Prawie sześć tysięcy jodeł, buków i dębów w tym tygodniu posadzano w puławskich Lasach Miejskich. Robertowi Stolarowi, odpowiedzialnemu za to zadanie, pomaga młodzież ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. Ostatnie prace zaplanowano na sobotę.
Las na północy miasta co roku wymaga zarówno wycinek starych i chorych drzew, jak i uzupełniania nasadzeń na powstałych w ten sposób wolnych przestrzeniach. Pielęgnacją zieleni od lat zajmuje się dział zieleni Zarządu Dróg Miejskich w Puławach, za co personalnie odpowiada Robert Stolar.
Przed pandemią, w trakcie wiosennego sadzenia nowych drzew, zazwyczaj chętnie pomagali mu w tym uczniowie puławskich szkół. Te jednak obecnie pozostają zamknięte, więc puławski leśnik odnawianiem miejskiego lasu przed dwoma tygodniami zajął się sam. Niespodziewanie, na pomoc przyszła mu młodzież pobliskiego Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. s. Klary Staszczak przy ul. Kowalskiego.
- Okazuje się, że pomoc sąsiedzka w dzisiejszych czasach również jest możliwa. Ja oczywiście poradziłbym sobie z tym, ale razem na pewno pracuje się szybciej. Ważny jest tutaj również walor edukacyjny, bo młodzież w trakcie sadzenia drzew, poznaje przyrodę i uczy się wielu rzeczy - mówi Robert Stolar. - W tym roku taka praca to prawdziwa przyjemność. Mieliśmy wymarzoną pogodę, dużo słońca i częste opady deszczu, więc jestem pewien, że drzewa się przyjmą - dodaje leśnik.
Dzięki wsparciu uczniów z ośrodka, wspólnymi siłami udało się posadzić prawie 6 tysięcy drzew, głównie buków, dębów i jodeł. Obsadzony teren docelowo zajmie 97 arów, czyli prawie hektar powierzchni. Ostatnie prace zaplanowano na sobotę. Do posadzenia zostało jeszcze około 200 drzew.