Wielokrotna spowiedź z tych samych grzechów u różnych kapłanów, odpowiadanie na szczegółowe pytania dotyczące także win przodków rodzi wiele problemów. Kościół katolicki przestrzega przez "spowiedzią furtkową”. Biskupi już zakazali stosowania tej nowej formy sakramentu pojednania i pokuty
• Konferencja Episkopatu Polski i ks. arcybiskup Stanisław Budzik przestrzegają przez "spowiedzią furtkową”. Dlaczego jest ona zakazana?
- Sprawa jest bardzo rozbudowana. Dokładnie tłumaczy ją o. Jordan Śliwiński w wywiadzie dla KAI, który można przeczytać w internecie. Konferencja Episkopatu Polski podczas ostatniego 368 Zebrania Plenarnego po zapoznaniu się z opinią komisji teologicznej ws. tzw. "spowiedzi furtkowej”, podjęła decyzję o zakazie stosowania tej praktyki. Biskupi zaznaczają, że "właściwą formą jest wypróbowana i przyjęta w Kościele praktyka spowiedzi generalnej, sprawowana zgodnie z obowiązującymi przepisami, dotyczącymi sakramentu pokuty i pojednania” - czytamy w decyzji z dnia 12 marca br. podpisanej przez abp. Stanisława Gądeckiego, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski. Decyzja wchodzi w życie z dniem ogłoszenia. Treść tego dokumentu została przekazana wszystkim księżom w archidiecezji lubelskiej. Na ostatniej konferencji księży dziekanów metropolita lubelski abp Stanisław Budzik zapoznał księży dziekanów z fragmentami opinii komisji teologicznej, ci przekazują tę informację na konferencjach w swoich dekanatach pozostałym księżom.
• Internauci szukają w sieci informacji o księżach, którzy przeprowadzają "spowiedź furtkową”. Są wśród nich zapytania dotyczące np. Lublina. Wielu jest w archidiecezji lubelskiej takich duchownych? W ilu parafiach taka spowiedź jest praktykowana?
- Fakt poszukiwania przez internet kapłanów, którzy praktykowali "spowiedź furtkową” może świadczyć o tym, że praktyka ta wywołała spore zamieszanie w umysłach wiernych oraz że decyzja biskupów jeszcze nie dotarła do świadomości wszystkich. Na pytanie, ilu księży stosowało u nas tę praktykę nie potrafię udzielić odpowiedzi, bo jest to niewykonalne. Osobiście nie znam w naszej archidiecezji żadnego księdza, który by praktykował "spowiedź furtkową”, nie mogę jednak wykluczyć, że takie przypadki miały miejsce. Sakrament pojednania i pokuty, którego integralną część stanowi spowiedź święta jest objęta nienaruszalną tajemnicą sakramentalną.
• Czy duchownym, którzy taką spowiedź przeprowadzają grożą jakieś konsekwencje?
- Każdy kapłan, który posiada upoważnienie do przyjmowania spowiedzi św. w ramach sakramentu pojednania i pokuty jest zobowiązany spowiadać wiernych zgodnie z przepisami prawa kanonicznego i odnośnymi przepisami liturgicznymi. Naruszanie takiej praktyki jest przekroczeniem uprawnień, przepisów prawa kanonicznego i naruszeniem dyscypliny kościelnej. Z chwilą wydania decyzji przez KEP zakaz stosowania praktyki "spowiedzi furtkowej” obowiązuje w całym Kościele katolickim w Polsce. Kapłani, którzy stosowali tę praktykę są zobowiązani do jej zaniechania. Warto dodać, że nigdy nie była ona formalnie zatwierdzona do użytku w Kościele katolickim. Duchowni, którzy pomimo wydanego zakazu nadal praktykowaliby tzw. spowiedź furtkową nie popełniają przestępstwa, ale wyrażają w ten sposób nieposłuszeństwo wobec rozporządzeń własnego biskupa. Nie słyszałem, jak dotąd, by trzeba było w naszej diecezji kogokolwiek upominać z tytułu praktykowania "spowiedzi furtkowej”.
*Czym jest tzw. spowiedź furtkowa
* Fragment opinii Komisji Teologicznej KUL w sprawie tzw. spowiedzi furtkowej.