Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

30 listopada 2014 r.
17:00
Edytuj ten wpis

Możemy zrobić coś dobrego. Kim są lubelscy wolontariusze?

0 1 A A

Anna Bieganowska, od 20 lat wolontariuszka akcji Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę: Musiałoby się stać coś bardzo złego, żebym nie wzięła udziału w akcji. Ewa Loch, wolontariuszka projektu Szlachetna paczka: Na początku nie czułam tego wolontariatu. Nie wiedziałam na czym polega. Aż do finału.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
- Dar pracy i czasu to jest największy podarunek wolontariatu w naszej akcji - podkreśla Ewa Dados, pomysłodawczyni i organizatorka akcji Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę, dziennikarka Radia Lublin. Tylko podczas jednego dnia - wielkiej zbiórki darów, w Lublinie pracuje kilkaset osób. - Kiedy zaczynaliśmy w 1993 roku wolontariuszami byli dziennikarze Radia Lublin i Telewizji Lublin, ok. 40 osób - wspomina Dados. - Teraz tylko samych kierowców jest ponad 100. Poza tym ok. 30 osób pracuje codziennie w magazynie akcji, gdzie sortują zebrane dary. W biurze akcji jest też każdego dnia co najmniej 10 osób. Inni są w pogotowiu. Czekają na telefon, że są potrzebni. Przyjaciel zwierząt - Zawsze marzył mi się taki wolontariat z prawdziwego zdarzenia - przyznaje Bożena Kiedrowska, dyrektorka Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie. Tak też się stało. Od 2008 roku wolontariusze w lubelskim schronisku działają z ramienia Stowarzyszenia Studentów Nauk Przyrodniczych. - Obecnie z nowoprzyjętymi jest 50 wolontariuszy - wylicza Kiedrowska. - Bardzo jestem z nich zadowolona. To są młodzi, ambitni i angażujący się całym sercem w to co robią ludzie. - Trafiłem tutaj już ponad 4 lata temu - opowiada Michał Dużyk, student V roku weterynarii na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie. Pochodzi z Krakowa. - Wtedy poznałem koleżankę, która była już wolontariuszką w schronisku. Przyszliśmy ze znajomymi zobaczyć jak to wygląda. Tak się zaczęło. Michał, podobnie jaki inni wolontariusze współpracujący ze schroniskiem dla zwierząt, zajmuje się różnymi rzeczami. - M.in. wyprowadzaniem psów na spacer. Podczas takich spacerów staramy się resocjalizować te zwierzęta. Wiele psów trafiających do schroniska jest z problemami. Były np. źle traktowane, mają też braki w socjalizacji. Były trzymane w odosobnieniu. Nie potrafią się cieszyć. Staramy się pracować z nimi tak, aby ich stosunek do ludzi i zwierząt poprawił się. Aby miały większą szansę na adopcję. Wolontariusze mają zbiórki co sobotę. - Teraz przyjęliśmy też nowe osoby, więc udaje nam się wyprowadzać psy co sobotę na 20-30 minutowy spacer - mówi Dużyk.
Podopieczni - Alex jest jednym z moich podopiecznych, ale staramy się traktować wszystkie psy równo - podkreśla student weterynarii. - Wiadomo jednak, że każdy z nas ma takiego psa, którego lubi bardziej od innych. Najwięcej czasu poświęca się zwierzętom po przejściach. Taki jest Alex. - To pies, który trafił do nas po śmierci swojego właściciela - opowiada wolontariusz. - Był psem stróżującym. To pies, który raczej wybiera sobie osobę, którą lubi. Dla innych jest zwyczajnie obojętny. Ma też silny charakter. Nie jest typem psa do głaskania i przytulania. Lubi mieć swoją strefę. Potrafi też zasygnalizować, kiedy coś mu się nie podoba. Praca w schronisku to nie tylko pomoc zwierzętom. - Nauczyłem się znacznie więcej o zachowaniu psów, nie tylko z teorii, ale i praktyki. Jak odczytywać sygnały, jak sobie z nimi radzić, w jaki sposób z danym psem w danej sytuacji postępować - wylicza Dużyk. - Chodzę też na wolontariat do gabinetu, gdzie mogę zobaczyć jak wygląda proces leczenia zwierząt, postępowania w gabinecie, jakie leki należy podać. W akcji od podstawówki - Jako wolontariuszka biorę udział w akcji Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę od 1994 roku. To były czasy, kiedy chodziłam do szkoły podstawowej - wspomina Anna Bieganowska, wolontariuszka akcji PDPZ. Pracuje w Instytucie Pedagogiki UMCS. To była druga akcja. - Rok wcześniej, kiedy na ulice po raz pierwszy wyjechały samochody, coś od siebie dorzuciłam. Później dowiedziałam się, że można wziąć w tej akcji czynny udział. Że jest miejsce nie tylko dla uczniów ale też i dla przedszkolaków - opowiada Bieganowska. - Ucieszyłam się. W Szkole Podstawowej nr 43 w Lublinie zorganizowaliśmy pierwszy sztab, na spółkę z przedszkolem. Z akcją skończyłam podstawówkę, później szkołę średnią i studia. W moim dorosłym życiu akcja też jest obecna. Co roku. Zadania wolontariuszy są bardzo różne. - Od 3 lub 4 lat mam jedną stałą funkcję: to koordynowanie wolontariatu. Polega na tym, że przed wielką uliczną zbiórką należy znaleźć i zebrać wolontariuszy. W tym roku było to kilkaset osób. Anna Bieganowska przyznaje, że to, co robi sprawie jej ogromną satysfakcję. - Listę punków, gdzie są już wolontariusze odznaczamy na kartce na kolorowo - opisuje. - Nagle okazuje się, że wszystkie punkty są już wypełnione i lista szybko w tym roku stała się pomarańczowa. To jest wielka frajda. To dowód na to, że jest wiele osób, które chcą dać te 2,5 godziny albo 5 godzin swojego czasu. W tym roku radość jest podwójna, bo sporą część wolontariatu stanowili moi studenci. Nie wyobraża sobie, żeby z wolontariatu miała zrezygnować. - Musiałoby się stać coś bardzo złego, żebym nie wzięła udziału w akcji. Korzyść obustronna - To był przypadek - nie ukrywa Ewa Łoch, wolontariuszka projektu Szlachetna paczka. Studiuje w Lublinie dwa kierunki: na UMCS pedagogikę wczesnoszkolną i przedszkolną. Na WSEI psychologię. Obecnie jest liderką projektu na lubelskim Czechowie, ale współpracuje też z hospicjum dla dzieci. - Do Szlachetnej paczki trafiłam 4 lata temu. W Internecie szukałam różnych ogłoszeń - opowiada Łoch. - Wysłałam swoje zgłoszenie do Szlachetnej paczki. Później była rekrutacja, zostałam przyjęta. Dalej szkolenie, a następnie wizyty u rodzin (którym się pomaga - przyp. red.). Na początku w ogóle tego nie czułam. Nie wiedziałam na czym to polega. Aż do finału. Zobaczyłam, że poświęciłam temu mało czasu, a wzruszenie, radość z tego, że ktoś dostał mąkę, makaron czy ryż było ogromne. dziewczynka, która dostała lalkę do mnie podbiegła i przytuliła. To było niesamowite. Wolontariuszka podkreśla, że udział w projekcie to nie tylko pomoc innym. - Rodzina, której zawozimy paczkę myśli, że my robimy dla nich bardzo dużo - mówi Łoch. - A tak naprawdę to oni dają nam więcej niż my im. My im dajemy swój czas, stwarzamy opis rodziny potem szukamy darczyńców. Tymczasem to, jak pomożemy, uzmysławia nam, że po coś żyjemy. Coś możemy zrobić dobrego ze swoim życiem. Że nie żyjemy tylko dla siebie, ale też dla innych. Daje nam to energię do działania. U obdarowanych Dary zebrane podczas akcji PDPZ trafiają m.in. do domów dziecka, i ośrodków szkolno-wychowawczych, ale też prywatnych domów. - Kilka razy byłam u takich osób w domach. Zawoziliśmy dary - przyznaje Bieganowska. - To jest moment, kiedy człowiek widzi gdzie ta pomoc trafia. Widać, że jest potrzebna. Że potrzeby są takie jak ci ludzie opisują. Że nie jest to jakieś wymyślone czy też nie odzwierciedlające rzeczywistości. Jak reagują obdarowywani? - Czasem jest to takie onieśmielenie. Rzadko zakłopotanie - opisuje wolontariuszka akcji PDPZ. - Czasem jest dużo radości. Spotkania te są jednak z gatunku bardzo delikatnych i w takich sytuacjach nie ma reguły. Każdy reaguje inaczej.

Pozostałe informacje

Będą straszyć. Kozłówka zachęca do zwiedzania pałacowych komnat po zmroku
powiat lubartowski

Będą straszyć. Kozłówka zachęca do zwiedzania pałacowych komnat po zmroku

Niestety na to wydarzenie wolnych miejsc już nie ma. Ci, którzy zamówili bilety wcześniej, w środę wezmą udział w niezwykłym, wieczornym spacerze po komnatach pałacu Zamoyjskich. Nie będą sami. Z mroków historycznych wnętrz wyłonią się duchy dawnych mieszkańców.

Szybko strzelony gol im nie pomógł. Opinie po meczu Górnika Łęczna z GKS Tychy

Szybko strzelony gol im nie pomógł. Opinie po meczu Górnika Łęczna z GKS Tychy

W sobotni wieczór na boisku spotkały się Górnik Łęczna i GKS Tychy, a więc dwa zespoły, które w tym sezonie są specjalistami od remisów. Choć w meczu padło aż cztery gole to spotkanie zgodnie z przewidywaniami zakończyło się podziałem punktów. Jak mecz oceniają obaj trenerzy?

Znowu sami odebraliśmy sobie szansę, czyli opinie po meczu Świdniczanka – Podlasie
galeria

Znowu sami odebraliśmy sobie szansę, czyli opinie po meczu Świdniczanka – Podlasie

Świdniczanka do derbów z Podlasiem przystępowała z serią pięciu porażek z rzędu. Bialczanie chcieli za to przełamać fatalną, wyjazdową passę. W tym sezonie wygrali wcześniej tylko raz w gościach. Ostatecznie swój cel zrealizowali biało-zieloni, chociaż niewiele zabrakło, aby derby zakończyły się remisem. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?

Słynne kawasaki należy do polskiego kolekcjonera
Dęblin
galeria

Wystąpił w Top Gun. Teraz można go oglądać w Dęblinie

Czarno-czerwony kawasaki GPZ 900r Ninja - ten sam, na którym w 1986 roku w filmie Top Gun jeździł Tom Cruise, a także towarzysząca mu Kelly McGillis - stoi teraz w hangarze Muzuem Sił Powietrznych w Dęblinie. To jedna z kilku maszyn, która brała udział w produkcji amerykańskiego studia Paramount Pictures.

Bialska Rada Kobiet
Biała Podlaska

Nie dostały się do rady miasta, ale trafiły do innej. Jakie były zasady naboru?

Czternaście powołanych przez prezydenta pań ma strzec spraw kobiet w Białej Podlaskiej. Ten nowy organ doradczy na razie ma działać 3 lata. W większości to nazwiska związane ze środowiskiem obecnej władzy w mieście.

La vida loca. Co za impreza!
foto
galeria

La vida loca. Co za impreza!

Co to była za impreza! El Cubano odleciało. Zobaczcie, co się działo na parkiecie i jak się bawił Lublin.

Otylia Jędrzejczak odwiedziła Chełm
ZDJĘCIA

Otylia Jędrzejczak odwiedziła Chełm

Otylia Swim Tour, czyli cykl zawodów dla dzieci w sobotę zawitał do Szkoły Podstawowej nr 8 w Chełmie. Z jedyną, polską mistrzynią olimpijską ćwiczyło ponad sto dzieci. Trzeba dodać, że utytułowaną pływaczkę przywitał efektowny mural z jej podobizną.

W Świdniku słuchają jazzu. Dzisiaj koncert znanego, kubańskiego pianisty
zdjęcia
galeria

W Świdniku słuchają jazzu. Dzisiaj koncert znanego, kubańskiego pianisty

Trwa XIX Świdnik Jazz Festival. W programie festiwalu znalazły się koncerty uznanych artystów z Polski i zagranicy, którzy grają na wysokim poziomie. Wśród nich m.in. świdnicka Helicopters Brass Orchestra, Aleksandra Kutrzepa Quartet oraz kubański pianista Alfredo Rodriguez.

Magia świąt w azjatyckim stylu. Trwa festiwal Akira Hello Christmas
zdjęcia
galeria
film

Magia świąt w azjatyckim stylu. Trwa festiwal Akira Hello Christmas

Cosplay, manga, horoskopy, warsztaty i gry planszowe, a to wszystko w świątecznym klimacie. Dwudniowy festiwal Akira to gratka dla fanów kultury azjatyckiej.

AZS UMCS Lublin zaprasza na mecz siatkarek. Biletem wstępu słodycze

AZS UMCS Lublin zaprasza na mecz siatkarek. Biletem wstępu słodycze

Dzisiaj sezon 2024/2025 rozpoczną siatkarki DRS AZS UMCS Lublin. Akademiczki na inaugurację zagrają u siebie z Feniks AZS Politechnika Lubelska. Spotkanie zaplanowano na godz. 18 w sali ZS nr 5 przy ul. Elsnera.

Ostra sobota w lubelskiej klubokawiarni - zdjęcia
foto
galeria

Ostra sobota w lubelskiej klubokawiarni - zdjęcia

Ostra Sobota w Klubokawiarni OSTRO! Za didżejką stanął jeden z najlepszych didżejów w Polsce - 69beats oraz Szop-n! Jak zawsze było dużo fajnej muzyki. Jeśli jesteście ciekawi jak było, to zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii.

Zimowe warunki na drogach zbierają żniwo. Wypadki w regionie

Zimowe warunki na drogach zbierają żniwo. Wypadki w regionie

Śliska nawierzchnia i niedostosowanie prędkości do warunków drogowych były przyczyną dwóch zdarzeń, do których doszło wczoraj i dziś rano w Chotyłowie i Białej Podlaskiej. Policja apeluje o ostrożność za kierownicą oraz dostosowanie stylu jazdy do panujących warunków atmosferycznych.

Górnik Łęczna zremisował ósmy mecz w rundzie jesiennej

Górnik Łęczna dwa razy prowadził z GKS Tychy, ale kompletu punktów nie wywalczył

Po 16. kolejkach Górnik Łęczna miał na koncie siedem remisów na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. Tym razem do Łęcznej przyjechał GKS Tychy, a więc drużyna, która w tym sezonie punktami dzieliła się do tej pory aż 10-krotnie. W meczu padły aż cztery gole, ale obie drużyny solidarnie podzieliły się punktami po raz kolejny.

Raz, dwa, trzy "i,,...
galeria

Raz, dwa, trzy "i,,...

W dniach 23-25 listopada w Lublinie odbywa się 3. FIT – Festiwal Improwizacji Teatralnych, który zaprasza publiczność do świata spontanicznych spektakli, pełnych kreatywności i interakcji. Wydarzenie odbywające się w Domu Kultury LSM to wyjątkowa okazja, by doświadczyć magii, improwizacji i zabawy.

Stella Johnson wróciła do gry po przerwie spowodowanej kontuzją

Polski Cukier AZS UMCS do przerwy prowadził we Wrocławiu, a przegrał ze Ślęzą ponad 20 punktami

Polski Cukier AZS UMCS Lublin został rozgromiony we Wrocławiu. Zespołowi, który aspiruje do medali mistrzostw Polski takie porażki nie przystoją.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium