Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

3 lipca 2021 r.
18:01

Stacja Motycz. Zabytkowy dworzec został wyremontowany

Tu Stacja Motycz. Tu Stacja Motycz. Tymi słowami witał podróżnych Bogdan Zakrzewski, ostatni zawiadowca stacji. Stacji, na której przed wojną mogli do pociągu wsiadać poeci i malarze. Jak poeta Józef Czechowicz, który wpadał do letniej willi dr Biernackiego w Maryninie. W ostatnią niedzielę zabytkowy dworzec zmartwychwstał. Dosłownie i w przenośni.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Budowę linii kolejowej na trasie Warszawa - Lublin i dalej z Lublina przez Piaski i Chełm do Kowla rozpoczęto w 1872 a zakończono w 1877. Malowniczy budynek zachwycał elegancją, z daleka przypominał dworek. Ileż ludzkich myśli się przez ten dworzec przewinęło. Ile oczekiwań i wyczekiwań. Ile pożegnań i powitań. Cofnijmy się w czasie do lat międzywojennych.

Tajemnicza willa w Maryninie

Willa w Maryninie, położona niemal naprzeciwko dworca została zaprojektowana przez Koszczyc-Witkiewicza, co potwierdza Hubert Mącik, Miejski Konserwator Zabytków z Lublina. Najstarsi mieszkańcy Marynina opowiadają, że w tej willi mieszkał dr Mieczysław Biernacki. Czy to możliwe? Kim był dr Biernacki?

– To ciekawy kawał historii i nie tylko Lublina. Lekarz znakomity, obdarzony graniczącą z jasnowidzeniem umiejętnością rozpoznawania chorób. O jego niezwykle trafnych, błyskawicznych diagnozach cuda sobie opowiadano. Bez żadnych badań pomocniczych, analiz i prześwietleń nieomylnie określał chorobę – wspominał Konrad Bielski, kronikarz artystycznego życia Lublina w okresie międzywojennym.

Biernacki za młodu praktykował w Nałęczowie, tam poznał Stefana Żeromskiego. Być może Biernacki to dr Judym z „Ludzi bezdomnych” Żeromskiego?

Mieszkanie lekarza przy ul. Kołłątaja w Lublinie było salonem literackim. Jego syn Andrzej, rówieśnik poety Józefa Czechowicza należał do kręgu poetyckiego „reflektorowców”.

Co ma lubelski salon literacki do Marynina?

– Biernaccy mieli pod Lublinem w Motyczu kawał ziemi i ładną willę zbudowaną przez Witkiewicza. Położenie tej posesji było malownicze; dookoła barwne pola, w pobliżu las. Zarządzał tymi dobrami wujaszek, sympatyczny starszy pan. Tam też zjeżdżała się niejednokrotnie na kilkudniowy pobyt cała reflektorska kompania. Śliczne otoczenie, wszelkie wygody i swoboda zupełna. Idealne warunki do wspaniałego spędzenia czasu – wspominał Konrad Bielski.

W Maryninie mógł bywać zatem Józef Czechowicz, być może inny poeta Józef Łobodowski czy fotograf Edward Hartwig. Z Marynina towarzystwo mogło udawać się do Nałęczowa czy do Stanisława Michalaka w Kazimierzu Dolnym. Tym bardziej, że Biernacki interesował się jasnowidzeniem, tak jak Czechowicz. Być może obaj odwiedzali willę Heleny Łopuskiej, która była sławną jasnowidzącą, ponoć wróżyła nawet Marszałkowi Piłsudskiemu - by uczestniczyć w seansach spirytystycznych? Co za niezwykłe historie ze Stacją Motycz w tle.

Pan Zakrzewski

– Zawiadowcą stacji byłem 30 lat – opowiadał Krzysztofowi Kotowi z Radia RMF Bogdan Zakrzewski, ostatni zawiadowca Stacji Motycz. – A teraz piec rozebrany, drzwi popalone, okna popalone, młodzież sobie urządza libacje. Nie mogę przychodzić, nie mogę patrzyć – w głosie człowieka, który kochał ten dworzec nad życie słychać łzy.

– Umierał wraz z dworcem, bardzo cierpiał – mówi Ela Zakrzewska, córka ostatniego zawiadowcy. W jej oczach błyszczą łzy.

Trzydziestu pracowników straciło pracę po tym, kiedy budynek ze stacji stał się zwykłym przystankiem kolejowym. Stuletni budynek z historią zaczął niszczeć w zastraszającym tempie. Regularnie demolowany powoli umierał.

Elżbieta Zakrzewska, córka Bogdana Zakrzewskiego mieszka nieopodal willi dr Biernackiego. Prawie naprzeciwko Stacji Motycz.
Siedzimy w salonie. Na stoliczku, wśród pamiątek czapka ostatniego zawiadowcy stacji. Elżbieta rozkłada zdjęcia. Piękny portret ślubny rodziców, fotografie ojca.

Zakrzewscy przyjechali tutaj w 1964 roku.

– Mój tato skończył liceum ogólnokształcące. Rodzice mieszkali pod Zamościem, w miejscowości Zawada. Być może do szukania pracy na kolei zainspirowała go drewniana stacja kolejowa w Zawadzie? Tata najpierw był dyżurnym ruchu w Rejowcu. Nie wiem, jak to się stało, że trafił do Motycza – wspomina Elżbieta.

Opowiada też, że w dworcowej poczekalni stał piękny piec kaflowy, który ratował podróżnych w zimie. Pamięta okienko z kasą, szafkę na tekturowe bilety, dyżurną ruchu, która sprzedawała bilety.

– Z drugiej strony był gabinet mojego taty i archiwa. Ojciec bardzo dbał o dworzec, traktował go jak drugi dom – podkreśla Elżbieta Zakrzewska.

Mieszkańcy gminy pamietają, z jaką pieczołowitością dbał o kwiaty w gazonach, które stały przed budynkiem dworca. – Kiedy zdarzało się, że musiał zastąpić dyżurnego, zmieniał czapkę na czerwoną. To był czas, kiedy przy pracy dyżurnego ruchu używano białych rękawiczek – opowiada córka ostatniego zawiadowcy stacji.

Pamięta także, jak na stryszku dworca znaleziono carskie dokumenty, które zostały przekazane do jednego z kolejowych muzeów.

Pamięta także likwidację dworca. Czas niszczenia, czas meliny. Piękny dworzec wyglądał, jakby przeszła tu dzicz. – A przecież tata tak o niego dbał, tak był zaopiekowany. Ojciec bardzo chorował, cierpiał. odchodził wraz z dworcem.

Cud Zmartwychwstania

W gminie Konopnica chyba wszyscy już stracili nadzieję, że zabytkowy dworzec dźwignie się z ruin. Dewastowany, opuszczony przez PKP niszczał w samotności. Czasem z agonii budził go stek przekleństw lub dźwięk tłuczonego szkła. Stary dworzec był meliną. Ale musiała być w jego DNA jakaś siła i moc. W czasie Lubelskiego Lipca w 1980 roku, kiedy stanęły pociągi, to tu wysiadali podróżni. Kiedy do Lublina w 1987 roku przyjechał Jan Paweł II, to tu wysiadali pielgrzymi. Nic dziwnego, że dla załogi Pana Zakrzewskiego, ludzi, którzy wykonywali swój zawód z miłością dworzec był miejscem sentymentalnym. Miejscem do kochania.

Dziś zabytkowy dworzec jest nie do poznania. Znów jest zaopiekowany. Żyje. Znów wsiadają tu ludzie do pociągu, wracają, wysiadają. Znów przez dworzec przewijają się ludzkie myśli.

Co było najtrudniejsze w odbudowie? – Najpierw długie negocjacje z PKP, następnie uzyskanie pozwolenia na budowę, bo nie wiadomo było, kto ma je wydać wojewoda czy starosta – mówi Mirosław Żydek, wójt gminy Konopnica, który uparł się, żeby dworzec odrestaurować.

W negocjacjach z władzami PKP wspierał go Jan Łopata, poseł na Sejm RP, mieszkaniec Motycza oraz Marceli Niezgoda, ówczesny posekretarz stanu. Kamil Piwowarczyk, młody mieszkaniec Kozubszczyzny zaczął skupywać przedwojenne widokówki z budynkiem dworca, założony 6 lat temu teatr przybrał nazwę „Stacja Teatr” - nawiązując do zabytkowego budynku.

I oto w ostatnią niedzielę, 27 czerwca 2021 na podjeździe przed dworcem zatrzymały się trzy zabytkowe auta, na czele ze słynnym BMW Jana Milczka. Z samochodów wysiedli goście, którzy być może bawili w willi dr Biernackiego. Chcieli zdążyć na pociąg do Lublina, pociąg odjechał.

Za chwilę zabrzmiały przedwojenne szlagiery ze spektaklu „Lata dwudzieste” Stacji Teatr” w Konopnicy. Przy dworcu zaczęły parkować kolejne zabytkowe auta i motocykle. Ruszyła maszyna do waty cukrowej, ruszył bufet z przedwojennymi przysmakami. Jakże smakowały makagigi, którymi tak lubił zajadać się poeta Józef Czechowicz.

W salach dworca z przedwojennych fotografii spoglądali podróżni. Był kącik z pamiątkami i kolejka, która wraz z modelarzami przyjechała na otwarcie z Torunia. A na obrazie namalowanym przez Barbarę Bartnik w ramach warsztatów z Malarkami z Konopnicy pan Zakrzewski, ostatni zawiadowca stacji niczym chagallowski anioł przelatywał nad budynkiem dworca. Elżbieta Zakrzewska, która zresztą z ramienia gminy obsługiwała projekt odbudowy w ramach Mobilnego LOF, była szczęśliwa. A pan Zakrzewski uśmiechał się z nieba.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Obywatel Rumunii jechał na Białoruś, ale wpadł w Polsce

Obywatel Rumunii jechał na Białoruś, ale wpadł w Polsce

Co obywatel Rumunii na przejściu granicznym w Terespolu miał? Fałszywe prawo jazdy i kradzione BMW. Miał też spotkanie z funkcjonariuszami z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Wypadek w Chełmie

Tragiczny wypadek nastolatków. Chełm pożegna Filipa i Mateusza

Chełm pożegna nastolatków, którzy zginęli tragicznie w wypadku samochodowym w niedzielę. Pogrzeby odbędą się w środę i czwartek.

Małopolska Hodowla Roślin i Krajowa Grupa Spożywcza strategicznymi sponsorami KPR Padwa Zamość

Małopolska Hodowla Roślin i Krajowa Grupa Spożywcza strategicznymi sponsorami KPR Padwa Zamość

Zamojska piłka ręczna posiada silne wsparcie ze strony liderów polskiego sektora rolniczego i spożywczego. Małopolska Hodowla Roślin sp. z o.o. oraz Krajowa Grupa Spożywcza S.A. to strategiczni sponsorzy Klubu Piłki Ręcznej Padwa Zamość. To ważny krok dla rozwoju klubu i promocji piłki ręcznej w regionie.

Jan Paweł II na tronie papieskim na dziedzińcu KUL w czasie spotkania ze społecznością akademicką
galeria

Już 20 lat nie ma z nami Jana Pawła II. Miał dużo wspólnego z Lublinem

Dzisiaj przypada 20. rocznica śmierci św. Jana Pawła II – papieża, wykładowcy i profesora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Lubelski ratusz przypomina, że był Honorowym Obywatelem Lublina.

zdjęcie ilustracyjne

Linia 18 pojedzie dzisiaj objazdem

Linia 18 pojedzie dzisiaj objazdem. Ma to związek z przebudową drogi w Elizówce.

Dwie wyjątkowe inwestycje Gęsia 26 i Zielona 5A w ofercie Biura Ciesielczuk Nieruchomości
galeria

Dwie wyjątkowe inwestycje Gęsia 26 i Zielona 5A w ofercie Biura Ciesielczuk Nieruchomości

Biuro Ciesielczuk Nieruchomości oferuje możliwość zakupu mieszkań na rynku pierwotnym w dwóch prestiżowych inwestycjach znajdujących się na mapie Lublina: Gęsia 26 oraz Zielona 5A. Obie propozycje wyróżniają się nowoczesnymi, funkcjonalnymi mieszkaniami, które spełnią różne oczekiwania klientów.

Miasto rozdaje pieniądze na imprezy w dzielnicach. Projekt może złożyć nawet 10-latek

Miasto rozdaje pieniądze na imprezy w dzielnicach. Projekt może złożyć nawet 10-latek

Nawet 7 tysięcy złotych wsparcia na projekt. A do wydania jest 400 tysięcy złotych. W Lublinie rusza tegoroczna edycja programu „Dzielnice Kultury/Młodzież Inspiruje Dzielnice”.

Bogdanka LUK Lublin wygrała na wyjeździe z ZAKSĄ Kędzierzy-Koźle 3:0

Bogdanka LUK Lublin pozostaje w grze o półfinał

W drugim meczu ćwierćfinałowym play-off Bogdanka LUK Lublin pokonała ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3:1. Tym samym do wyłonienia półfinalisty konieczne będzie trzecie spotkanie, w niedzielę, w Lubinie. Początek o godzinie 14.45

Przemysław Kusiak to jeden z liderów Matematyki

LNBA: Potrzebne będą trzecie mecze

W sobotę rozegrano drugie mecze półfinałowe w Konferencji A. Zwycięstwa odniosły w nich zespoły Patobasket i Matematyki, co oznacza, że do wyłonienia finalistów będą potrzebne trzecie spotkania.

Duch Seattle w Lublinie ! Grunge’owy hołd w Zgrzycie
koncert
5 kwietnia 2025, 19:00

Duch Seattle w Lublinie ! Grunge’owy hołd w Zgrzycie

W lubelskiej Fabryce Kultury Zgrzyt w sobotę, odżyje duch Seattle lat 90. Ze sceny popłyną brudne gitarowe brzmienia i chropowate wokale – zupełnie jak w klubach Seattle sprzed trzech dekad. Znów powrócą wspomnienia przy takich utworach jak: „Smells Like Teen Spirit”, „Would”, „Jeremy”, „Alive”, „Black Hole Sun” i innych. To nie będzie zwykły koncert, lecz muzyczna podróż w czasie: w rocznicę śmierci Kurta Cobaina i Layne’a Staleya Lublin odda im szczególny hołd.

Moto Session 2025: Samochody, pokazy i goście specjalni

Moto Session 2025: Samochody, pokazy i goście specjalni

Szybkie, drogie i luksusowe. Przerobione i dopieszczone. Plus pokazy stuntu i driftu, czyli dwa dni z motoryzacją w najlepszym wydaniu. W weekend w Lublinie: Moto Session 2025.

Filip Wójcik to kolejny zawodnik, który zostaje w Motorze na następny sezon

Kolejny piłkarz Motoru Lublin podpisał nowy kontrakt

W ostatnich dniach Motor Lublin przedłużył umowy z trzema piłkarzami. Najpierw nowe kontrakty podpisali: Michał Król i Mathieu Scalet, a we wtorek żółto-biało-niebiescy poinformowali, że w klubie zostaje także Filip Wójcik. Wszyscy związali się z beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy na kolejny rok.

Premiera w Teatrze Osterwy: Niewiarygodna historia Małej S.
foto
galeria

Premiera w Teatrze Osterwy: Niewiarygodna historia Małej S.

Trwają przygotowania do sobotniej premiery „Niewiarygodnej historii Małej S.” w lubelskim Teatrze im. J. Osterwy. Będzie to pierwszy – po dłuższej przerwie – spektakl przeznaczony dla najmłodszej widowni.

"Najważniejszy egzamin w ich życiu". Przyszli adwokaci mierzą się z zagadnieniami prawnymi
ZDJĘCIA

"Najważniejszy egzamin w ich życiu". Przyszli adwokaci mierzą się z zagadnieniami prawnymi

Egzamin jest bardzo długi i trudny - mówi przewodniczący komisji. Po studiach i trzech latach aplikacji przyszedł czas na cztery dni egzaminów z różnych zagadnień prawa. W Lublinie rozpoczął się egzamin adwokacki.

Koniec negocjacji z wykonawcami pierwszej polskiej elektrowni jądrowej

Koniec negocjacji z wykonawcami pierwszej polskiej elektrowni jądrowej

Zakończono negocjacje umowy pomostowej z wykonawcami pierwszej elektrowni jądrowej – poinformował we wtorek premier Donald Tusk. Obecny plan zakłada, że prąd z pierwszej polskiej elektrowni jądrowej popłynie do sieci w 2036 roku.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium