Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

III liga gr. IV

2 czerwca 2024 r.
9:49

Marcin Zając (Lublinianka): III liga? Na razie stworzyliśmy fundament do bycia solidnym czwartoligowcem

0 0 A A
Marcin Zając pracę w Lubliniance rozpoczął minionego lata
Marcin Zając pracę w Lubliniance rozpoczął minionego lata (fot. DW)

Rozmowa z Marcinem Zającem, trenerem Lublinianki

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • W tabeli rundy wiosennej Lublinianka zajmuje drugie miejsce jedynie za Lewartem Lubartów. Strzeliliście 30 goli, a straciliście tylko 11, dzięki czemu jesteście w czołówce obu klasyfikacji. Jest chyba sporo powodów do radości?

– Rzeczywiście, patrząc na to z tej strony ta statystyka wygląda bardzo dobrze. Te liczby pokazują, jaki progres zrobiła drużyna w porównaniu do poprzedniej rundy. Wpływ na to wszystko miało wiele czynników. Ciężka praca wykonywana na co dzień przez zawodników, rozwój indywidualny i utrzymane standardy pracy sztabu. Nie było łatwo, bo po pierwszej rundzie wiele osób nas skreślało, a tak naprawdę w modelu naszej gry nie zmieniliśmy nic. Cel, czyli utrzymanie został zrealizowany i to jest najważniejsze.

  • Na pewno jest pan zadowolony z wyników, ale czy z czegoś szczególnie, jeżeli chodzi o samą grę?

– Oczywiście, że jestem zadowolony z wyników, ale cieszy mnie przede wszystkim to, że widzę ciągły progres w naszej grze na każdym etapie tej rundy. Jak pan słusznie zauważył, strzelamy dużo bramek i tracimy ich mało w porównaniu z poprzednią rundą. Siłą naszej drużyny jest zdecydowanie gra w obronie. Jesteśmy intensywni w defensywie i kiedy zawodnicy trzymają się ustalonych zasad, czujemy się w tej fazie gry bardzo pewnie. Również w ofensywie poczyniliśmy duże postępy. Potrafimy atakować w odpowiednich momentach, nad którymi cały czas pracujemy. Zasady gry dla poszczególnych zawodników stają się coraz bardziej widoczne na boisku. Szczególnie silną stroną drużyny w pierwszej części rundy wiosennej była faza przejściowa z ataku do obrony. Szybka reakcja po stracie piłki i odpowiednie ustawienie zawodników na boisku pozwalały nam na szybkie odzyskiwanie posiadania i kontynuowanie gry, często na połowie przeciwnika. Oczywiście, zawsze jest coś do poprawy. W szczególności musimy jeszcze mocniej pracować nad fazą przejściową z obrony do ataku. To pozwoli nam na jeszcze lepsze wykorzystanie potencjału ofensywnego drużyny i osiąganie jeszcze lepszych wyników.

  • W jakich aspektach poprawiliście się najbardziej w porównaniu do jesieni?

– Jesienią bez wątpienia mieliśmy swoje wzloty i upadki. Były momenty, kiedy brakowało nam pewności siebie i zgrania na boisku. Jednakże z biegiem czasu, dzięki ciężkiej pracy i zaangażowaniu zawodników i całego sztabu, udało nam się znacząco poprawić w kluczowym aspekcie – mentalnym. Największą siłą Lublinianki na wiosnę była bez wątpienia jedność drużyny. Trudne momenty, w których byliśmy zdani sami na siebie, zintegrowały nas i stworzyły atmosferę wzajemnego szacunku i zaufania. To właśnie ta jedność pozwoliła nam pokonać wiele przeciwności i osiągnąć dobre wyniki. Drużyna była gotowa do ogromnego poświęcenia. Na boisku, w trudnych momentach, jesteśmy razem i nieustannie dążymy do zwycięstwa. Przysłowiowo, jesteśmy gotowi skoczyć za sobą w ogień. Istotnym elementem jest również dobre przygotowanie motoryczne. Zawodnicy są w stanie biegać przez całe 90 minut meczu bez wyraźnego spadku intensywności. Ciężka praca na treningach przełożyła się na lepszą organizację gry i płynność akcji na boisku. Poprawiliśmy się też w atakowaniu i bronieniu stałych fragmentów gry. Przyniosły nam one aż 14 strzelonych bramek nie licząc rzutów karnych. Dużo nad nimi pracujemy, analizując grę każdego przeciwnika i przygotowując się do każdego meczu indywidualnie. Również w defensywie stałych fragmentów gry poczyniliśmy postępy, ale nie aż tak znaczące jak w ofensywie. Niestety, straciliśmy kilka bramek po rzutach rożnych. To pokazuje, że wciąż mamy nad czym pracować i musimy zachować czujność w tych sytuacjach. Dzięki wyciągniętym wnioskom i ciężkiej pracy, wiosną mogliśmy zaprezentować swój potencjał i osiągnąć niezłe wyniki. Jestem dumny z tej drużyny i wykonanego progresu.

  • Dobra forma w tym roku to zasługa przede wszystkim transferów kilku bardziej doświadczonych zawodników?

– Transfery, które udało się przeprowadzić bez wątpienia miały duży wpływ na naszą dobrą formę. Ich jakość piłkarska, doświadczenie i charyzma z pewnością wzmocniły drużynę. Byłoby to uproszczenie, gdybyśmy powiedzieli, że to jedyny czynnik decydujący o dobrej formie. Kluczem do dobrego wyniku wiosną było przede wszystkim podejście zawodników i ich gotowość do poświęceń dla klubu. Każdy zawodnik musiał zrozumieć, że w sytuacji której się znajdowaliśmy, to klub jest najważniejszy i żadna jednostka nie jest ważniejsza od klubu. Każdy chciałby grać, a przecież na boisku może być tylko jedenastka. Ważną rolą całego sztabu było uświadomienie tym młodym zawodnikom, że czasami rola wejścia z ławki rezerwowych może być kluczowa w kontekście wyniku końcowego. Uważam, że to nam się udało, a przykładów mogę podać kilka: Patryk Knapp już w pierwszej kolejce w meczu z Cisowianką wywalczył rzut karny w ostatniej minucie meczu. Franciszek Neckar był dobrze przygotowany do wejścia w meczu z Gromem Kąkolewnica i przy stanie 1-1 chwilę po zameldowaniu się na boisku, również wywalczył rzut karny. Dominik Kołacz często bardzo dużo dawał w grze defensywnej, kiedy wymagały tego trudy meczu. Jakub Wadowski dwukrotnie „zamykał” mecze strzelając bramki po wejściu na plac gry. Należy też pamiętać o standardach pracy, których ze sztabem trzymamy się od samego początku. To, że drużyny analizują swoje mecze, to już raczej standard na poziomie tej ligi, my oprócz tego regularnie prowadzimy analizy przeciwnika, oraz co tydzień wybrani zawodnicy mają odprawy indywidualne. Rąk do pracy nie mamy wiele i w miarę możliwości analizujemy również indywidualnie przeciwnika. Do tego dochodzą również nagrania i analizy treningów, tak więc czas poświęcony Lubliniance przeze mnie, przez trenerów Wiktora Bogusza i Krzysztofa Żukowskiego jest dość spory. Uważam również, że rozwijanie zawodników pod kątem dbania o regenerację odgrywa tutaj ważną rolę. Zminimalizowaliśmy ilość mikrourazów i kontuzji, a zawodnicy regularne korzystają z zimnych kąpieli, rolowania czy drenażu limfatycznego.

  • Wyniki to jedno, ale przy okazji prowadzicie też w klasyfikacji Pro Junior System…

– Prowadzimy i to z dość sporą przewagą nad drugim Granitem Bychawa. Super, że w momencie kiedy klub „wstaje z kolan” po bardzo trudnym okresie możemy przyczynić się do tego, że otrzymamy profity z tytułu prawdopodobnie wygrania klasyfikacji Pro Junior System. Każdy, kto interesuje się rozgrywkami czwartoligowymi wie, że nasza drużyna jest młoda. Jesienią bywały mecze, że średnia wieku całej kadry meczowej wynosiła 18 lat. W całej kadrze naszego zespołu jest, aż 10 juniorów. W tym sezonie zadebiutowali: Kacper Czułowski, Kacper Wadowski, Eryk Szostak czy Mikołaj Jagodziński, który uzbierał trzynaście występów. Wiadomo, że dla tych chłopaków najważniejsze jest regularne granie, więc uzupełniają minuty w drużynie juniorów starszych. Ponadto w zimie zdecydowaliśmy się wypożyczyć Jakuba Żmudę do rezerw Avii Świdnik, aby „otrzaskał” się w piłce seniorskiej i uważamy że był to naprawdę dobry ruch. Kuba gra regularnie, strzela bramki i walczy o awans do IV ligi.

  • Do końca sezonu pozostały jeszcze trzy kolejki. Po wygranej z Górnikiem II Łęczna utrzymanie jest już pewne, a czy na finiszu rozgrywek macie jeszcze jakieś inne cele?

– Zdecydowanie skupiamy się na celach krótkoterminowych. Najważniejszy jest dla nas każdy kolejny mecz. Robimy wszystko, aby jak najlepiej się do niego przygotować i dalej regularnie punktować. Podchodząc do sprawy w ten sposób, chcemy zająć jak najwyższe miejsce w tabeli.

  • Czy udana runda rewanżowa oznacza, że w przyszłym sezonie Lublinianka będzie miała bardziej ambitne plany?

– Co do celów na przyszły sezon, to ciężko mi się wypowiedzieć na ten temat. W najbliższy wtorek, 4 czerwca jestem umówiony z prezesem i dyrektorem na spotkanie w sprawie przyszłości drużyny i mojej, bo moja umowa obowiązuje do końca tego sezonu. Natomiast pozostało jeszcze kilka kolejek w tej rundzie i my skupiamy się głównie na tym, aby jeszcze na sam koniec poprawiać naszą grę i rozwijać zawodników indywidualnie. Gdyby to ode mnie zależało, to oczywiście chciałbym grać o jak najwyższe cele. Zawodnicy i sztab są ambitni, więc stawianie sobie wysokich celów i dążenie do ich realizacji powinno być w Lubliniance normą.

  • Czego potrzeba, żeby włączyć się do walki o III ligę?

– Należy pamiętać, że w Lubliniance w ostatnich latach bardzo dużo się działo. Niekoniecznie dobrych rzeczy, w tym bardzo dużo zmian, brak stabilizacji finansowej i organizacyjnej. Ten temat jest bardzo długi. Jeśli chodzi o sprawy sportowe, to uważam że fundament do bycia solidnym czwartoligowcem stworzyliśmy przez ten sezon. Wszystko wskazuje na to, że udało nam się wspólnie przeprowadzić klub przez trudny okres pod względem organizacyjno-finansowym. Miało to też wpływ na sprawy sportowe. Myślę, że finalnie na koniec sezonu - my jako drużyna będziemy mogli być zadowoleni, że przeprowadziliśmy Lubliniankę przez ten burzliwy okres. Stabilizacja, zatrzymanie w klubie ważnych zawodników, to priorytety. Aby móc myśleć o tak poważnych celach uważam, że stabilizacja, to dobre słowo, którego potrzeba przede wszystkim.

  • Jak wygląda sytuacja finansowa klubu?

– Za finanse odpowiedzialny jest pan prezes Tomasz Grodzki. Od kiedy pojawił się w klubie jest stabilnie. Zgadzam się z podejściem, że lepiej zapewnić to, z czego można później się wywiązać niż obiecywać gruszki na wierzbie.

e-Wydanie
Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

Zabieg wykonywany podczas otwarcia Lubelskiego Ośrodka Spastyczności

Kompleksowe leczenie pacjentów neurologicznych. Otwarto Lubelski Ośrodek Spastyczności

W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym Nr 4 w Lublinie otwarto Lubelski Ośrodek Spastyczności. To pierwsza tego typu placówka w województwie lubelskim, która pomoże pacjentom neurologicznym uporać się ze skutkami choroby.

Jak dobrze znasz kolędy? Quiz dla prawdziwych kolędników
QUIZ

Jak dobrze znasz kolędy? Quiz dla prawdziwych kolędników

Wigilia to czas gdy przy świątecznym stole rozbrzmiewają kolędy. A znasz bardzo dobrze ich tekst?

Paweł Socha w rundzie jesiennej wiele razy ratował Świdniczankę od straty gola

Świdniczanka planuje pięć-sześć transferów. „Rozmawialiśmy z grubo ponad 50 piłkarzami”

Zima w ekipie Świdniczanki będzie pracowita. I trudno się dziwić. Po rundzie jesiennej drużyna Łukasza Gieresza jest jednym z kandydatów do spadku. W tabeli znajduje się na trzecim miejscu, ale od końca. Do bezpiecznej strefy traci siedem punktów. Trener i dyrektor sportowy Mateusz Pielach prowadzą rozmowy z zawodnikami, a do klubu może przyjść nawet pięciu-sześciu zawodników.

O dawnych tradycjach opowiada Agata Witkowska z Muzeum Wsi Lubelskiej
WYWIAD
galeria

Choinka, pusty talerz i sianko. Skąd to się wzięło?

Wigilijne potrawy były zawsze postne, a ich liczba zależała od regionu i zamożności gospodarzy. Na Lubelszczyźnie liczba dań była często nieparzysta: pięć, siedem, a u bogatszych trzynaście – rozmowa z AGATĄ WITKOWSKĄ z Działu Edukacji i Promocji Muzeum Wsi Lubelskiej.

Samotni i bezdomni już zasiedli przy wigilijnym stole
ZDJĘCIA
galeria

Samotni i bezdomni już zasiedli przy wigilijnym stole

Lubelska Caritas jak co roku zorganizowała Wigilię dla potrzebujących. Nie zabrakło wspólnego posiłku, kolędowania i łamania się opłatkiem.

Świąteczna piosenka i życzenia od siatkarzy Bogdanki LUK Lublin
film

Świąteczna piosenka i życzenia od siatkarzy Bogdanki LUK Lublin

Wiadomo, że na parkiecie radzą sobie znakomicie. Sprawdźcie, jak siatkarze Bogdanki LUK Lublin spisali się przy mikrofonie. Wilfredo Leon i spółka zaprezentowali swoją wersję świątecznej piosenki „Pada śnieg, pada śnieg”. A przy okazji złożyli kibicom życzenia na święta.

Gdzie jest święty Mikołaj? Sprawdź, czy już do ciebie leci
RADAR

Gdzie jest święty Mikołaj? Sprawdź, czy już do ciebie leci

W Wigilię i Boże Narodzenie najwięcej pracy ma święty Mikołaj. Ten najprawdziwszy z Laponii, wyruszył już w drogę ze świątecznymi prezentami.

Serwis wózków widłowych – 5 powodów, dla których warto naprawiać wózek u producenta

Serwis wózków widłowych – 5 powodów, dla których warto naprawiać wózek u producenta

Wózki widłowe muszą regularnie przechodzić serwis. Jakakolwiek usterka w obrębie takich maszyn może bowiem powodować poważne zagrożenie dla pracowników. Gdzie najlepiej naprawić taki pojazd? Poznaj zalety serwisu wózków widłowych u producenta. Kto może znać lepiej budowę pojazdów i wiedzieć, jakie usterki zdarzają się w nich najczęściej, jeśli nie ich producent? To jasne. Dlatego w przypadku serwisu wózków widłowych – podobnie jak w przypadku innych pojazdów – naprawy wykonywane bezpośrednio przez producenta są najbezpieczniejszą, najbardziej polecaną i w długofalowej perspektywie najbardziej opłacalną opcją. Jakie konkretnie korzyści płyną z takiego rozwiązania?

Pijany pojechał po karpia – trafił na policję

Pijany pojechał po karpia – trafił na policję

37-latek wybrał się samochodem po karpia na wigilię. Nie przeszkadzały mu w tym blisko 2 promile alkoholu w organizmie.

Takiej choinki jak ta, nie ma chyba w całej Polsce!
ZDJĘCIA
galeria

Takiej choinki jak ta, nie ma chyba w całej Polsce!

Chyba się nie pomylimy jak napiszemy że choinka, która stanęła pod Urzędem Miasta Świdnik jest wyjątkowa w skali całego kraju. Ma ona przypominać i dbać o nasze bezpieczeństwo.

MACIEJ BARTON, SZEF KUCHNI W OSTOJA CHOBIANICE, PASJONAT TRADYCYJNEJ POLSKIEJ KUCHNI
MAGAZYN

Pasztety i pierogi, czyli ostatnie przygotowania przed wigilią

Podczas przygotowywania dań na domową wigilię będę posiłkował się sprawdzonymi przepisami Hanny Szymanderskiej, pierwszej damy polskiej kuchni. Polecam jej książkę „Wigilia”. Przyrządzę kaszubski pasztet ziemniaczany, pasztet z karpia i ulubione przez Hanię pierogi z gryczanej mąki, które mają korzenie u Was; na wschodzie.

Przemysław Jasiński (Motor Lublin): Liczymy te dane, które mają wpływ na nasz proces treningowy

Przemysław Jasiński (Motor Lublin): Liczymy te dane, które mają wpływ na nasz proces treningowy

Rozmowa z Przemysławem Jasińskim, asystentem trenera w sztabie Motoru Lublin

Ten świąteczny prezent nie zmieści się pod choinką. Nowe samochody trafiły do domów dziecka
galeria

Ten świąteczny prezent nie zmieści się pod choinką. Nowe samochody trafiły do domów dziecka

Dwa samochody dostosowane do osób z niepełnosprawnościami trafiły do domów dziecka w regionie. Oznacza to łatwiejszy dojazd do lekarza, na rehabilitację, a także do szkół i na wycieczki.

Sprawdź, kogo dotyczą nowe regulacje, jak działa system e-doręczeń i jakie zmiany w praktyce niesie za sobą obowiązek ich stosowania.

Sprawdź, kogo dotyczą nowe regulacje, jak działa system e-doręczeń i jakie zmiany w praktyce niesie za sobą obowiązek ich stosowania.

Sprawdź, kogo dotyczą nowe regulacje, jak działa system e-doręczeń i jakie zmiany w praktyce niesie za sobą obowiązek ich stosowania.

 Co warto wiedzieć o przetwornicach napięcia?

 Co warto wiedzieć o przetwornicach napięcia?

Przetwornice napięcia to niezwykle praktyczne urządzenia, które umożliwiają zasilanie urządzeń w miejscach gdzie dostęp do sieci elektrycznej jest ograniczony np. w samochodzie, na kempingu czy w instalacjach fotowoltaicznych. W jaki sposób? Za pomocą swojego układu elektronicznego przetwornica konwertuje prąd stały (DC) na prąd zmienny (AC) o napięciu 230V, czyli taki jaki mamy w gniazdkach domowych.

BETCLIC III LIGA, GR. IV
18. KOLEJKA

Wyniki:

Podhale Nowy Targ - Pogoń Sokół Lubaczów 5-1
Unia Tarnów - Wiślanie Skawina 0-2
Chełmianka - Star Starachowice 1-1
Sandecja Nowy Sącz - Wisłoka Dębica 1-1
Świdniczanka Świdnik  - Podlasie Biała Podlaska 1-2
KSZO Ostrowiec Św. - Wisła II Kraków 2-1
Siarka Tarnobrzeg - Czarni Połaniec 2-1
KS Wiązownica - Lewart Lubartów 2-0
Korona II Kielce - Avia Świdnik przełożony

Tabela:

1. Sandecja 18 43 41-15
2. Podhale 18 38 36-26
3. Siarka 18 35 28-19
4. KSZO 18 34 29-23
5. Wisłoka 18 32 42-23
6. Chełmianka 18 32 40-26
7. Star 18 30 35-24
8. Avia 17 27 33-19
9. Podlasie 18 27 27-23
10. Korona II 17 26 29-26
11. Wiślanie 18 25 25-21
12. Wisła II 18 21 40-33
13. Czarni 18 20 26-40
14. Wiązownica 18 18 22-32
15. Pogoń Sokół 18 18 26-38
16. Świdniczanka 18 11 15-36
17. Lewart 18 10 15-43
18. Unia 18 3 12-54

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!