Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

14 kwietnia 2021 r.
13:29

Uczniowie walczą z wszechogarniającym smutkiem

37 4 A A

Smutek, znużenie i zniechęcenie to uczucia, z jakimi mierzą się uczniowie w trakcie zdalnego nauczania i przymusowego ograniczenia kontaktów z rówieśnikami. Jak nigdy wcześniej marzą o powrocie do normalności, którą jest możliwość zwykłego... pójścia do szkoły.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Zdalne nauczanie, z niewielkimi przerwami, trwa już ponad rok. Na początku było przygodą i zmaganiem się z niedoborami technicznymi. Był czas, kiedy uczniowie przyznawali, że są przeciążeni pracą, ale mimo to spora ich część chwaliła sobie nowy system pracy, który nie wymagał od nich wczesnego wstawania i pakowania w pośpiechu tornistra. Część wierzyła, że to sytuacja przejściowa.

Każdy dzień taki sam

– Teraz to się zmieniło – mówi pani Anna, mama trójki dzieci: licealistki, ósmoklasisty i drugoklasisty z Lublina. – Na początku było znacznie więcej nerwów, ale wiązały się one z nie do końca negatywnymi emocjami. To raczej było wyzwanie. Teraz jest gorzej, bo dzieci stają się zniechęcone i apatyczne. Każdy ich dzień jest podobny do poprzedniego. Wstają, włączają komputer, odrabiają prace domowe, coś oglądają, idą spać. Na drugi dzień to samo. Staramy się ich mobilizować i wymyślać nowe aktywności, ale są nimi coraz mniej zainteresowani. Chyba najlepszym słowem oddającym ich nastrój jest apatia. Już nawet nie wierzą, że to się zmieni. Najstarsi są przekonani, że w tym roku nie wrócą już do szkoły. Tylko Maciek, najmłodszy syn, który miał możliwość dłuższej pracy w szkole, jest w stacjonarnej formie, bo wierzy, że jeszcze w tym miesiącu spotka się z kolegami w szkole.

– Z takiego siedzenia w domu rodzą się tylko konflikty – mówi mama 12- i 14-latka. – Synowie nigdy się nie kłócili. Teraz czasami idzie już u nich na noże. Byle jaka bzdura urasta do rangi tragedii i awantura gotowa. Żeby odpędzić te nastroje, wyganiam ich czasami na dwór, żeby spotkali się z innymi kolegami. Wychodzą, ale za godzinę lub dwie wracają. Mówią, ze albo nikogo nie było, albo było nudno. I tak to już trwa...

Brak motywacji

Zły stan psychiczny dzieci i młodzieży podczas zdalnego nauczania potwierdzają badania. Z przeprowadzonego w ubiegłym miesiącu raportu inicjatywy Szkoła 2.0. wynika, że samopoczucie blisko 40 proc. uczniów w trakcie zdalnego nauczania zmieniło się na gorsze. Izolację najgorzej znoszą najstarsi uczniowie, którzy traktują e-lekcje jako odebranie im czasu, który nigdy już nie wróci. – Osoby z rocznika 2003 i 2004 przez pierwsze 2 lata liceum nie pojechały na żadną wycieczkę kilkudniową, a przypomnijmy, że rocznik 2003 jest ostatnim rocznikiem w trzyletnim liceum – podkreślają autorzy opracowania

Najbardziej przeszkadza ograniczony kontakt lub brak kontaktu z rówieśnikami (36,68 proc. badanych), obciążenie nauką (25,37 proc.) oraz nieposiadanie wystarczających warunków do nauki zdalnej (10,75 proc.). Coraz większy stres wywołują odpowiedzi ustne, kartkówki i sprawdziany. Młodzi ludzie przyznają, że nauczyciele często oskarżają o niesamodzielną pracę, mimo braku dowodów. Młodzieży brakuje też motywacji do nauki, wiele osób czuje, że stanęło w miejscu i nie może ruszyć do przodu – wynika z uczniowskich ankiet.

– Czytając raport, warto mieć z tyłu głowy, że za wszystkimi tymi liczbami kryją się ludzie, kryją się dzieci i kryje się młodzież, która faktycznie ma duży problem, a jak widać w rozdziale dotyczącym jakości pomocy ze strony szkoły, niestety zostaje bardzo często z tym problemem sama – podkreśla Julian Wąsek, współautor projektu.

Choć chwilę porozmawiać

Sami uczniowie o swoich problemach mówią niechętnie. – Jest nudno. Mam dość. Nie chce mi się nawet już logować na te lekcje – mówi licealistka Justyna i przyznaje, że tak naprawdę swoich kolegów ze szkoły nie zna. Uczy się w drugiej klasie. – Na początku to trudno było się zaprzyjaźnić, bo dopiero się poznawaliśmy. Potem było już zdalne. Z dziewczynami to rozmawiamy w sumie tylko na klasowym messengerze, jak ktoś się pyta, co jest zadane albo jak mamy jakiś temat razem zrobić.

Potwierdzają to nauczyciele.

– Zdalne nauczanie przede wszystkim zaburza więzi międzyludzkie. Uczniowie coraz częściej są znużeni i zmęczeni taka formą pracy. Rośnie ich frustracja. Stają się zamknięci w sobie – zauważa Mirosław Wójcik, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 38 im. Henryka Sienkiewicza w Lublinie, ale podkreśla też, że nie wszystko w zdalnym nauczaniu jest złe. – Uczniowie muszą bardziej mobilizować się do pracy i stają się bardziej odpowiedzialni za to, co robią. Odkrywają, że internet to nie tylko gry i filmy, ale także przydatne informacje i wiedza. Rozwijają się w obszarach produkcji medialnych, tworząc np. prezentacje.

– W każdej klasie jest kilka osób, które są wciąż aktywne. Dopytują o coś. Robią dodatkowe prace na szóstki. Ale zdecydowana większość nie odzywa się i stara się chyba ukryć za komputerem – zauważa nauczyciel geografii w jednym z lubelskich ogólniaków. – To bardzo trudne zadanie dla nas, żeby ich z tej nicości wyciągnąć. Chwilę porozmawiać. Niekoniecznie o lekcjach. Na szczęście widzę, że większość moich kolegów z tego zadania dobrze się wywiązuje. Dlatego powiem wprost: nasza praca jest teraz znacznie trudniejsza i znacznie bardziej odpowiedzialna.

Dynamika przekazywania emocji

Portal ClickMeeting porównał nastroje towarzyszące zdalnemu nauczaniu pod koniec ubiegłego roku szkolnego oraz w tym roku. Pozwoliło to na stwierdzenie, jak zmienia się postrzeganie e-lekcji. Okazało się, że rośnie liczba osób, które uważają, że nauka zdalna stanowi większe wyzwanie niż model stacjonarny (tak odpowiada dziś 76 proc., wcześniej 73 proc. – przyp. aut.). Blisko co czwarta osoba przyznaje, że nauka zdalna nie jest trudniejsza od tej, którą pamiętamy sprzed pandemii. Przybywa (o 8 proc.) zwolenników nauki stacjonarnej. Aż 67 proc. ankietowanych uważa, że przeniesienie nauki do domów negatywnie odbiło się na relacjach uczniów z ich rówieśnikami.

Badanie „Zdalne nauczanie a adaptacja do warunków społecznych w czasie epidemii koronawirusa” potwierdziło występowanie wśród uczniów, rodziców oraz nauczycieli wyraźnych symptomów nadużywania mediów cyfrowych. Wiązało się to z przemęczeniem, przeładowaniem informacjami, niechęcią do korzystania z komputera i internetu oraz rozdrażnienia z powodu ciągłego używania technologii informacyjno-komunikacyjnego.

– Już sam obowiązek codziennego włączenia komputera i nauki przed nim przez kilka godzin powoduje ogromną niechęć do urządzeń cyfrowych. Dla innych niemożność bezpośredniego kontaktu z rówieśnikami i nauczycielami skutkuje uczuciem smutku i przygnębienia – zauważa dr. Grzegorz Kata z Zespołu Poradni nr 2 i Wyższej Szkoły Ekonomii i Innowacji w Lublinie. – Uczniowie zostali pozbawieni dotychczasowych, bardzo intensywnych kontaktów międzyludzkich. Wcześniej bezpośrednie rozmowy były wentylem bezpieczeństwa. Można było się wygadać, odwrócić uwagę od tego co boli, czuło się wsparcie kolegów. Teraz są rozmowy, ale prowadzone zdalnie, a więc pozbawione dynamiki przekazywania emocji. Ten kontakt nie jest taki sam.

– Zmieniło się życie prywatne, zawodowe, towarzyskie, korzystanie z rozrywek i wypoczynku. Niemożliwość przewidzenia tego, co będzie dalej zwiększa poczucie lęku, niepewności i zagubienia. To uczucia towarzyszące szczególnie osobom wrażliwym, psychicznie słabszym, obciążonym chorobami. Dotyczy to też dzieci – przyznaje Ireneusz Siudem, psycholog społeczny i psychoterapeuta z Lublina. – Ich rozwój społeczny wymaga bezpośredniego kontaktu interpersonalnego. O ile człowiek dorosły jest w dużej części ukształtowany, ma różnego rodzaju doświadczenia związane z życiem społecznym, posiada umiejętności interpersonalne, to dzieci w przedszkolach i szkołach aż do studiów dopiero się tego uczą. Ten okres jest sztuką eksperymentowania, tworzenia związków, dbania o przyjaźnie i miłości. Ograniczenie takiej możliwości może dawać także w przyszłości negatywne konsekwencje.

Siudem podkreśla, że można się spodziewać, że spora liczba młodych ludzi będzie sobie źle radziła w kontaktach międzyludzkich, które zresztą nie były mocną stroną naszego społeczeństwa nawet przed pandemią.

Oddajcie mi moje życie

Nastolatkowie z lockdownem i nauką zdalną radzą sobie gorzej niż mogłoby się wydawać. Niestety, swoje konsekwencje może to mieć jeszcze na długo po pandemii. Według raportu Etat w sieci 2.0, szacuje się, że aż 62 proc. nastolatków w wieku 11-18 lat ma problemy ze snem. 75 proc. badanych w tej grupie wiekowej martwi się o przyszłość, a 70 proc. czuje się bardziej nerwowymi i rozdrażnionymi niż wcześniej. Najbardziej szokuje fakt, że aż 43 proc. badanych nastolatków miewało lub ma myśli samobójcze.

Przygotowując raport, badacze zadawali uczniom pytanie: „Co chciał(a)byś, aby dorośli usłyszeli o Waszej aktualnej sytuacji?”. Odpowiedzi przerażają:

- Zdalne i izolacja odbierają nam najlepszy okres w życiu.

- Oddajcie mi moje życie. Oddajcie mi szkołę. Oddajcie mi koleżanki, pasje.

- Z dnia na dzień odechciewa się żyć.

- Chcę, żebyście zrozumieli, że nie mamy siły wychodzić i cieszyć się z życia, nie mamy mentalnej siły na „przyjemne spacerki”, jedyne, czego chcę po lekcjach, to iść spać, bo na następny dzień znowu czeka mnie to samo...

Według Światowej Organizacji Zdrowia, depresja do końca 2030 roku, będzie na pierwszym miejscu wśród najczęstszych chorób.

– O depresji mówimy, gdy przestają nas cieszyć rzeczy, które do tej pory sprawiały nam przyjemność – podkreśla ekspertka KUL, psycholog dr Natalia Kajka. Dodaje, że często wiąże się ona nie tylko ze smutkiem, ale także dużą wrażliwością i wybuchami niekontrolowanego gniewu oraz poczuciem braku sensu życia. Zdaniem Kajki, to sygnały, które mówią, że warto zwrócić się o pomoc.

Wsparcie

Psycholog zwraca uwagę, że pandemia powoduje nasilenie problemów psychologicznych, zwłaszcza u młodych ludzi. Badania wskazują, że większość czasu spędzają oni przed ekranem komputera lub telefonu. – Średnio to nawet 10-12 godzin, ale u rekordzisty było to 18 godzin na dobę – podkreśla ekspertka. Młodzi ludzie szczególnie cierpią z powodu izolacji, brakuje im lustra społecznego, kontaktu z rówieśnikami – dodaje.

W przypadku zaburzeń depresyjnych dr Natalia Kajka zachęca do szukania pomocy u specjalistów. Przypomina, że w okresie pandemii bezpłatną pomoc online oferuje wiele poradni uniwersyteckich. Także wykładowcy i studenci KUL świadczą pomoc psychologiczną oraz wsparcie rówieśnicze (więcej informacji na stronie wsparcie.kul.pl).

– Uczniowie lub ich rodzice, którzy widzą, że dzieci mają problemy, powinny zgłosić się do ich wychowawcy. Nie trzeba znać żadnych procedur lub wypełniać żadnych dokumentów – dodaje Jolanta Misiak, rzeczniczka prasowa lubelskiego Kuratorium Oświaty. – Wychowawcy są pierwszą osobą do kontaktu. To oni muszą pokierować dziecko do szkolnego psychologa lub pedagoga, który jest w wielu szkołach. Mogą też ułatwić kontakt z Poradnią Psychologiczno-Pedagogiczną, do której konkretna szkoła jest przypisana.

Misiak dodaje, że takich konsultacji nie powinno się unikać. – Od tego są specjaliści, żeby diagnozować źródło problemu oraz prowadzić dalsze postępowanie.

Poproszę o uśmiech

Fundacja Młodych Liderów rozpoczęła 7 kwietnia, czyli w Światowym Dniu Zdrowia, ogólnopolską kampanię społeczną „Poproszę uśmiech”, której celem jest uświadomienie milionów Polaków, jak dużym zagrożeniem jest depresja, jakie są jej objawy oraz jak można sobie z nią radzić. Na jej stronie internetowej znajdują się materiały filmowe skierowane do młodzieży, nauczycieli oraz rodziców mówiące o depresji, o tym, jak można sobie z nią radzić, jak przeciwdziałać tej chorobie i pomagać młodym ludziom

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Wojsko otrzyma nowe wozy i haubice. Umowa warta 17 miliardów podpisana
Kraj

Wojsko otrzyma nowe wozy i haubice. Umowa warta 17 miliardów podpisana

Dzisiaj w Stalowej Woli zawarta została umowa na zakup 250 wozów towarzyszących do samobieżnych haubic K9 oraz 96 haubic Krab wraz z wozami towarzyszącymi. Do tego dochodzi pakiet szkoleniowy i logistyczny. - To historyczny moment, inwestycja w bezpieczeństwo - ocenił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Zmiany na rondzie przy zamku potrzebne? Lubelski radny ma propozycję

Radny miejski Konrad Wcisło zwrócił się do prezydenta Lublina z prośbą o zmianę organizacji ruchu na ul. Podzamcze. W odpowiedzi zastępca prezydenta Tomasz Fulara poinformował, że miasto nie planuje wprowadzenia proponowanych modyfikacji.

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Desperat groził, że wysadzi komisariat i zabije rodzinę policjanta

Podejrzany za kratkami spędzi całą zimę. Mieszkaniec Kraśnika został aresztowany na trzy miesiące po tym, jak znieważył policjantkę, straszył wysadzeniem komisariatu i groził śmiercią innemu z funkcjonariuszy. Wcześniej używał przemocy wobec bliskiej osoby.

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Zbliża się koszmar dla kierowców: najpierw ślisko i mokro, a potem mgła

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla całego województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Puławskie Azoty pozywają Polimex. Chodzi o prawie 250 mln zł

Dzisiaj do Sądu Okręgowego w Lublinie trafił pozew o sporą sumę. Zakłady Azotowe w Puławach za opóźnienie w rozbudowie swojej elektrociepłowni oczekują od wykonawcy prac 249,2 mln zł. To suma kar umownych nałożonych na konsorcjum odpowiedzialne za nowy węglowy blok o mocy 100 MW.

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Uwaga, ślisko. Przekonali się o tym kierowcy

Niskie temperatury i opady marznącego deszczu i śniegu dały się we znaki. Od północy w poniedziałek na lubelskich drogach doszło do 44 zdarzeń drogowych.

Do wylicytowania będą chociażby: rękawica Julii Szeremety oraz koszulka Wilfredo Leona

VII Charytatywny Turniej w Siatkonogę już w sobotę. Pamiątki od Wilfredo Leona i Julii Szeremety na aukcjach

Charytatywny Turniej w Siatkonogę, to już tradycja w Kraśniku. W najbliższą sobotę o godz. 9 wystartuje siódma edycja imprezy, w której chodzi przede wszystkim o pomaganie. Tym razem pieniądze będą zbierane na rzecz 13-letniego Alana, który zmaga się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Dodatkowo uczestnicy zagrają dla dzieci z Placówki Opiekuńczo Wychowawczej nr 1 i nr 2. Jak zwykle w zebraniu środków mają pomóc aukcje pamiątek, głównie sportowych, ale w tym roku nie tylko.

Lodowisko w Krasnymstawie

Lodowisko w Krasnymstawie już otwarte. Znamy cennik i godziny otwarcia

Czekali na to duzi i mali mieszkańcy miasta, bo dotąd takiej atrakcji nie mieli. Doczekali się. W sobotę otwarte zostało w centrum Krasnegostawu miejskie lodowisko. Będzie funkcjonowało do końca lutego. Znamy jego cennik i godziny otwarcia.

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe a zmieniające się przepisy – dlaczego warto być na bieżąco?

Doradztwo podatkowe to kluczowy element strategii finansowej każdej firmy. W obliczu rosnącej liczby przepisów oraz ich częstych zmian, zrozumienie, jak te regulacje wpływają na działalność przedsiębiorstwa, staje się niezwykle istotne.

Grzegorz Król był całe życie związany ze Szczebrzeszynem

Nie żyje Grzegorz Król. Żył i tworzył w Szczebrzeszynie

W wieku 67 lat zmarł w niedzielę 22 grudnia Grzegorz Król, artysta malarz ze Szczebrzeszyna.

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Wesołych Świąt życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia, dużo zdrowia, radości oraz pogody ducha życzy redakcja Dziennika Wschodniego

Prezydent Białej Podlaskiej z rodziną śp. Riada Haidara

Burza po ostrych słowach syna Riada Haidara. Są reakcje biskupa i prezydenta

Boli nas zakłamywanie historii- pisze w oświadczeniu biskup siedlecki Kazimierz Gurda. To reakcja na słowa Kamila Haidara, który podczas otwarcia mostu w Białej Podlaskiej stwierdził, że święty Jozafat Kuncewicz wsławił się mordowaniem prawosławnych. Prezydent Michał Litwiniuk przyznaje, że taka wypowiedź nie powinna w ogóle paść podczas miejskiej uroczystości.

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Górnik Łęczna kończy rok 2024 w czołowej szóstce. Jak przedstawiają się liczby zielono-czarnych?

Koniec roku to dobry czas do podsumowań. Górnik Łęczna na półmetku sezonu plasuje się na szóstym miejscu w Betlic I Lidze i wiosną maluje się przed nim perspektywa włączenia do walki o awans do PKO BP Ekstraklasy. Jak miniona runda wyglądała dla zielono-czarnych w liczbach? Zapraszamy na nasz subiektywny ranking

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Dwie pieczenie na jednym ogniu. Kolejna udana akcja "łowców głów"

Lubelscy „łowcy głów” złapali w Lublinie dwie osoby poszukiwane listami gończymi. Tuż przed zatrzymaniem, pod nogi policjantów wypadły paczki z narkotykami.

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Romanowski może wrócić do Polski, ale ma kilka warunków

Marcin Romanowski, były wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości podejrzany w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości, na portalu X zadeklarował, że może wrócić do Polski w ciągu 6 godzin. Pod warunkiem, że zostaną spełnione jego warunki.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium