Globalne społeczeństwo XXI wieku rozwija się w klimacie niepewności i ryzyka. Klimat ten jest dostrzegalny już nie tylko w skali globalnej ale również w skali lokalnej oraz w wymiarze jednostkowym jako cecha egzystencji współczesnego człowieka.
W tej plątaninie powiązań niekoherentnych elementów, wszystko jest wszystkim, co pochodzi z tej samej ciągłej samoprzetwarzającej się substancji bez początku i końca. Wszystko to dzieje się jednak nie w hermetycznym pomieszczeniu, z mocno zaciśniętym wentylem bezpieczeństwa, ale w turbulentnym środowisku relacji, powiązań i zależności...
Społeczeństwo jest poniekąd chorym wrzodem organicznym, narażonym na reaktywacje "starych” zagrożeń, jak i na absorbcję nowych. Jak pisze U. Beck : "Społeczeństwa ryzyka jest społeczeństwem katastrof. Zagraża mu to, że stany wyjątkowe stają się stanami normalnymi”.
Ryzyko jest pojęciem szerszym od niebezpieczeństwa- które obejmuje zespół wykrytych zagrożeń bezpośrednich i dopuszcza większe spektrum przewidywalności co do ich kierunku i zasięgu .W strategiach wojskowych i operacyjnych stanowi immanentną i nierozłączną cechę realnych sytuacji decyzyjnych, dla których istnieje możliwość wyboru między alternatywnymi wariantami działania, a dla potencjalnych skutków znane są wartości prawdopodobieństwa ich wystąpienia.
Peter Bernstein w książce” Przeciw Bogom” , podsumowuje kluczową rolę rewolucji myśli ludzkiej na przestrzeni dziejów i pisze: Rewolucyjną ideą, która wyznacza cezurę między nowożytnością a wcześniejszymi epokami historycznymi, jest idea kontrolowania ryzyka; pogląd, że przyszłość nie jest jedynie kaprysem bogów (...).
We współczesnym świecie unikniecie ryzyka jest na tyle trudne, na ile dochodzi do sytuacji zatarcia różnicy pomiędzy ryzykiem podlegającym realnej ocenie, a jego świadomością nie implikująca ryzyka nieobliczalnej niepewności...