Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

9 lipca 2010 r.
17:32
Edytuj ten wpis

Mała dziewczynka podgląda Kazimierz

Mała Dorotka nie miała jeszcze siedmiu lat, kiedy pierwszy raz przyjechała do Kazimierza z rodzicami. Dziś Dorota Seweryn-Puchalska jest kierownikiem Działu Sztuki Współczesnej w Muzeum Nadwiślańskim.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Stoimy przed Kamienicą Celejowską, nakrytą ogromną attyką, która zajmuje ponad jedną trzecią wysokości całej budowli. – Ludzie biegną, pędzą przed siebie. Nie zauważają św. Bartłomieja i św. Jana Chrzciciela. Nie widzą figury Chrystusa, przedstawionego jako Salvatora Mundi i Matki Boskiej jako Królowej Nieba – wylicza Dorota Seweryn-Puchalska.

Lody

Pierwsze wspomnienie? – Smak dwukolorowych lodów, które sprzedawano w miejscu, gdzie była "Baryłka”. Śmietankowo-czekoladowe, kręcone. Prawdziwe lody. Czasem z dodatkową porcją lodów owocowych – opowiada Dorota. W jej poważnych oczach błyszczą iskierki radości. Zresztą, w smaku kazimierskich lodów coś jest. Te dzisiejsze – według starszych turystów – nie umywają się do tych sprzed lat.

Do smaku lodów Dorota dołącza aromat drożdżówek z geesowskiej piekarni, kupowanych po to, żeby "zajeść” pierwszy głód i słodycz malin zrywanych ukradkiem w Mięćmierzu.

Spacery

Z dzieciństwa wspomina spacery w wąwozach. – To przejście przez zacieniony wąwóz nasączony wilgocią przypominało podróż po baśniowej krainie. Pokręcone korzenie wiły się wśród bujnej zieleni, zewsząd czyhały jamy, które mogły być mieszkaniem jakiegoś "stwora” – wspomina Dorota. Z tego półmroku, wilgoci, chłodu wychodziło się na jasną, ciepłą otwartą przestrzeń pól. – Dalej można było wyjść miedzą w kierunku wsi, domów, malw, studni, małych spichlerzyków. Podobnie można zrobić dziś. Dlatego namawiam przyjaciół, turystów, żeby poświęcili trochę czasu na wąwozy, oderwali się od zatłoczonego rynku i zadziwili się obrzeżami miasteczka.

Okale

Szło się i szło. To kolejne wspomnienie małej dziewczynki, wędrującej z rodzicami na Okale i na Mięćmierz. – Najsilniej pamiętam Mięćmierz, maleńką wioskę, w której życie toczyło się wokół studni stojącej na samym środku tej zagubionej miejscowości. Najpierw przysiadałam zmęczona na ławeczce, później próbowałam napompować wody ze studni – wspomina nasza przewodniczka.

Już wtedy dostrzegała piękno niecodziennej architektury, urodę zakątków i magię drewnianych płotów. – Urzekły mnie cztery drogi prowadzące w cztery strony świata. Jedna kończyła się na Wiśle, druga prowadziła pod górę, na której dziś rozsiadł się malowniczo wiatrak – mówi Dorota. I choć dziś przez Mięćmierz wędruje coraz więcej turystów, to nadal daleko stąd do gwaru kawiarni i restauracji.

– Okale są inną wioską, długą, ciągnącą się domami. W obu żyją ludzie schowani w zaciszu płotów i ganków. Jak byłam mała, podglądałam, co dzieje się za tymi płotami, wpatrywałam się w chaty poukrywane w czereśniowych i śliwkowych sadach.

Dziś malowniczości Mięćmierza dodaje postać Daniela Olbrychskiego, który przemyka się na koniu po okolicznych polach.

Krzywe Koło

Latem kazimierski rynek zatłoczeniem przypomina Krupówki. Lepiej oglądać go od poniedziałku do czwartku. Jak wędrować po samym Kazimierzu? – Każdy musi sobie wydeptać w naszym miasteczku swoje ścieżki. Proponuję zacząć spacer przy kawiarni Radka. Od wąskiego przejścia prowadzącego w kierunku synagogi, nazywanego miedzuchem. To jeden z najbardziej malowniczych zaułków Kazimierza. Kiedyś było tu kino "Wisła” z niebieskim neonem. Dalej, kolejnym zaułkiem, dochodzi się do Małego Rynku, który jest dla mnie bardzo urokliwy. Kiedyś było tu centrum miasta żydowskiego. Już w XVI wieku stały tu jatki, które zmieniały się w czasie. Zniszczone podczas II wojny światowej zostały odbudowane tak, jak wyglądały w XIX wieku.

Co takiego magicznego jest w tym miejscu?

– Zamykam oczy i myślę, że gdzieś tu musiała mieszkać Esterka, córka ubogiego krawca, którą tak pokochał król Kazimierz Wielki. Wąskimi schodkami wędrowała w kierunku ulicy Krzywe Koło, żeby dalej dotrzeć na zamek. Zamykam oczy, widzę jej postać.

Zapomniany

Idziemy na Krzywe Koło. Po drodze Dorota pokazuje mi krucyfiks z Ukrzyżowanym, schowanym we wnęce dawnego szpitala, przylegającego do malowniczego kościółka św. Anny.

– To taki zapomniany Chrystus. Ledwo go widać w tej wnęce. W Kazimierzu jest wiele takich zaułków.
Zapomnianych, każdy kryje jakieś tajemnice.

Taki zapomniany Kazimierz warto okryć w przewodniku "100 cudów Lubelszczyzny”.

Pozostałe informacje

Czar płyty winylowej. Kiermasz płyt
winyle
14 marca 2025, 9:00

Czar płyty winylowej. Kiermasz płyt

W najbliższy piątek (14 marca) oraz w sobotę (15 marca) w Felicity Lublin odbędzie się święto kolekcjonerów i melomanów – Kiermasz płyt.

10 milionów złotych od ministra Sławomira Nitrasa na lubelski sport

10 milionów złotych od ministra Sławomira Nitrasa na lubelski sport

- Dostrzegłem krzywdę, która dotknęła województwo lubelskie. Ta krzywda związana jest z decyzją Zarządu Województwa Lubelskiego, który zdecydował się uszczuplić pieniądze należne sportowi lubelskiemu i przekazać je Polskiemu Komitetowi Olimpijskiemu. Tak jednak nie powinno być – ogłosił dzisiaj w Lublinie Sławomir Nitras, minister sportu i turystyki. Zapowiedział uruchomienie  programów rządowych przeznaczonych na rozwój infrastruktury sportowej i wsparcia klubów z naszego regionu.

Ukrył się w Dębowej Kłodzie. Już siedzi

Ukrył się w Dębowej Kłodzie. Już siedzi

Policjanci zatrzymali 41-latka z Lublina. Był poszukiwany dwoma listami gończymi. Ukrył się w prywatnej posesji, w Dębowej Kłodzie.

Peja & Slums Attack w Kultowej Klubokawiarni
koncert
14 marca 2025, 18:00

Peja & Slums Attack w Kultowej Klubokawiarni

Ryszard Andrzejewski, bardziej znany jako Peja nie składa broni i pokazuje, że stara gwardia polskiego rapu ma jeszcze coś do powiedzenia. Obecny rok będzie 31 w karierze Peja & Slums Attack. W jakiej formie jest Peja przekonamy się 14 marca (piątek) w Kultowej Klubokawiarni.

Wypalanie traw to plaga nie tylko w naszym regionie

Wypalanie traw może słono kosztować

Powiat świdnicki. W tym roku pierwszy pożar traw odnotowano w powiecie świdnickim już 26 stycznia. Potem były kolejne. Strażacy dmuchają na zimne. Sprawcy podpaleń nie mogą się czuć bezkarnie. Policji pomogą nagrania z drona.  

Wiosną Edach Budowlani Lublin będą walczyć o zajęcie jak najwyższej lokaty

Edach Budowlani Lublin wracają do gry. Celem pierwsza czwórka

W pierwszym meczu o stawkę w tym roku Edach Budowlani podejmą Drew Pal 2 RC Lechię Gdańsk. Początek sobotniego spotkania o godzinie 14.

To prawda czy fałsz? Sprawdź swoją wiedzę na temat stolicy Lubelszczyzny!
QUIZ

To prawda czy fałsz? Sprawdź swoją wiedzę na temat stolicy Lubelszczyzny!

Lublin jest miastem pełnym historii, mieszających się kultur i niezwykłych miejsc, które zapraszają tutaj turystów z całego świata. Czy wiesz, które wydarzenia miały tu miejsce, jakie tajemnice kryją zabytki i jakie legendy krążą wśród mieszkańców? Jeśli masz ochotę przetestować swoją wiedzę i dowiedzieć się czegoś nowego, koniecznie rozwiąż nasz quiz!

Złodziei-śpioch smacznie drzemie w okradzionym i zniszczonym busie

Nie czmychnął, bo wódka go trzymała

28-latek, najwyraźniej zainspirowany alkoholem, postanowił włamać się do samochodu. Zniszczył przednią szybę, manetki przy kierownicy, przełączniki oraz wymontował radio. Jednak zamiast uciekać z łupem, „bohater” tej historii postanowił… zdrzemnąć się na tylnej kanapie busa.

Maciej Tokarczyk i jego Wisła Puławy przetrwali najcięższy moment w obecnym sezonie i szykują się do meczu w Elblągu

Maciej Tokarczyk (Wisła Puławy): Nie ma meczów o sześć punktów

Rozmowa z Maciejem Tokarczykiem, trenerem Wisły Puławy

To najlepsi matematyce z „Piątki”. Gratulujemy!

Matematycy na „Piątkę”. Świdnik kolebką ścisłych umysłów

Szkoła Podstawowa nr 5 w Świdniku ma powód do dumy. Siedmioro uczniów tej szkoły zostało finalistami kuratoryjnego konkursu przedmiotowego z matematyki – najwięcej w województwie.

Dodatkowym atutem umiejscowienia biletomatu są wydłużone godziny otwarcia centrum handlowego. Kasa biletowa Opery Lubelskiej jest czynna od wtorku do piątku w godz.10-17 oraz na godzinę przed planowanymi spektaklami. W hipermarkecie E.Leclerc biletomat będzie dostępny od poniedziałku do czwartku godz. 7 do 21.  W piątki i soboty od godziny 7 do 22

Bilet do opery w supermarkecie? Tylko w Lublinie

Już nie tylko w budynku Opery Lubelskiej przy ul. Skłodowskiej, ale także w Centrum Handlowym E.Leclerc Tomasza Zana będzie można kupić bilety na spektakle. Po zakupach wystarczy poświcie chwile, aby wejść w świat sztuki z górnej półki.

Rekord frekwencji w hali Globus podczas meczu Bogdanka LUK Lublin - Cucine Lube Civitanova
galeria

Rekord frekwencji w hali Globus podczas meczu Bogdanka LUK Lublin - Cucine Lube Civitanova

Jak na finał Challenge Cup przystało w hali Globus w środowy wieczór pojawiła się rekordowa w tym sezonie liczba widzów. Spotkanie Bogdanka LUK Lublin - Cucine Lube Civitanova śledziło 4250 osób. Co najważniejsze, kibice wychodzili z hali bardzo zadowoleni, bo gospodarze ograli włoskiego giganta 3:1. Sprawdźcie nasze zdjęcia z trybun.

Sport i kultura! Wydarzenia w woj. lubelskim w weekend 14-16 marca 2025
Co Gdzie Kiedy
film

Sport i kultura! Wydarzenia w woj. lubelskim w weekend 14-16 marca 2025

Szukasz planów na weekend w województwie lubelskim? Sprawdź najnowszy odcinek Co Gdzie Kiedy, w którym przedstawiamy najciekawsze wydarzenia kulturalne i sportowe na nadchodzące dni!

Budynek przy ulicy gen. Gustawa Orlicz-Dreszera

Nowe życie dawnego banku w Chełmie

Po latach planowania i przeszkód, Chełm staje przed realną szansą na modernizację budynku przy ul. gen. Gustawa Orlicz-Dreszera. Obiekt, który niegdyś służył jako siedziba banku. Ma on przejść gruntowną przebudowę i stać się nowoczesnym centrum z potencjałem technologicznym.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!