Nie wymieniaj samodzielnie
- Lepiej nie próbować wymiany opon samemu w warunkach garażowych. To może przynieść więcej szkód niż pożytku. Nawet, jeśli posiadamy zamontowane opony na drugim komplecie felg, to przed rozpoczęciem sezonu należy je profesjonalnie wyważyć. Warto też pamiętać, że na tej samej osi powinny być bezwzględnie takie same opony. Dla żywotności opon, na których obecnie jeździmy, najważniejsze jest utrzymanie właściwego ciśnienia powietrza. Niewłaściwe ciśnienie powoduje, że opony nierównomiernie się zużywają. Jeżeli mamy za niskie ciśnienie - zniszczymy bieżnik po obu stronach opony, a nasz samochód więcej będzie palił. Jeżeli natomiast ciśnienie jest za wysokie - szybko zużywa się środkowa część bieżnika. Dlatego tak ważne jest regularne sprawdzanie ciśnienia w oponach
- przynajmniej raz na miesiąc. Poza tym ciśnienie powinno być dostosowane do rzeczywistego obciążenia pojazdu. Jeżeli zauważymy, że bieżnik jest zużyty tylko jednostronnie bądź widać wgłębienie w jego rzeźbie - świadczy to o tym, iż w samochodzie uszkodzone są elementy zawieszenia. W tym przypadku, niezwłoczna wizyta w serwisie i ustawienie geometrii kół jest po prostu konieczne.
Jak przechowywać opony
- Nieużywane opony zimowe trzeba odpowiednio przechowywać aż do jesieni. Dokładnie oczyszczone ogumienie należy przechowywać w przewiewnych i zaciemnionych pomieszczeniach, chroniąc je przed działaniem wilgoci, substancji żrących i ropopochodnych. Opony niezbyt dobrze znoszą bardzo niskie i bardzo wysokie temperatury. Zakłada się - zarówno dla opon letnich i zimowych - że w pomieszczeniu temperatura nie powinna spaść poniżej -5 stopni Celsjusza i nie powinna nigdy przekroczyć +35 stopni Celsjusza. Jeżeli opony przechowujemy zamontowane na obręczach, to winno się utrzymywać w nich ciśnienie na poziomie 0,7 barów. Poza tym, warto zakonserwować ogumienie środkami dostępnymi na stacjach benzynowych. Nikt zapewne dzisiaj nie cierpi na nadmiar czasu, jednak wymiana ogumienia wraz z wyważeniem najczęściej nie przekracza 20-30 minut. Warto więc zatroszczyć się o bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich oraz nie tracić w najmniej
nieoczekiwanym momencie cennego czasu i nerwów.
Oznaczenie opon
Jednak nowoczesne samochody posiadające dużą moc potrzebują opon o jeszcze wyższych indeksach prędkości. Dlatego w sprzedaży pojawiły się opony z oznaczeniem W – do 270 km/h oraz Y – do 300 km/h.
Warto przy tej okazji przypomnieć jak oznaczane są opony w niższych indeksach prędkości. Q – oznacza oponę przeznaczoną do prędkości maksimum 160 km/h, S – do 180 km/h, T – do 190 km/h, H – do 210 km/h, V – do 210 km/h.
Nie wszyscy kierowcy wiedzą, że opony z indeksem prędkości VR i ZR (już nie stosowanym, powyżej 210 km/h) są nienaprawialne. Złapanie gumy oznacza więc wydatek rzędu kilkuset złotych.
Nie warto także kupować
np. do poloneza opon z wysokim indeksem prędkości H lub V, im opona ma wyższy indeks prędkości, tym jest bardziej miękka i szybciej się zużywa.
Opony z indeksem V wytrzymują zaledwie 20–30 tys. kilometrów przebiegu, a więc przy trochę bardziej intensywnej jeździe wystarczają na jeden sezon. Takich opon nie można też używać w zimie, gdyż w temperaturze bliskiej zera stopni Celsjusza tracą znaczną część swoich własności, znacznie pogarsza się ich przyczepność (w niskich temperaturach twardnieją).