Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

27 marca 2023 r.
11:47

Dom w Radzyniu Podlaskim. Mówią, że codziennie zdarzają się tam cuda

Autor: Zdjęcie autora Jakub Hapka
W listopadzie minionego roku DŚDS w Radzyniu Podlaskim świętował jubileusz 25-lecia
W listopadzie minionego roku DŚDS w Radzyniu Podlaskim świętował jubileusz 25-lecia (fot. UM Radzyń Podlaski)

W Dziennym Środowiskowym Domu Samopomocy w Radzyniu Podlaskim pracuje 13 osób. 8 terapeutów z pedagogiem tworzy zespół wspierająco-aktywizujący. To miejsce małych cudów, które zdarzają się codziennie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Przede wszystkim to była ogromna niepewność. Towarzyszył mi również lęk, czy podołam temu wszystkiemu – wspomina swoje pierwsze dni kierownik placówki, Beata Ratajczyk. – Mamy osoby chore, zaburzone psychicznie, upośledzone umysłowo, niepełnosprawne intelektualnie czy też z niepełnosprawnością ruchową. Z tym wszystkim należało się zmierzyć. 

Wyzwania, inflacja i codzienność

Największym problemem jest inflacja. Dotyka większości Domów Środowiskowych.

– Jesteśmy gdzieś pozostawieni na szarym końcu. Jakoś tak się o nas zapomina. Jest cicho o pracy DŚDS-ów i mało kto wie, czym się zajmujemy i jak wygląda nasza praca. Jeżeli my sami nie dopominamy się o takie miejsca, rządzący o nas zapominają. Wysyłamy pisma do naszych posłów, senatorów, premiera, chcemy się przypomnieć, przybliżyć naszą pracę i żeby nas wsparli w tym trudnym czasie – tłumaczy Beata Ratajczyk,

 Budżet jest zatwierdzany na trzy lata. Dostają go z Urzędu Wojewódzkiego. Podlegają pod Wydział Polityki Społecznej. Urząd Miasta jest ich pracodawcą, organem kontrolującym. Z magistratu nie dostają ani złotówki.

– Wszelkie decyzje, jeśli chodzi o ośrodek podejmuję przy aprobacie burmistrza. To jest mój pracodawca: w kwestii remontów czy ogólnej działalności domu pytam o zgodę – mówi Ratajczyk.

Domy, taki jak w Radzyniu mają swoje wojewódzkie forum. To platformy, messengery, whatsappy, gdzie na bieżąco wszyscy kierownicy i dyrektorzy informują się o poczynionych działaniach.

– Gdy zostaną wysyłane jakiekolwiek pisma, my o tym wiemy. Wyrażamy swoją opinię, dołączamy się, podpisujemy. Czytamy to wszystko. Co mnie bardzo cieszy: działamy bardzo zgodnie. Nie ma konfliktów – zaznacza kierownik radzyńskiego DŚDS-u.

Ich delegacja była u ministra polityki społecznej, Stanisława Szweda. Rozmowy są prowadzone i kontynuowane. – Warsztaty Terapii Zajęciowej coś wywalczyły. Nie są to wielkie pieniądze, ale je uzyskały. Nasza praca jest taka sama, niczym się nie różnimy. O WTZ-ach więcej się mówi, są bardziej znane – mówi Ratajczyk.

Ostatnio placówka zmieniła statut, co pozwoliło im (jako jedynej placówce w naszym regionie) przyjąć kolejnych 5 podopiecznych.

Iskierki

– Przychodzą mi na myśl dwaj bracia, którzy przyszli tutaj z ogromnym lękiem, wycofaniem. Lęk towarzyszył mi przy każdym działaniu. Należało włożyć dużo pracy, spokoju i cierpliwości, aby wypracować najbardziej oczywiste zachowania człowieka, chociażby korzystanie na czas z toalety.

Inny przykład? – Jedna z kobiet przez dwa tygodnie przychodziła z mamą i nie potrafiła się z nią rozstać: nie jadła sama, a była karmiona przez mamę. W tej chwili chłopcy funkcjonują samodzielnie, uczestniczka przyjeżdża sama. Mało tego: szykuje się sama do ośrodka i jest duży „foch”, kiedy z jakiś powodów nie może przyjść – opowiada Beata Ratajczyk. – Tego wszystkiego trzeba doświadczyć, uczestniczyć.

Dla nas, gdy ktoś zaczyna sam sznurować buta, uczesze się sam, umyje zęby, to jest wielka radość.

Kiedy ktoś zaczyna prosić o coś, np. o łyżeczkę, widelec – gdy wcześniej siedział i nic z tym nie robił – to są takie „iskierki” – nie kryje wzruszenia nasza rozmówczyni. – Rozmowy, gdy się otwierają. Nie mówią nic, a po pewnym czasie zaczynają opowiadać o sobie, swojej rodzinie tak po prostu o blaskach i cieniach życia codziennego. Zaczynają nam ufać.

Sala światła

Ostatnie nowości na placu obok ośrodka to siłownia zewnętrzna i stół do ping-ponga

– Wszystkie sale są po remoncie, włożyliśmy w to bardzo dużo pracy. Chylę czoła przed tymi, którzy byli przede mną. Oni stworzyli ten ośrodek, prowadzili. On funkcjonuje 25 lat! Ja jestem 8 lat. Absolutnie nie zabieram i nie ujmuję tym osobom, które były przede mną. Mamy tych samych uczestników, ten sam zespół terapeutyczny. Mam kilka osób nowych; wiadomo, rotacja. Ale są też osoby, które pamiętają DŚDS od początku. Chylę czoła przed Waldemarem Zylikiem, który prowadził ośrodek 17 lat. On to stworzył, ja to po prostu dalej „pociągnęłam” to dzieło – dodaje Ratajczyk

Zrobili remont w każdej sali. Z nowych pomieszczeń mają salę animacji, światła (dla autystyków), kompletnie i na wysokim poziomie wyposażoną salę informatyczna.

Rehabilitacja jest na poziomie placówek sanatoryjnych. W świetlicy spędzają wolny czas. Jest pracownia plastyczna, uczestnicy korzystają z pomocy pedagoga.

Sprzęt na zewnątrz pozyskali z dotacji PFRON. Składali dokumenty do Lublina, dostali 99 tys. Oprócz tego z tych pieniędzy ufundowali uczestnikom wyjazd powiązany z warsztatami na cztery dni nad morze.

Nie ma „mi się nie chce“

– To są dziewczyny i pan, którzy służą całym sercem, umysłem i wszystkim tym, co w człowieku najlepsze. Ogóle, gdy mówię o nich, to bardzo się wzruszam. Naprawdę nie mogłam sobie wymarzyć takiego zespołu. Nie myślałam, że tak będzie – opowiada o swoim zespole Beata Ratajczyk. – Oni są tak kreatywni i ambitni... Sami przychodzą z pomysłami. Co tydzień mamy zebrania zespołu (ustawowo mogłabym robić je raz na pół roku). Omawiamy wtedy uczestników: jakie są postępy, co trzeba zmienić, na co trzeba zwrócić uwagę, z czym jest problem. Planujemy też, co będziemy robić w następnym tygodniu. Pada hasło, a ja nie muszę mówić: „pani zrobi to, pani tamto” – opisuje codzienność placówki Ratajczyk.

Osoby z naszych Domów ŚDS potrzebują nadziei, by zdrowieć. Potrzebują nadziei by zmagać się z codziennością, by każdego dnia rano wstawać i powtarzać codzienne zwykłe czynności (fot. Jakub Hapka)
e-Wydanie

Pozostałe informacje

Społeczna akcja sprzątania grobów Żołnierzy Wyklętych już dziś

Społeczna akcja sprzątania grobów Żołnierzy Wyklętych już dziś

Już dzisiaj na cmentarzach w Lublinie odbędzie się akcja porządkowania grobów Żołnierzy Wyklętych. Organizatorzy zapraszają do udziału wszystkich chętnych.

Ogrodzony parking przy ulicy Wąskiej

Parking przy babskim rynku powstał, ale nie dla wszystkich

W miejscu wyburzonej kamienicy przy ulicy Wąskiej miał powstać parking. I rzeczywiście powstał, tyle, że plac został ogrodzony. A na bramie widnieje tabliczka „zakaz wjazdu bez zezwolenia”.

Ukradł batony i piwo, odepchnął ekspedientkę. Grozi mu dłuższa odsiadka

Ukradł batony i piwo, odepchnął ekspedientkę. Grozi mu dłuższa odsiadka

40-letni mieszkaniec Hrubieszowa został zatrzymany przez policję po tym, jak nietrzeźwy ukradł ze sklepu słodycze i piwo, a następnie użył siły wobec ekspedientki, która próbowała go zatrzymać. Sąd zastosował wobec niego dozór policyjny.

ChKS Chełm przegrał w sobotę pierwszy raz w lidze

Koniec zwycięskiej passy ChKS Chełm

Każda passa kiedyś się kończy. W sobotni wieczór przekonali się o tym siatkarze ChKS Chełm. Po 21 wygranych meczach z rzędu niespodziewanie lidera tabeli i to na jego parkiecie ograł Mickiewicz Kluczbork (3:0).

Lubelskie doceniło zasłużone firmy, osoby i instytucje. Wśród wyróżnionych złota medalistka
galeria

Lubelskie doceniło zasłużone firmy, osoby i instytucje. Wśród wyróżnionych złota medalistka

Sobotnia gala w Centrum Spotkania Kultur była okazją do przyznania tytułów Ambasadora Województwa Lubelskiego oraz Marki Lubelskie. Docenione zostały osoby, które promują nasz region w Polsce i za granicą.

Horror w Kaliszu. Azoty Puławy wygrywają po rzutach karnych

Horror w Kaliszu. Azoty Puławy wygrywają po rzutach karnych

Wielkie emocje w Kaliszu. Azoty Puławy wygrywały minimalnie z tamtejszą Energą MKS, ale później musiały gonić wynik i w samej końcówce rzutem na taśmę doprowadziły do rzutów karnych. A w nich lepiej trzymali nerwy na wodzy i wrócili do Puław z cennym zwycięstwem

Papież Franciszek w krytycznym stanie. Zagrożenie nie minęło

Papież Franciszek w krytycznym stanie. Zagrożenie nie minęło

Stan papieża Franciszka, przebywającego w rzymskiej Poliklinice Gemelli, jest nadal krytyczny i dlatego zagrożenie nie minęło - poinformował w sobotę Watykan w wieczornym biuletynie medycznym. Papież przeszedł hemotransfuzję i podano mu tlen.

Laura Miskiniene była w Gorzowie nie do zatrzymania

Kapitalny mecz Litwinki, Polski Cukier AZS UMCS wygrał w Gorzowie

Polski Cukier AZS UMCS po zaciętym meczu wygrał w sobotni wieczór, w Gorzowie 93:84. Lublinianki do sukcesu poprowadziła przede wszystkim Laura Miskiniene, która zapisała na swoim koncie: 25 punktów, 21 zbiórek i 6 asyst.

Politechnika Lubelska z nową nazwą wydziału  – „to więcej niż kosmetyczna zmiana”

Politechnika Lubelska z nową nazwą wydziału – „to więcej niż kosmetyczna zmiana”

Chodzi o Wydział Inżynierii Środowiska, którego już więcej nie spotkamy pod tą nazwą. Ma to być odpowiedź na zmiany klimatu i transformację energetyczną.

Podlasie z optymizmem może wyczekiwać starty rundy wiosennej

Dwa ostatnie sparingi i dziewięć goli Podlasia tuż przed ligą

Z optymizmem na rundę wiosenną mogą czekać piłkarze Podlasia. Zespół z Białej Podlaskiej rozegrał na koniec przygotowań dwa mecze kontrolne. Najpierw rozbił Lewart Lubartów 6:1, a później pokonał Huragan Międzyrzec Podlaski 3:1.

Meteoryt spadł na Lubelszczyznę. Znaleziono już trzy odłamki

Meteoryt spadł na Lubelszczyznę. Znaleziono już trzy odłamki

Poszukiwacze i pasjonaci kosmosu mają pełne ręce roboty. Kosmiczne kamienie wylądowały w naszym regionie. Zdaniem ekspertów to historyczna chwila.

Jeśli chodzi o pisanie, to wszystko jest dziełem wspólnym. Żaden fragment, nawet żaden akapit, nie jest twórczo-ścią tylko jednej osoby: nad wszystkim pracujemy razem – opowiadają Katarzyna Janoska i Szymon Brennestuhl
MAGAZYN

„To, co najlepsze, dopiero przed nami”- młodzi pisarze z Lublina założyli własne wydawnictwo

Elfy i ZUS. Magia i własna działalność gospodarcza. O pisaniu, fantasy i książkowym biznesie rozmawiamy z Katarzyną Janoską i Szymonem Brennestuhl, autorami sagi Vasharoth.

Walentynki w Nowym Komitecie. Tak się bawiliście.
foto
galeria

Walentynki w Nowym Komitecie. Tak się bawiliście.

Walentynki to gorący czas dla klubów, które podczas imprez walentynkowych przeżywają prawdziwe oblężenie. Zobaczmy, jak się bawiliście w Nowym Komitecie. Tak się bawi Lublin!

Do pożaru nowym sprzętem – inwestycja za ponad 13 mln zł

Do pożaru nowym sprzętem – inwestycja za ponad 13 mln zł

6 pojazdów ratowniczo-gaśniczych, 2 kwatermistrzowskie, cysterna, kontener logistyczno-transportowy a także zestaw oświetleniowy - przekazano nowy sprzęt jednostkom straży pożarnej z regionu.

Avia w ostatnim sparingu przed ligą przegrała aż 1:6

Avia Świdnik rozgromiona przez lidera Betclic II ligi

Nie tak ostatni sparing przed wznowieniem rozgrywek wyobrażali sobie kibice i piłkarze Avii Świdnik. Drużyna Wojciecha Szaconia wybrała się na bardzo trudny teren – do Grodziska Mazowieckiego, gdzie zmierzyła się z liderem II ligi. Niestety, rywale okazali się znacznie lepsi i rozbili żółto-niebieskich aż 6:1.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium