Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

1 września 2018 r.
14:41

Gołębie i owce chroniły przed pożarami

2 7 A A
Markuszów spalony w sierpniu 1915 przez wycofujących się Rosjan
Markuszów spalony w sierpniu 1915 przez wycofujących się Rosjan (fot. archiwum Domu Kultury w Markuszowie)

Jedną z plag polskiego społeczeństwa z początku XX wieku były pożary. I nie chodzi tu o pożary spowodowane działaniami wojennymi. Te w czasie wojny są zjawiskiem normalnym, choć ich skutki usuwa się przez dziesiątki lat. Idzie tu o pożary wywołane przede wszystkim przez człowieka, w mniejszym stopniu przez przyrodę.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Obliczono, że na terenie zaboru rosyjskiego roczne straty spowodowane przez pożary sięgały 15 milionów rubli. Jedną z przyczyn był opłakany stan budownictwa w Królestwie Polskim. Duże skupiska budynków, brak zabezpieczeń przed przedostaniem się pożaru do sąsiadów, częste przyleganie do siebie budowli – wszystko to ułatwiało płomieniom niszczycielską działalność. Dodajmy do tego łatwopalny materiał wykorzystany do krycia dachów (słoma, strzecha, trzcina, rzadziej gonty, tarcica, licha tektura smołowana, czyi papa) oraz równie łatwopalne materiały do wznoszenia budynków (przede wszystkim drewno).

Najgorsza sytuacja w ramach Królestwa Polskiego panowała w guberni lubelskiej, gdzie zaledwie 2,43% budynków pokrytych było materiałem ogniotrwałym. Reszta to drewno (10,32%) i słoma (87,25%).

Za potrzebami nie nadążało prawo. W 1844 r. Rada Administracyjna wydała postanowienie nakazujące budowę kominów z cegły, a nie – jak dotychczas – z desek lub chrustu wymieszanego z gliną. I była to jedyna ustawa dotycząca przepisów przeciwpożarowych.

W nietypowej sytuacji znajdował się powiat puławski – stosunkowo rozległy, posiadający 546 osiedli (w tym 12 małych miasteczek), zamieszkałych przez 170 tysięcy ludzi.

Jakie były podstawowe przyczyny tak często wybuchających pożarów? Według danych zebranych w 1912 r. większość pożarów (51,5%) była pochodzenia nieznanego, ale już na drugim miejscu znalazły się podpalenia (14,9%), a dalej nieostrożność (13,4%), uderzenie pioruna (11,3%) oraz zły stan komina (8,9%).

W 1898 r. wydana została „Ustawa normalna straży ogniowych w Królestwie Polskim”, która nakazywała zakładanie towarzystw straży ogniowej „w celu gaszenia pożarów i w ogóle w celu przeciwdziałania klęskom pożarowym…”. Ponad 30 lat wcześniej, w 1864 r. w Kaliszu powstała pierwsza w Królestwie Polskim Ochotnicza Straż Ogniowa. Wkrótce potem we wsi Dobrzec Wielki koło Kalisza podjęto pierwszą próbę zorganizowania wiejskiej straży ogniowej.

Nowa Aleksandria (Puławy) musiała na tę inicjatywę nieco poczekać. Dopiero w 1904 r. z inicjatywy administracji zaborczej, założono tu Ochotniczą Straż Ogniową, grupującą na wstępie 40-tu strażaków.

Zdarzało się, że impulsem do założenia ochotniczej straży ogniowej była tragedia pożaru. Tak było między innymi w dwukrotnie spalonej (1899 i 1907r.) osadzie Opole Lubelskie. Dopiero po tym drugim pożarze zorganizowano tu Towarzystwo Ochotniczej Straży Ogniowej. Jak jednak pokazał ten pożar, „sikawki gminne właściwie nie funkcjonowały, brak im było kiszek, które były krótkie i dziurawe, a i ciśnienie ich jest tak słabe, że właściwie nadają się one jedynie do zraszania ogórków panom pisarzom i panom grodowym, ale nigdy dla tych funkcji, dla jakich są przeznaczone. (…) Wszystkie beczki gminne okazały się w reperacji w szopie przeznaczonej przez miasto na beczki, naczalstwo gminne hoduje nierogaciznę i łane stworzenia nader pożyteczne, ale z ogniem nic wspólnego nie mające. (…) Przepisy obowiązujące, ażeby w każdym dniu znajdował się bosak i siekiera, okazały się również konstytucją na papierze” (Kurier Lubelski, nr 94 z 1907r.)

Bywało, że po zalegalizowaniu straż ogniowa nie przejawiała aktywności. Było to wynikiem braku zrozumienia ze strony lokalnej społeczności, a także bierności ludzi powołanych na kierownicze stanowiska. Za przykład niech posłuży straż ogniowa w Markuszowie, rozwiązana w 1910r.

Ważnym hamulcem w rozwoju straży wiejskich była zakorzeniona wiara w zabobony i gusła. Do rzadkości nie należały przypadki, w których ludność wsi lub miasteczka traktowała pożar jako karę bożą. Spowodowany piorunem pożar uważano za dopust boży, któremu nie wolno się sprzeciwiać. Skutecznym środkiem chroniącym przed uderzeniem pioruna była hodowla gołębi, symbolu Ducha Świętego. Równie skutecznym ochronnym była hodowla baranów, ponieważ Chrystus także występuje pod postacią Baranka.
Powyższe wierzenia wpływały na zachowania ludności podczas pożaru. Częste były przypadki okazywania niechęci lub nawet wrogości przybywającym na pomoc strażakom. Kiedy w 1912 r. pożar nawiedził Wąwolnicę, mieszkańcy nie tylko nie udzielili pomocy przybyłym z Kurowa strażakom, ale „znaleźli się pono tacy, co nawet wrogo przeciwko dzielnym Kurowiakom występowali”. Podobne zachowania zostały odnotowane podczas drugiego w 1912 r. pożaru Wąwolnicy.

Ważną rolę w wyhamowywaniu lokalnych inicjatyw zmierzających do utworzenia straży ogniowej odgrywało nieprzejednane i wrogie stanowisko władz rosyjskich.

Mimo wyżej zaznaczonych trudności w miarę upływu czasu obserwowany jest stały wzrost straży ogniowych. I tak w 1913 r. w Królestwie Polskim działało 508 straży, w tym 110 w większych miastach, 215 w miasteczkach i 183 na wsiach. W rok później liczbę straży ogniowych w Królestwie Polskim szacuje się na 562 straże, w tym5 zawodowych i 557 ochotniczych. Wśród tych ostatnich było 110 straży w większych miastach, 215 w miasteczkach, 183 w wioskach oraz pewna ilość w folwarkach. Do nich dodać należy straże fabryczne oraz kolejowe.

Jakimi cechami miał legitymować się strażak? Na pytanie to odpowiadało „X przykazań prawego strażaka. Oto one:

- Strażak jest obowiązany do bezwzględnego posłuszeństwa wobec swych przełożonych.

- Strażak obowiązany jest do przyjacielskiego zachowania się wobec swoich towarzyszy przez gotowość do usług koleżeńskich, do podnoszenia słowem i czynem ducha strażackiego.

- Strażakowi nie wolno opuścić wskazanego stanowiska bez wyraźnego pozwolenia przełożonego.

- Strażak obowiązany jest punktualnie w oznaczonym czasie stawiać się na zapowiedziane ćwiczenia.

- Strażak obowiązany jest na wypadek pożaru bezwzględnie zgłaszać się do kierownika akcji w oznaczonym miejscu.

- Strażak musi każde polecenie co do zmiany jego czynności przy pożarze, bez względu na rodzaj oddziału, do którego należy bez zastrzeżeń wykonywać.

- Strażak obowiązany jest oddane mu umundurowanie i uzbrojenie możliwie szanować, nie używać do celów prywatnych, a w razie wystąpienia zwrócić.

- Strażak obowiązany jest każdy wolny czas poświęcać fachowej lekturze.

- Strażak obowiązany jest strzec honoru swego, przez godne i męskie zachowanie się, a zupełną trzeźwością przodować innym.

- Strażak obowiązany jest brać udział we wszystkich zebraniach strażackich.

W wyniku długotrwałych starań działaczy strażackich, w kwietniu 1915 r. władze rosyjskie zatwierdziły statut ogólnokrajowej organizacji zrzeszającej straże z ziem Królestwa Polskiego, pod nazwą Towarzystwa św. Floriana. 10 września 1916 r. zmieniono nazwę Towarzystwa na Związek Floriański. Teraz nic nie stało na przeszkodzie do jednoczenia się straży ogniowych na ziemiach byłego Królestwa Polskiego.

13 maja 1917 r. staraniem miejscowych działaczy w osobach Cyfrackiego, Toczka i Gebethnera, odbyło się w Puławach zebranie organizacyjne Miejskiej straży Ogniowej. Na czele przywróconej do życia organizacji stanęli: Albrycht (prezes Zarządu), Siwecki, Gebethner, Różycki i Reszka (członkowie Zarządu), Toczek (naczelnik straży), Szczyna (jego zastępca), Broniewicz (gospodarz). Ponieważ straż utrzymywać się ma z własnych funduszów, czyli składek członkowskich, zwrócono się do mieszkańców Puław z apelem o zapisywanie się na listę członków czynnych i honorowych.

W 1918 r. już po odzyskaniu niepodległości przez Polskę, powstał pomysł utworzenia we Włostowicach Ochotniczej Straży Ogniowej. Za projektem przemawiała znaczna większość zabudowy drewnianej, stojącej blisko siebie, a więc o dużym zagrożeniu pożarowym. Pomysł został sfinalizowany 7 czerwca 1920 r. Pierwszy Zarząd Ochotniczej Straży Pożarnej stanowili: ks. Stanisław Kamieński (miejscowy proboszcz) jako prezes oraz członkowie: Władysław Pych (komendant), Stanisław Gawęda (zastępca komendanta), Władysław Jeżyna (gospodarz).

Podsumowując. Chronologicznie: na terenie powiatu puławskiego Towarzystwa Ochotniczych Straży Ogniowych powstawały w: Puławach (1904 r.), Opolu (1907 r.) oraz Kurowie i Wąwolnicy (1912 r.). Natomiast masowe pożary trawiły następujące miejscowości powiatu puławskiego: 1875 r. Końskowola, 1881 r. Józefów, 1886 r. Kurów, 1889 r. Markuszów, 1892 r. Baranów, 1897 r. Kurów, 1899 Baranów i Opole, 1900 r. Baranów i Józefów, 1901 r. Bobrowniki, 1903 r. Puławy, 1907 r. Opole, 1910 r. Irena, 1911 r. Końskowola, 1912 r. Wąwolnica.
ANDRZEJ TOŁPYHO

• Za tydzień: O zdrowotności społeczeństwa.

Pozostałe informacje

Torby, na które czekają organizatorzy akcji nie muszą być nowe, ale powinny być w dobrym stanie. Najmilej widziane są te duże, ale tak naprawdę także mniejsze również się przydadzą
Zamość

Wędrujące, używane torby na prezenty. Masz na zbyciu? Oddaj

Z ciekawą inicjatywą wyszła Zamojska Akademia Kultury. Zachęca mieszkańców do przekazywania używanych, ale jeszcze w dobrym stanie toreb na prezenty. Będą w nie pakowane upominki dla potrzebujących.

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Czwartkowe obrady Rady Miasta w Lublinie rozpoczęła gorąca, nieprzewidziana w programie dyskusja o budowie spalarni śmieci przy ulicy Metalurgicznej na terenie po dawnym zakładzie Ursus. Miasto decyzję środowiskową wydało, ale mieszkańcom ten pomysł się nie podoba. Co dalej z planami KOM-EKO?

Olimpia Miączyn i Kryształ Werbkowice nie mogą zaliczyć rundy jesiennej do udanych

Od zera do 149, czyli liczby zamojskiej klasy okręgowej

Rudna jesienna zamojskiej klasy okręgowej za nami. Z tej okazji tradycyjnie podsumowaliśmy rozgrywki "najciekawszej ligi świata" w liczbach

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium