Ratusz chce dopuścić budowę nowych mieszkań przy ul. Zana. Taką inwestycję ma umożliwić nowy plan zagospodarowania, nad którym w czwartek głosować mają radni. Oficjalnie byłby to teren usług, ale 70 proc. powierzchni budynków mogłyby zająć mieszkania.
Czwartkowe głosowanie przesądzi o przyszłości terenów pomiędzy Zakładem Ubezpieczeń Społecznych a biurowcami, w których mieści się m.in. sąd. Dzisiaj znajduje się tu prowizoryczny parking.
Teren jest własnością prywatną, a obowiązujący od 2002 roku plan zagospodarowania wyznacza tutaj obszar „koncentracji funkcji usługowych z wykluczeniem obiektów supermarketów”.
O zmianę planu poprosił w 2016 r. Jerzy Marek Sagan, który liczył na to, że miasto umożliwi mu budowę znacznej liczby mieszkań. W 2018 r. radni zgodzili się na opracowanie nowego planu, teraz dostali jego projekt, a w czwartek mają głosować nad jego zatwierdzeniem.
Dokument ma przeznaczać to miejsce pod zabudowę usługową, ale zarazem dopuścić budowę mieszkań, pod warunkiem, że nie zajmą więcej niż 70 proc. powierzchni użytkowej.
Dokument ma wyznaczyć dwie strefy wysokości zabudowy. Bliżej ul. Zana dozwolona wysokość budynku to 55 metrów, w głębi inwestor mógłby dojść maksymalnie do 25 m.
Plan określi też minimalną liczbę miejsc parkingowych mających towarzyszyć nowej zabudowie. To nie mniej niż 1,5 miejsca na każde mieszkanie (bez względu na metraż), a dla akademika obowiązywałby przelicznik 1 miejsce parkingowe na 3 pokoje. Natomiast w przypadku sklepów wymagane byłoby nie mniej niż 32 miejsca na 1000 mkw. powierzchni sprzedaży.
Takich przeliczników jest więcej.
– Bardzo negatywnie oceniamy ten projekt zmian – przyznaje Michał Zacz, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Rury. – Ja zdaję sobie sprawę z tego, że parking, który teraz tu funkcjonuje to prowizorka. Zdaję sobie również sprawę z tego, że to teren prywatny. Ale miasto po raz kolejny dopuszcza zabudowę w ogóle nie myśląc o mieszkańcach, którzy już teraz żyją na tym osiedlu.
Dzielnicowi działacze obawiają się głównie tego, że na os. Mickiewicza nasilą się problemy ze znalezieniem miejsca do parkowania. Już dziś osiedlowe uliczki są zastawione samochodami osób przyjeżdżających do firm i instytucji działających w biurowcach powstałych na skraju osiedla.
Michał Zacz przekonuje, że sama likwidacja parkingu będzie dużym problemem, bo kierowcy będą szukali parkingów na osiedlowych uliczkach.
– A nowa zabudowa tego obszaru będzie jeszcze bardziej uciążliwa dla okolicznych mieszkańców – mówi przewodniczący Zarządu Dzielnicy Rury. – Proponowane wskaźniki miejsc parkingowych są na tak niskim poziomie, że nie są dostosowane do potrzeb przyszłych mieszkańców, którzy siłą rzeczy będą korzystać z ogólnodostępnych miejsc na os. Mickiewicza, gdzie sytuacja już jest dramatyczna.
Uwagi zgłaszane do projektu planu zagospodarowania przez Radę Dzielnicy Rury nie zostały uwzględnione przez Urząd Miasta. Ratusz przekonywał, że zmiana planu „ma na celu wykształcenie obszaru o strukturze zabudowy wielofunkcyjnej”, która „wraca do kanonu urbanistycznego”.
Planiści uwzględnili za to niemal wszystkie uwagi zgłaszane przez Art Residence, czyli firmę Sagana, w tym prośbę o powiększenie obszaru zabudowy i złagodzenie wymagań dotyczących parkingów. Urząd Miasta nie zgodził się na zwiększenie aż do 23 kondygnacji dozwolonej wysokości zabudowy na części obszaru.