Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

12 grudnia 2018 r.
20:37

W radiu najważniejszy jest człowiek. Rozmowa z Katarzyną Michalak, laureatką Grand Press 2018

Rozmowa z Katarzyną Michalak, reportażystką Radia Lublin, laureatką nagrody Grand Press 2018 za reportaż radiowy „Człowiek, którego nie znałem”.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Ma pani w domu specjalną półkę na nagrody, które zgromadziła pani do tej pory?

– Nie mam takiej półki, bo najczęściej zanoszę nagrody do radia. Dom to dom – to jest przestrzeń prywatna. Chociaż tak do końca się nie da, ale staram się jednak oddzielać te sfery.

• Czy po zdobyciu tylu różnych nagród – chociażby Radiowych Oscarów Prix Italia – takie wyróżnienia mają jeszcze jakieś wyjątkowe znaczenie?

– Oczywiście, że tak. Moja szefowa, Małgorzata Piasecka, powiedziała kiedyś, że „wczorajszy sukces jest jak wczorajszy news”. W dziennikarstwie ludzie bardzo szybko zapominają o sukcesach. Dziennikarze radiowi są raczej słabo rozpoznawalni. Tutaj każdy sukces cieszy, także dlatego, że  jest takim małym krokiem promującym mój ukochany gatunek, jakim jest reportaż radiowy. Kiedy udaje się wywalczyć jakąś prestiżową nagrodę, to odbiorcy od razu o tym czytają i mówią: „Ok, jest taki gatunek”. Mało tego, ten reportaż jest oceniany, wartościowany, a to jest ważne dla promocji radia artystycznego.

• Przez te wszystkie lata usłyszała pani wiele różnych historii. Czy te, które pani teraz poznaje, robią jeszcze na pani jakieś wrażenie?

– Oczywiście, przecież my od zarania ludzkości opowiadamy historie. Teraz bardzo dużo mówi się o renesansie storytellingu. Opowiadanie historii będzie zawsze towarzyszyć człowiekowi, będzie zawsze potrzebne do tego, żeby ten świat tłumaczyć i porządkować rzeczywistość. Jednak musimy znaleźć odpowiedni sposób opowiadania tych historii, dostosowany do percepcji współczesnego odbiorcy, który już nie skupia się na słuchaniu. Żyjemy w czasie dominacji kultury obrazkowej. Naszym zadaniem – autorów, którzy uprawiają ten gatunek dziennikarski – jest poszukiwanie nowoczesnych środków wyrazu. Obliczamy, jak długo bohater może wypowiadać się w jednym segmencie audycji. Ktoś wyliczył, że taki fragment nie powinien trwać dłużej niż 2 minuty i 40 sekund i już trzeba coś zmienić, zrobić jakieś przejście, wejść z muzyką i efektem dźwiękowym. To jest fantastyczna dziedzina, warta zgłębiania i ciągle rozwijająca się. Ja zauważam, że na Zachodzie – i myślę, że do nas dojdzie ten trend – w radiu artystycznym, czyli takim, które wykorzystuje w pełni możliwości dźwięku, mamy do czynienia z renesansem audialnych form narracyjnych. Dla nas czymś normalnym jest blog, vlog, a młodzi ludzie na Zachodzie tworzą własne podcasty, wyłącznie z dźwięków. Opowiadają o swoim życiu w formie monologów, które mają dramaturgię, jakąś puentę i jeszcze są wzbogacane dźwiękami. Dla mnie to jest znak, że ludzi pociąga taka forma ekspresji, dla nich obraz nie jest już może niczym wielkim. Opowiedzieć historię wyłącznie za pomocą dźwięku, to jest już wyzwanie.

• Technika to jedno, a historia to drugie. Czy ciężko zająć się tematem historycznym, opowieścią, która wydarzyła się kilkadziesiąt lat temu?

– To jest bardzo trudne i niewdzięczne dla radia, bo w radiu najważniejszy jest bohater. Człowiek, którego spotykamy i który opowiada nam o swoich doświadczeniach własnym głosem, w tym głosie są emocje. Poprzez te emocje budujemy taką bliskość między bohaterem a słuchającym. A w reportażu historycznym bardzo często opowiadamy o nieobecnych. Dlatego nie przepadam za tą odmianą gatunkową reportażu. Ja za historię biorę się tylko wtedy, kiedy ona łączy się z teraźniejszością. Wydaje mi się, że tak jest w przypadku nagrodzonego właśnie reportażu. Po pierwsze, znalazł się wnuk Ludwika Czugały, działacza ludowego, przewodniczącego Wojewódzkiej Rady Narodowej tuż po wojnie, który pytał, jaki był jego dziadek, dlaczego musiał zginąć, co tak naprawdę się stało w tamtym strasznym czasie wojny bratobójczej. Jest ten wnuk, który pyta i którego coś nurtuje, czyli mamy bohatera z krwi i kości, który nas wprowadza w przeszłość. Fakt, że budowana jest nowa mitologia, której bohaterami są żołnierze wyklęci, także skłania do zastanowienia się, czy wojna bratobójcza powinna być tematem mitologii. Jeśli tak jest, to ten dramat nigdy się nie skończy. Te podziały będą przenoszone na kolejne pokolenia obu stron konfliktu.

• Bohater tego reportażu – Jacek Warda – nie znał swojego dziadka. Budował jego portret, zbierając skrawki informacji. Jaki obraz udało mu się z tego stworzyć?

– W oczach wnuka dziadek był prawdziwym ideowcem. Wierzył, że można zbudować nowe państwo szczęśliwych ludzi, tworzył uniwersytety, inwestował w oświatę. Chciał, by z tych dóbr korzystały również chłopskie dzieci. „Zaraz po wojnie można było stąd uciekać, albo iść do lasu, albo sprzątać gruz. Mój dziadek postanowił sprzątać gruz” – mówi w reportażu Warda. Potem, kiedy stalinizm się nasilił, Ludwik Czugała został zdegradowany, pozbawiony stanowiska. W 1951 roku drogi Czugały i partyzanta „Żelaznego”, który miał zupełnie inną wizję Polski, skrzyżowały się. Doszło do tragedii. To też opowieść o przypadku. Czugała i „Żelazny” w coś wierzyli. Wierzyli w lepszy porządek, chcieli o niego walczyć – jeden bronią, a drugi swoimi decyzjami, postawą – i obaj przegrali.

>>> "Człowiek, którego nie znałem". Zwycięski reportaż Katarzyny Michalak [POSŁUCHAJ]

Pozostałe informacje

Poławiacze Pereł w Fabryce Kultury Zgrzyt. Komediowa jazda bez trzymanki
improv

Poławiacze Pereł w Fabryce Kultury Zgrzyt. Komediowa jazda bez trzymanki

W najbliższy czwartek, 3 kwietnia, Fabryka Kultury Zgrzyt w Lublinie zamieni się w miejsce spontanicznego humoru, a to za sprawą Poławiaczy Pereł Improv Teatr i ich najnowszego, improwizowanego spektaklu komediowego "Każdy widz się liczy!".

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz w bazie wojskowej w Sochaczewie 
PAP/Marcin Obara

Program Wisła: umowa na wsparcie logistyczne dla polskich Patriotów

W poniedziałek w bazie wojskowej w Sochaczewie została zawarta umowa z USA na wsparcie logistyczne i techniczne dla polskich systemów Patriot.

Prawa człowieka na dużym ekranie. 23. Objazdowy Festiwal Filmowy WATCH DOCS w Lublinie

Prawa człowieka na dużym ekranie. 23. Objazdowy Festiwal Filmowy WATCH DOCS w Lublinie

Pierwszy weekend kwietnia upłynie w Lublinie pod znakiem kina zaangażowanego społecznie. W dniach 4–6 kwietnia 2025 r. w lubelskim klubie Baobab odbędzie się 23. Objazdowy Festiwal Filmowy WATCH DOCS. Prawa Człowieka w Filmie. Tegoroczny program festiwalu WATCH DOCS skupia się wokół trzech głównych tematów: neokolonializm, przemoc szkolna i równe traktowanie.

Dar i nadzieja w 20. rocznicę odejścia św. Jana Pawła II. Sympozjum i wystawa
galeria

Dar i nadzieja w 20. rocznicę odejścia św. Jana Pawła II. Sympozjum i wystawa

Naukowcy z Polski i zagranicy, przedstawiciele papieskich instytucji i goście zgromadzili się w poniedziałek na KUL na sympozjum „Międzynarodowa Konferencja Naukowo-Edukacyjna: Dar i nadzieja w 20. rocznicę odejścia św. Jana Pawła II”.

Tak będzie wyglądała Szkoła Podstawowa Specjalna nr 26 im. Janusza Korczaka. przy ul. Hanki Ordonówny rozpoczyna się budowa nowej siedziby

Zaczyna się budowa nowej szkoły w Lublinie. Będzie gotowa za 2 lata

Dokumentacja jest gotowa, prace ruszą w tym tygodniu, a za dwa lata będzie gotowa nowa siedziba Szkoły Podstawowej Specjalnej nr 26 im. Janusza Korczaka.

Wybory prezydenckie zaplanowano na 18 maja. Ewentualna druga tura zostanie przeprowadzona 1 czerwca.

Kto zostanie prezydentem Polski? Jest już 10 zarejestrowanych kandydatów

Tylu zarejestrowała już Państwowa Komisja Wyborcza. Pozostali mają czas do piątku, do godziny 16.

Krok w stronę miasta. Gmina złożyła wniosek do wojewody

Krok w stronę miasta. Gmina złożyła wniosek do wojewody

Wniosek do wojewody lubelskiego już złożony: Janów Podlaski stara się o prawa miejskie.

Spółdzielnia Mleczarska Ryki wdraża tę technologie pierwsza w Polsce

Spółdzielnia Mleczarska Ryki wdraża tę technologie pierwsza w Polsce

Wcześniej była metoda mikrofiltracji, teraz będzie technologia UV do oczyszczania solanki. Spółdzielnia Mleczarska Ryki wdraża ją jako pierwsza w Polsce.

Adam Kuś (w niebieskim stroju) rozpoczął sezon od świetnego występu

Zawodnicy Monogo Lubelskie Perła Polski błyszczeli w rywalizacji na czeskich szosach

W miniony weekend u naszych południowych sąsiadów rozegrano dwa wyścigi. W sobotę w okolicach Hlohovca rozegrano Trofeo Cinelli.

Tragiczny wypadek w Chełmie. 19-latek usłyszał zarzuty

Tragiczny wypadek w Chełmie. 19-latek usłyszał zarzuty

Zarzuty spowodowania katastrofy drogowej i jazdy po pijanemu usłyszał w poniedziałek 19-letni Szymon C. podejrzany o spowodowanie w Chełmie wypadku, w którym zginęło dwóch 18-latków, przewożonych w bagażniku auta. Samochodem tym podróżowało w sumie 10 młodych osób.

Uroczystość podpisania umowy w LCK

Miliardy w sieć i liczniki. PGE podpisała rekordową umowę

12,1 miliarda złotych zainwestuje Grupa PGE w sieć, nowoczesne rozwiązania cyfrowe i wiele innych dziedzin swojego biznesu. Pieniądze pochodzą z niskooprocentowanej pożyczki, w ramach KPO, której udzielił Bank Gospodarstwa Krajowego. Umowę podpisano dziś w Lublinie. Szefowie PGE obiecują, że olbrzymie pieniądze pozwolą obniżyć rachunki za prąd.

Niebezpieczne pamiątki z czasów II wojny światowej znalezione podczas budowy

Niebezpieczne pamiątki z czasów II wojny światowej znalezione podczas budowy

Podczas prac ziemnych na terenie gminy Zalesie odkryto pocisk artyleryjski pochodzący z okresu I wojny światowej. Niebezpieczne znalezisko zostało zabezpieczone przez policję i zneutralizowane przez saperów. Przypominamy, jak postępować w przypadku znalezienia niewybuchów.

Z trzema promilami na traktorze. Został złapany przez świadków

Z trzema promilami na traktorze. Został złapany przez świadków

Ponad 3 promile alkoholu w organizmie wykazało badanie alkomatem u 31-letniego kierowcy traktora. Dalszą jazdę maszyną uniemożliwili mu świadkowie zdarzenia.

Jak ma się rozwijać transport publiczny w mieście i gminie? Przyjdź na konsultacje

Jak ma się rozwijać transport publiczny w mieście i gminie? Przyjdź na konsultacje

Miasto chce poznać opinie mieszkańców na temat transportu publicznego. Można wypełnić ankietę i przyjść na konsultacje.

ZGL ma być spółką. Dotychczasowa formuła prawna wpędziła ZGL w problemy finansowe

ZGL ma być spółką. Dotychczasowa formuła prawna wpędziła ZGL w problemy finansowe

Zakład Gospodarki Lokalowej w Łukowie będzie spółką. Zdaniem władz miasta dotychczasowa formuła prawna się nie sprawdziła i wpędziła ZGL w problemy finansowe.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium