Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

8 lutego 2008 r.
12:58
Edytuj ten wpis

Nie przychodzą tu nawet myszy

0 1 A A

Jaki był ten mój Lublin? To było miasto Krakowskiego Przedmieścia. A tam trzy neony.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Na jednym, przy domu sportu, nawet skakała jakaś piłeczka. Przy Lubliniance oranżadka puszczała kolorowe bańki. Oświetlone wystawy, tłum spacerowiczów - Marek Słomianowski uśmiecha się do wspomnień. Patrzy spoza okularów, czy dwóch klientów, którzy go dziś odwiedzili, podziela jego zdanie. Ale oni są młodzi i nie pamiętają tamtych czasów

Siedzi Marek Słomianowski jak mądry filozof w swojej przeszklonej klatce. Otaczają go tysiące książek różnego formatu, wartości, wieku. Ci, co przyszli, z uwagą pochylają się nad pożółkłymi stronami zatopieni w lekturze. Marek mówi - kiedyś Krakowskie żyło. Sklepy, kawiarnie, księgarnie. Dziś tylko banki, telefony komórkowe i puby. Po południu wymarłe. Zresztą, tak jak tu - wzrusza ramionami.

Pora się pakować

Szmer przerzucanych kartek jest głośniejszy, niż dźwięki dochodzące z ulicy. Antykwariat Marka Słomianowskiego przy Grodzkiej mieści się za grubymi murami. A właściwie, już się nie mieści. - Dziesięć lat w tym miejscu - uśmiecha się. - Dziesięć lat, a teraz drzwi trzeba zamknąć. Pora się pakować. Tu też mało kto przychodził.

Michał Zdanowicz spojrzał zdziwiony. - Ja przychodzę - wyrwało mu się. - Popatrzeć, powertować, powdychać ten kurz i roztocza - roześmiał się młody. - Stare Miasto jest szczególne, wcale tu takiego ruchu nie ma. Ludzie przyjdą na jakiś jarmark, ale później nie wracają. Nie ma takiego pomysłu, żeby przychodzili często. A tak serio: to w innych miastach przy głównym trakcie lokalizowane są chociażby antykwariaty. One tworzą klimat.

- A ja naliczyłem, że jest tu 41 lokali gastronomicznych. Po moim antykwariacie będzie pewnie czterdziesty drugi. Ceny? Wolałbym nawet nie mówić, ale na pewno czynsz za lokal w centrum Starego Miasta liczony jest w tysiącach złotych. Ja z moich książek tyle nie zarobię - wzrusza ramionami Słomianowski. - Na dobrą sprawę tu galerii jest zaledwie kilka, więc nie powinienem się dziwić, że tylko w weekendy przychodzi się na piwo na Stare Miasto.

Kogo to obchodzi

Obydwaj klienci kupują książki. Krótka dyskusja z nimi o autorskim ujęciu problematyki żydowskiej, o książkach Garlickiego i o amerykańskim poecie jednego wiersza. Wychodzą i w antykwariacie zapada cisza.

- Jest tu około 12 tysięcy tytułów - zatacza krąg ręką właściciel. - Tak, znam wszystkie. To mój zawód.

Wychodzi ze swojego miejsca. Opiera się o "Słownik języka polskiego”. Obok czterotomowa historia sztuki kupowana kiedyś spod lady, stosy powieści biograficznych i tytułów, które dawniej były przedmiotem pożądania, umizgów w księgarniach i wynoszone tylnym wyjściem. Dziś leżą zakurzone, pożółkłe,
niechciane.

- "Prywatne Męskie Gimnazjum imienia Stefana Batorego. Szkoła Lubelska. XXX-lecie” - czyta tytuł. - Kogo to obchodzi? - rzuca. A powinno. Całe dwie klasy z tego gimnazjum jak jeden mąż poszły na wojnę. A nie musieli. - O proszę - kartkuje książkę - zdjęcia Hartwiga, okładka projektu Kurzątkowskiego. Za jedyne 40 złotych...

Nie dla normalnych

Dwustuletnie foliały leżą na półkach i czekają na swój nowy dom. Niektóre książki z lat siedemdziesiątych już są aukcyjne. Za niewielki tomik Przybosia zakwaszony, żółty, zapłacono blisko 7 tys. złotych.

- Czy ktoś dziś wie, co to jest biały kruk? - zastanawia się przez chwilę. - Ja myślę, że gdyby dziś na Krakowskim Przedmieściu leżała biblia Gutenberga nikt by się nie zatrzymał.

Słychać kroki na wysokich schodach. Przyszła kobieta sprzedać książki. Takich osób jest więcej niż chętnych do kupna. Niestety, spiętrzone tekturowe pudła czekają na wyprowadzkę. Nic się już nie kupuje.

- Kto tu przychodzi? Sami wariaci - śmieje się głośno i od razu prostuje: Nie, ja nie mówię tego serio. Raczej myślę o pasjonatach. Ale tych albo ubywa, albo środowisko ludzi zbierających książki w Lublinie jest bardzo małe. I to w mieście tylu uczelni.

Książki na makulaturę

Nawet myszy nie ma. - Myszy książek nie zjedzą, kołatki też nie, bo współczesny papier ma za dużo chemii - wyjaśnia. - Natomiast ten do połowy XIX wieku jest tak zakwaszony, że wkrótce te druki przestaną istnieć - wyjaśnia Słomianowski. - Dziś książki wyrzuca się na makulaturę. Nawet znalazłem tam XIX-wieczną polską książkę kucharską.

Księgarzem jest od ćwierć wieku. - Gdybym był na państwowym, może bym jakąś jubileuszówkę dostał - wzdycha. - Po co to robię? Często zadaję sobie to pytanie, jak nikogo nie ma cały wieczór. A co innego mógłbym robić? - znów powtarza. - To mój zawód i moje życie.

Nie zamierza z tego życia rezygnować. Ma nadzieję na nowe miejsce. Mówi, że jeśli znajdzie życzliwość w lubelskim Centrum Kultury, już wkrótce będzie to jego nowy, może szczęśliwszy, adres.

Maria Kolesiewicz

Pozostałe informacje

Kuchnia sezonowa. Czas na agrest

Kuchnia sezonowa. Czas na agrest

Staropolski agrest będzie kulinarnym bohaterem nowego Festiwalu Drzewo Życia, który w dniach od 21-23 czerwca odbędzie się w Zespole Pałacowo-Parkowym w Gardzienicach. Dlaczego agrest i co można z agrestu przyrządzić?

Ta gmina nie miała żłobka. Berek ma być gotowy jesienią

Ta gmina nie miała żłobka. Berek ma być gotowy jesienią

Dwadzieścioro maluchów będzie miało zapewnioną opiekę od rana do popołudnia. W gminie Zwierzyniec powstanie pierwszy żłobek. Ma się nazywać Berek.

Jak idziesz, patrz pod nogi. Bo inaczej przegapisz ciekawy widok
galeria

Jak idziesz, patrz pod nogi. Bo inaczej przegapisz ciekawy widok

Dawny ratusz, synagoga i XV-wieczny zamek – to nieistniejące obecnie, historyczne obiekty Hrubieszowa. Już ich nie ma, ale można je nadal oglądać. Bo zostały uwiecznione na płaskorzeźbach wmurowanych w bruk.

Tragiczny wypadek na krajowej 12. Kierowca zginął na miejscu

Tragiczny wypadek na krajowej 12. Kierowca zginął na miejscu

Śmiertelny wypadek na drodze krajowej nr 12 wydarzył się dzisiaj rano w miejscowości Okopy w gm. Dorohusk.

Policja latała dronem nad krajową 17. Nikomu się nie upiekło
FILM
film

Policja latała dronem nad krajową 17. Nikomu się nie upiekło

Kierowcy jadący wczoraj krajową drogą nr 17 w powiecie krasnostawskim nie mieli pojęcia, że wszystkie och wybryki rejestruje policyjna kamera umieszczona na dronie. Jeśli ktoś popełnił wykroczenie, zaliczył później spotkanie z mundurowymi i mandat.

Gorąca Pszczoła
foto
galeria

Gorąca Pszczoła

Lecimy z Waszym ulubionym tematem. Będzie dużo zdjęć, będzie gorąco, będzie po prostu imprezowo. Piękna Pszczoła, jak zwykle nie zawodzi. Kolejna niezapomniana impreza za nami. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii.

Bieszczady

Dzieci marzą o wypadzie w Bieszczady. Dorośli zorganizowali zrzutkę

Potrzebują ok. 10 tysięcy złotych. Na razie mają mniej niż połowę, ale liczą na wsparcie. Członkowie Stowarzyszenia Carpe Diem w internecie zbierają pieniądze, aby zorganizować wyjazd w Bieszczady dla wychowanków Placówki Opiekuńczo - Wychowawczej w Krasnymstawie.

Innowacje w obszarze wód morskich dzięki  dotacjom z Norweskiego Mechanizmu Finansowego
Artykuł zewnętrzny
1 czerwca 2024, 9:30

Innowacje w obszarze wód morskich dzięki dotacjom z Norweskiego Mechanizmu Finansowego

Firma JFG Composites Sp. z o.o. pomyślnie zakończyła realizację projektu inwestycyjnego polegającego na wdrożeniu unikalnej, w skali międzynarodowej, technologii wytwarzania kompozytowych osłon elementów nadbudowy statków (kominów, radarów, anten, elementów dziobówki i rufówki etc.). Nowe parametry zaproponowanego rozwiązania imponują.

Marsz Równości w 2023 roku

Marsz Równości dzisiaj w Lublinie. Idą z hasłem „Miłość, a nie wojna”

Dzisiaj, wczesnym popołudniem, już szósty raz tęczowa parada przejdzie ulicami Lublina. W tym roku hasłem przewodnim jest „Miłość, a nie wojna”.

Jakub Banaszek i Radosław Wnuk

Prezydent Banaszek powołał I zastępcę. To "lokalny patriota"

Od dzisiaj I zastępcą prezydenta Chełma jest dotychczasowy dyrektor Departamentu Architektury, Geodezji i Inwestycji.

W Staszicu jak na obradach ONZ. Taka symulacja
Lublin
galeria

W Staszicu jak na obradach ONZ. Taka symulacja

Rozmawiali o problemach międzynarodowych: konflikcie na Bałkanach, kryzysie konstytucyjnym w Bośni i Hercegowinie, starzejącym się społeczeństwie oraz moralności surogacji. W Lublinie trwa 19. LubMUN Lublin Model United Nation czyli symulacja obrad Organizacji Narodów Zjednoczonych. Wydarzenie organizuje I Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Staszica.

Klaudiusz B.

Niedoszły pupilek Suwerennej Polski stanie przed sądem

Jest akt oskarżenia przeciwko Klaudiuszowi B. Niedoszły pupilek Suwerennej Polski ma poważne prokuratorskie zarzuty.

Niebezpieczna przejażdżka quadem. Siostry trafiły do szpitala

Niebezpieczna przejażdżka quadem. Siostry trafiły do szpitala

23-latka nie zapanowała nad ciężkim pojazdem i quad wpadł do rowu. Kierująca nim młoda kobieta i jej 14-letnia trafiły po tym zdarzeniu do szpitala.

Meteorolodzy ostrzegają: W pogodzie nadal niebezpiecznie

Meteorolodzy ostrzegają: W pogodzie nadal niebezpiecznie

Kolejny dzień z ostrzeżeniami meteorologów. Prognozują, że sobota w Lubelskiem będzie burzowa.

Po zderzeniu z pociągiem samochód został kompletnie zniszczony

Wjechał autem pod szynobus. Z samochodu została miazga

Do groźnego wypadku doszło wczoraj w gminie Milejów (pow. łęczyński). Osobowe auto zderzyło się z szynobusem.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!