r.
20:14

Górnik Łęczna znów będzie fedrować w piłkarskiej Ekstraklasie

(fot. Górnik Łęczna)

Górnik Łęczna w finale pierwszoligowych baraży pokonał ŁKS Łódź i niejako na przekór piłkarskim ekspertom wywalczył sobie awans na najwyższy poziom rozgrywkowy w Polsce. Głównym architektem tego sukcesu był trener Kamil Kiereś i jego sztab szkoleniowy. 46-letni szkoleniowiec pracuje w Łęcznej od 2019 roku i w ciągu dwóch lat przebył z Górnikiem drogę z drugiej ligi do ekstraklasy.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Kiedy przed rokiem drużyna trenera Kieresia znajdowała się w czubie drugiej ligi, wówczas w Łęcznej słowo „awans” odmieniane było w zasadzie przez wszystkie przypadki. I choć wiosną nie obeszło się bez problemów łęcznianie wykonali zadanie i zameldowali się w rozgrywkach Fortuna I Ligi.

Po wywalczeniu awansu nikt w klubie z Łęcznej nie zdecydował się na składanie jakichkolwiek deklaracji. Zielono-czarni mieli zapewnić sobie utrzymanie, a jeśli wyniki byłyby satysfakcjonujące, pod okiem ambitnego trenera mieli powalczyć o coś więcej. I już po czterech pierwszych kolejkach apetyty zostały mocno rozbudzone. Beniaminek wygrał bowiem wszystkie początkowe spotkania, a w dalszej fazie rundy jesiennej poszedł za ciosem. W efekcie na półmetku rozgrywek łęcznianie zajmowali trzecie miejsce z realnymi szansami na awans do PKO BP Ekstraklasy.

Bez nerwowych ruchów

W przerwie zimowej klubowi działacze i sztab szkoleniowy wykonali podobną pracę jak rok wcześniej, gdy łęcznianie rywalizowali w drugiej lidze. Zespół przygotowywał się do rundy rewanżowej na własnych obiektach, a do zespołu dołączyło kilku nowych zawodników, którzy mieli podnieść rywalizację w walce o miejsce w wyjściowej jedenastce. I tak do drużyny dołączyła trójka nowych zawodników. Najpierw do Łęcznej z Piasta Gliwice trafił Aleksander Jagiełło, a potem Gabriel Matei z rumuńskiego Argeș Piteszti, który nota bene był już graczem zielono-czarnych w trakcie poprzedniej przygody z ekstraklasą. Ostatnim zimowym wzmocnieniem był Michał Mak. Skrzydłowy trafił do Górnika z Wisły Kraków. Trener Kiereś znał go doskonale, bo w przeszłości pracowali razem w GKS Bełchatów.

Kryzys po Wielkanocy

Rundę wiosenną Górnik zainaugurował tak samo dobrze jak pierwszą część sezonu pokonując na wyjeździe GKS Bełchatów. Później przyszła ważna wygrana z Resovią na jej terenie, a następnie zwycięstwo z jednym z pretendentów do awansu – Arką Gdynia – również w gościach. Niestety, później forma zielono-czarnych zaczęła spadać. Po pechowej porażce z Koroną Kielce Leandro i spółka musieli przełknąć gorzką pigułkę w postaci przegranej 0:3 z Radomiakiem w Radomiu. Górnik co prawda zrehabilitował się za to niepowodzenie ogrywając w takim samym stosunku Chrobrego Głogów, ale po tym spotkaniu drużyna wpadła w dość poważny dołek.

Łęcznianie przez dziewięć kolejnych meczów nie potrafili zanotować ani jednego zwycięstwa. Złożyły się na to trzy porażki i sześć remisów. Efekt? Z miejsca w ścisłej czołówce spadli na szóstą lokatę – ostatnią dającą prawo gry w barażach o PKO BP Ekstraklasę (po zakończeniu sezonu zespoły z miejsc 3-6 i 2-4 miały zagrać ze sobą dodatkowe mecze, a ich zwycięzcy spotkają się w finale, a jego zwycięzca zagra na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce).

Baraże uratowane

Po serii meczów bez wygranej łęcznianie w ostatnich dwóch spotkaniach fazy zasadniczej sięgnęli po dwa zwycięstwa. Najpierw na wyjeździe ograli 1:0 Zagłębie Sosnowiec, a następnie u siebie pokonali Sandecję Nowy Sącz 3:0 i obronili miejsce w barażach. Jednak wiadome było, że nie będą mieć atutu własnego boiska. Gospodarzami meczów z automatu zostały drużyny, które zajęły wyższe miejsce po 34 kolejkach.

Na etapie półfinału rywalem Górnika był GKS Tychy, który zajął trzecie miejsce w tabeli przegrywając walkę o bezpośredni awans z Radomiakiem i Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. Eksperci większe szanse na awans dawali gospodarzom, którzy zresztą na samym początku spotkania zdobyli bramkę po strzale Kacpra Piątka. Górnik nie rezygnował i w końcówce regulaminowego czasu gry Michał Mak doprowadził do remisu. W dogrywce bramki nie padły, więc doszło do rzutów karnych. A w nich lepiej nerwy na wodzy trzymał zespół trenera Kieresia i kiedy decydującą „jedenastkę” na bramkę zamienił Aleksander Jagiełło łęcznianie awansowali do finału.

Już radość, jeszcze nie euforia

Przed decydującym meczem, w którym Górnik miał zmierzyć się z ŁKS Łódź i to na jego terenie trener Górnik studził głowy kibiców i swoich zawodników. – Jest w nas radość, ale nie ma euforii. A to dlatego, że nie osiągnęliśmy nic poza grą w finale. Dopiero jeśli go wygramy to tą euforię uwolnimy – zapowiadał szkoleniowiec.

20 czerwca, choć to ŁKS miał więcej posiadania piłki, to jednak właśnie Górnik zdobył gola w 12. minucie za sprawą Siergieja Krykuna. Mimo wielu okazji z obu stron, mecz zakończył się wynikiem 1:0 co oznaczało upragniony awans do PKO BP Ekstraklasy po raz trzeci w swojej historii, ale po raz pierwszy poprzez mecze barażowe.

– Miesiąc temu graliśmy z ŁKS w ramach 30 kolejki Fortuna I Ligi i po końcowym gwizdku siedziałem w tym miejscu w dość podłym nastroju. Byliśmy wówczas w dołku, bo na przełomie dziewięciu spotkań zanotowaliśmy aż siedem remisów i to nie pozwalało nam utrzymać wysokiego, drugiego miejsca w tabeli. To wszystko było naznaczone sporą liczbą kontuzji i absencją młodzieżowców. Nie poddawaliśmy się jednak i pracowaliśmy dalej szukając przy tym powrotu do gry dwoma napastnikami. Przeciwko ŁKS wiedzieliśmy, że nie będziemy dominować pod kątem posiadania piłki i postawiliśmy na piłkarski pragmatyzm. Naszym założeniem było zneutralizowanie ataków rywala w środkowej strefie. W pierwszej połowie momentami broniliśmy zbyt blisko własnego pola karnego. Były momenty, kiedy dopisało nam szczęście, ale poza golem też mieliśmy swoje okazje. Paweł Baranowski trafił w poprzeczkę, a świetne szanse mieli również Banaszak i Wojciechowski – powiedział po meczu w Łodzi trener Kiereś.

– Awans to dla nas duża sprawa. Ani przed, ani w trakcie sezonu w oczach ekspertów nie byliśmy faworytem rozgrywek. Jednak wszystko zweryfikowało boisko i jesteśmy klubem PKO BP Ekstraklasy.

W przeciągu dwóch lat udało nam się dwukrotnie awansować o szczebel wyżej. Całemu zespołowi jak i działaczom należą się duże słowa uznania za te sukcesy. Zaliczyliśmy piorunującą końcówkę, dlatego wracamy do Łęcznej świętować nasz sukces z kibicami – dodał szkoleniowiec.

Zieliński, Szatałow, Kiereś

Dzień po zwycięskim finale piłkarze Górnika spotkał się na rynku w Łęcznej ze swoimi kibicami, by wspólnie fetować ogromny sukces. Do tej pory łęcznianie dwa razy rywalizowali w piłkarskiej elicie w naszym kraju. Pierwszy raz miało to miejsce w latach 2003-2007 (cztery sezony), a następnie 2014-2017 (trzy sezony). Autorem pierwszego awansu był trener Jacek Zieliński, drugiego – Jurij Szatałow. Teraz do tego grona dołączył Kami Kiereś, który dodatkowo raz po pierwszy w swojej trenerskiej karierze zanotował dwa awanse z rzędu.

Najbliższy sezon dla zielono-czarnych będzie więc ósmym, jaki spędzą na poziomie Ekstraklasy. Górnik kolejny raz nie tylko nie będzie faworytem rozgrywek, ale w opinii ekspertów uznawany jest za drużynę, która będzie bronić się przed spadkiem. Piłkarze i sztab szkoleniowy nie zaprzątają sobie jednak tym głowy. – Każdy mecz będzie niósł za sobą dużo wymagań i presji. Zimą wykonaliśmy bardzo ciężką pracę, a mecz z GKS Tychy pokazał, że mimo końcówki sezonu jesteśmy w stanie „gryźć trawę” do 120 minuty. Dlatego myślę, że i do walki w ekstraklasie będziemy przygotowani przez nasz sztab szkoleniowy w stu procentach – zapewnia Tomasz Midzierski, stoper Górnika, który był jednym z ojców sukcesu na drodze do awansu. – Spekulacje i założenia ekspertów to jedno, a rzeczywistość to drugie, bo wszystko zweryfikuje boisko. Nie jesteśmy faworytem, a to jak nas postrzegają inni, dodaje nam dodatkowej mobilizacji. Nie będzie łatwo, ale do odważnych świat należy – zapewnia ze spokojem w głosie trener Kiereś.

Pierwszy mecz nowego sezonu Górnik zagra 24 lub 25 lipca w Łęcznej. Rywalem zielono-czarnych będzie zespół Cracovii.

Oni wywalczyli awans do PKO BP EKSTRAKLASY w sezonie 2020/2021

BRAMKARZE: Maciej Gostomski, Adrian Kostrzewski

OBROŃCY: Paweł Baranowski, Kamil Duda, Bartłomiej Kukułowicz, Leandro, Gabriel Matei , Tomasz Midzierski, Maciej Orłowski, Kamil Pajnowski, Kamil Rozmus.

POMOCNICY: Adrian Cierpka, Michał Goliński, Aleksander Jagiełło, Bartłomiej Kalinkowski, Igor Korczakowski, Serhij Krykun, Michał Mak, Marcin Stromecki, Karol Struski, Tomasz Tymosiak.

NAPASTNICY: Przemysław Banaszak, Aron Stasiak, Bartosz Śpiączka, Paweł Wojciechowski.

SZTAB SZKOLENIOWY: Kamil Kiereś (trener) • Andrzej Orszulak (asystent trenera) • Sergiusz Prusak (trener bramkarzy).

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Jak zadbać o swój wizerunek, by skutecznie budować autorytet i zwiększać sprzedaż?

Jak zadbać o swój wizerunek, by skutecznie budować autorytet i zwiększać sprzedaż?

Twoja reputacja w sieci ma ogromne znaczenie – to od niej często zależy, czy potencjalny klient wybierze właśnie Twoją firmę. Obecność online to coś więcej niż wizytówka – to fundament zaufania i profesjonalnego wizerunku. Spójna i dobrze zaplanowana strategia internetowa może przyciągnąć nowych klientów i wyróżnić Cię na tle konkurencji.

Wizualizacja Galerii Lwowskiej w miejscu po dawnym Tesco

Nowe życie po dawnym Tesco: Galeria Lwowska na horyzoncie

Po latach niepewności i spekulacji w Chełmie szykuje się długo oczekiwana przemiana. W miejscu dawnego Tesco przy ul. Lwowskiej 24 powstanie nowoczesne centrum handlowe – Galeria Lwowska.

Razem dla planety, czyli jak ciekawie można mówić o cieple

Razem dla planety, czyli jak ciekawie można mówić o cieple

Chociaż nie ma materialnej formy, jest wśród nas. Chociaż nie można zobaczyć go gołym okiem -możemy go poczuć. Chociaż łatwo go opisać – potrafi pobudzić kreatywność. Ciepło, bo to właśnie o nim mowa, towarzyszy ludziom już od setek tysięcy lat. W Lublinie dostarczane przez Lubelskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, nie tylko ogrzewa… ale i jest częścią ogólnopolskich projektów edukacyjnych.

Kiedy pogrzeb Franciszka? Jest decyzja kardynałów
Watykan
galeria

Kiedy pogrzeb Franciszka? Jest decyzja kardynałów

Dzisiaj o godz. 9 w Auli Synodu w Watykanie rozpoczęła się kongregacja generalna kardynałów związane ze śmiercią papieża Franciszka. W jej trakcie zapadnie kilka ważnych decyzji, w tym data pogrzebu Jorge Mario Bergoglio. Właśnie ją podali.

Pavol Stano (Górnik Łęczna): Wygraliśmy z bardzo niewygodnym przeciwnikiem

Pavol Stano (Górnik Łęczna): Wygraliśmy z bardzo niewygodnym przeciwnikiem

Górnik Łęczna w Lany Poniedziałek pokonał u siebie Chrobrego Głogów i odniósł piąte zwycięstwo z rzędu. O tym, że trzy punkty zostały w Łęcznej zadecydowała piękna bramka Fryderyka Janaszka. Jak spotkanie podsumowali szkoleniowcy obu drużyn?

Czy naprawdę znasz Ziemię? A swoją małą ojczyznę? Sprawdź się w naszym quizie na Dzień Ziemi
QUIZ

Czy naprawdę znasz Ziemię? A swoją małą ojczyznę? Sprawdź się w naszym quizie na Dzień Ziemi

Co roku, 22 kwietnia, obchodzimy Dzień Ziemi – święto planety, która przez cały rok cierpliwie znosi nasze dobre chęci, złe nawyki i niekończące się emisje. A skoro już jesteśmy w nastroju do dbania o Ziemię, warto sprawdzić, ile tak naprawdę o niej wiemy.

Pirat na elektrycznej hulajnodze potrącił dziecko. Rozpoznajesz go?

Pirat na elektrycznej hulajnodze potrącił dziecko. Rozpoznajesz go?

Policjanci od piątku szukają mężczyzny, który 18 kwietnia w Lublinie potrącił trzynastolatkę. Dziewczynka trafiła do szpitala. Sprawca zdarzenia uciekł nie udzielając jej pomocy.

Świeże smoothies. W czym je przechowywać?

Świeże smoothies. W czym je przechowywać?

Lubisz sięgać po smaczne, a jednocześnie zdrowe napoje, jakimi są smoothie? Powinieneś wiedzieć, że istotne jest nie tylko to, z jakich składników zostały przygotowane, ale również to, jak i w czym są przechowywane. Co powinieneś do tego wykorzystać?

ChKS Chełm rozpoczyna rywalizację w półfinale play-off

ChKS Chełm rozpoczyna rywalizację w półfinale play-off. Przeciwnikiem KPS Siedlce

W pierwszym spotkaniu półfinałowym play-off PLS 1. Ligi ChKS Chełm zmierzy się z KPS Siedlce. Początek w hali w Chełmie o godzinie 18

Trwa walka z pożarem Biebrzańskiego Parku Narodowego
zdjęcia
galeria

Trwa walka z pożarem Biebrzańskiego Parku Narodowego

W nocy z poniedziałku na wtorek powierzchnia pożaru Biebrzańskiego Parku Narodowego nie zmieniła się, ale jak informują strażacy - sytuacja się stabilizuje. W akcji gaśniczej biorą udział jednostki z całego kraju, także z Lublina.

50 milionów złotych w LAWP na badania i innowacje dla firm z Lubelszczyzny

50 milionów złotych w LAWP na badania i innowacje dla firm z Lubelszczyzny

Jeśli prowadzisz firmę w województwie lubelskim i planujesz wprowadzić nowy produkt, usprawnić procesy w firmie lub rozpocząć działalność na nowych rynkach, masz szansę na wsparcie z Funduszy Europejskich dla Lubelskiego 2021-2027. Działanie 1.3, skierowane do mikro, małych i średnich przedsiębiorstw to konkretna pomoc na wdrożenie innowacji oraz B+R. Do podziału jest prawie 50 milionów złotych. Warto się pospieszyć, bo termin składania wniosków upływa już wkrótce.

Floriany 2025 Dziennika Wschodniego – nasz plebiscyt dla strażaków-ochotników
PLEBISCYT

Floriany 2025 Dziennika Wschodniego – nasz plebiscyt dla strażaków-ochotników

Na co dzień pracują w gospodarstwie, urzędzie, szkole czy prywatnej firmie. Gdy jednak zawyją syreny w remizie, ludzie są w potrzebie, zapieje czerwony kur czy dojdzie do wypadku, natychmiast stawiają się gotowi do akcji. (Nie)zwykli ludzie, strażacy-ochotnicy – to w podzięce za oddanie służbie organizujemy nasz plebiscyt „Floriany 2025 Dziennika Wschodniego”. Pula nagród wynosi aż 18 tysięcy złotych.

Lublin żegna papieża. W archikatedrze odbyła się msza święta

Lublin żegna papieża. W archikatedrze odbyła się msza święta

W archikatedrze lubelskiej odbyła się msza święta w intencji zmarłego w Poniedziałek Wielkanocny papieża Franciszka. Przewodniczył jej arcybiskup Stanisław Budzik.

Impreza wraca po latach. Będą się ścigać po ulicach
Nasz Patronat
27 kwietnia 2025, 10:00

Impreza wraca po latach. Będą się ścigać po ulicach

Przez pięć ostatnich lat zawody nie były organizowane. Ale w tym roku znów się odbędą. Ogólnopolski Cukrowniczy Bieg Uliczny w Werbowicach zaplanowano na pierwszą niedzielę po świętach.

Panie mają wychodne
Foto
galeria

Panie mają wychodne

Impreza w Helium Club była absolutnym szaleństwem! Jeśli nie udało Wam się tam być, nie martwcie się – przygotowaliśmy dla Was fotogalerię, która przeniesie Was prosto w serce tej niesamowitej nocy! Tańce, emocje, najlepsza muzyka i mnóstwo pozytywnej energii – to wszystko na zdjęciach. Zobaczcie, jak imprezował Lublin.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium