Fałszywy banknot o nominale 50 zł znaleźli policjanci w bagażniku skradzionego auta. Wyprodukował go na domowej drukarce 32-letni mieszkaniec gminy Krzywda. To był jednak dopiero początek jego kłopotów. Zarzuty są dużo poważniejsze.
Do zatrzymania 32-latka doszło w tym tygodniu, ale łukowscy policjanci poinformowali o nim dopiero teraz.
- Mężczyzna kilka dni temu, kierując samochodem marki Citroen nie zatrzymał się do policyjnej kontroli drogowej. Okazało się też, że jeździł samochodem marki Volkswagen nie stosując się do decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania - informuje asp. szt. Marcin Józwik, z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.
Mundurowi przeszukali miejsca, w których ukrywał się przed nimi 32-latek i odnaleźli przerobione tablice rejestracyjne.
- Okazało się, że mężczyzna odcinając częściowo wyróżniki „przerobił” w nich jedną z liter i cyfrę – tłumaczy Józwik. - Po sprawdzeniu okazało się, że „oryginalne” numery rejestracyjne z tej tablicy przypisane są do samochodu marki Citroen C-Crosser, który na początku lutego skradziono w województwie mazowieckim. Kryminalni ustalili też, że auto znajduje się Międzyrzecu Podlaskim.
Auto odnaleziono. W jego bagażniku policjanci znaleźni m.in. wydrukowany na „zwykłym” papierze 50 złotowy banknot.
- 32-latek mówił, że drukując go chciał jedynie sprawdzić działanie swej domowej drukarki – relacjonują policjanci.