W środę o godz. 18 MKS FunFloor wraca do gry w Orlen SuperlidzeKobiet. Rywalem lublinianek będzie Energa Start Elbląg. Wygrana może dać podopiecznym Edyty Majdzińskiej nawet pozycję liderek.
Reprezentacyjna przerwa była w lubelskim obozie bardzo interesującym okresem. Dużo działo się zwłaszcza w kwestiach pozaboiskowych. Dużym sukcesem jest pozyskanie kolejnego sponsora głównego – firmę POL-MAK S.A., która jest eksponowana na spodenkach zawodniczek MKS FunFloor.
– Witamy na pokładzie MKS kolejną, ogólnopolską markę. Cieszę się, że dzięki naszej współpracy POL-MAK S.A. będzie miał okazję promować swoje produkty w Polsce i Europie, a Ich logo będziemy eksponować m.in. na spodenkach zawodniczek. Jako MKS będziemy mogli promować produkty POL-MAK m.in. przeznaczone dla osób aktywnych fizycznie i diabetyków jak makaron niskim indeksem glikemicznym. To spójny krok w kontekście planowanych przez nas akcji społecznych. Dziękuję za merytoryczne rozmowy Prezesowi Dominikowi Polakowi – mówi Tomasz Lewtak.
Innym sponsorem głównym została restauracja „Za Kulisami”. Jej logotyp jest również widoczny na spodenkach zawodniczek.
–- Za każdą firmą stoją ludzie, którzy ją tworzą i decydują o charakterze, poziomie i kierunku działań. Za restauracją „Za Kulisami” stoi wieloletnia przyjaciółka Klubu - Agnieszka Kolibska. Ciesze się, że „Za Kulisami” zostaje z nami na kolejny sezon. Wiem, że właścicielka Agnieszka Kolibska mocno wierzy w nasze działania. Zawsze możemy na Nią liczyć w wielu elementach prowadzenia Klubu. „Za Kulisami” swoją kuchnią plasuje się w ścisłej czołówce kulinarnej na mapie Lublina. Mamy więc Partnera najwyższej jakości w swoim segmencie. Cieszę się, że kontynuujemy i zacieśniamy naszą współpracę – dodajeTomasz Lewtak.
Sam prezes również odniósł spory sukces. W sobotę odbywały się wybory nowego prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Zgodnie z przewidywaniami został nim Sławomir Szmal, wieloletni bramkarz reprezentacji Polski i jedna z legend tej dyscypliny w naszym kraju. Teraz będzie miał on okazję współpracować m.in. z Tomaszem Lewtakiem. Prezes MKS FunFloor Lublin wszedł do zarządu ZPRP.
Wracając do czysto sportowych aspektów, to w środę lubelski klub zaczyna prawdziwy maraton z piłką ręczną. Do 17 listopada rozegra aż 5 spotkań, z czego w praktycznie w żadnym nie można sobie pozwolić na moment dekoncentracji.
Podopieczne Edyty Majdzińskiej zaczną już w środę o godz. 18, kiedy podejmą Energę Start Elbląg. W niedzielę lublinianki zagrają u siebie z Młynami Stoisław Koszalin, a już dwa dni później zmierzą się na wyjeździe z KPR Gminy Kobierzyce. Na deser zostaną zaplanowane na 10 i 17 listopada mecze kwalifikacji Ligi Europejskiej z Super Amara Bera Bera.
– Dziewczyny zawsze są zdania, że lepiej jest grać niż cały czas trenować. One są głodne piłki ręcznej, co było widać podczas rywalizacji z Zagłębiem Lubin. Cieszymy się na ten maraton. Co do środowego meczu, to zupełnie nie patrzę w tabelę. Start jest wiceliderem, ale pamiętajmy, że wiele drużyn ma zaległe spotkania. Na pewno elblążanki grają ciekawą piłkę ręczna – wyjaśnia Edyta Majdzińska, trenerka MKS FunFloor Lublin.
– Mamy swoistą hustawkę, bo przecież wcześniej narzekałyśmy na brak spotkań. Teraz czeka nas prawdziwy maraton, ale trenerka potrafi dobrze rotować składem. Na żadną z dziewczyn nie może nałożyć się zbyt dużo grania. Co do kadry, to nie obawiam się o nasze zgranie. Było mnóstwo czasu w sezonie przygotowawczym, więc zdążyłyśmy się odpowiednio poznać. Najważniejsze będzie zdrowie i to, żebyśmy nie czuły się zmęczone. Piłka ręczna to przecież nie tylko mecze, ale także podróże – przekonuje Sylwia Matuszczyk, obrotowa MKS FunFloor.
Środowy mecz rozpocznie się o godz. 18 w hali Globus. Bezpośrednią relację przeprowadzi platforma internetowa emocje.tv.