Sejm przyjął zmiany w prawie, które pozwolą ukrócić oszukańczy proceder cofania liczników w używanych autach. Kara może sięgać 5 lat więzienia
W myśl przyjętego w miniony piątek przez Sejm projektu nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym i ustawy Kodeks karny, za każde „przekręcenie” licznika będzie grozić kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat – zarówno dla zlecającego oszustwo, jak i wykonawcy, np. mechanika w warsztacie. Dziś można to robić bezkarnie.
Kara grzywny do 3 tys. zł będzie grozić także wtedy, gdy właścicielsamochodu nie zgłosi w stacji kontroli pojazdów faktu wymiany całego licznika na nowy (np. z powodu awarii).
– Samochodowi oszuści, a także ich pomocnicy, są praktycznie bezkarni. Konsekwencje bezradności państwa wobec takiego procederu ponoszą uczciwi obywatele przepłacający za pojazd, który nie nadaje się do jazdy – podkreślił Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, prokurator generalny, komentując zmiany w prawie.
W sieci bez problemu można znaleźć fachowców od „korekty licznika”. – Licznik mogę cofnąć nawet do zera. Koszt to 150 złotych – powiedział nam jeden z nich. – Nowy zapis na pewno na jakiś czas przyhamuje proceder w Polsce. Ale w Niemczech nikt nie przestrzega takiego zakazu, choć tam jest to przestępstwo (zagrożone karą do 5 lat więzienia – dop. red.). Za 50 euro mechanik zrobi wszystko. Po zaostrzeniu prawa w Polsce, handlarze zrobią „korektę” Niemczech – przewiduje.
Przypomnijmy, że stacje kontroli pojazdów już teraz muszą przekazywać do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców stan licznika odczytany podczas obowiązkowych przeglądów technicznych pojazdów. Po zmianie przepisów stacje będą przekazywać do centralnej ewidencji także informację o wymianie licznika i jego przebiegu w chwili odczytu przez diagnostę.
Projekt przewiduje ponadto, że przy każdej kontroli policja, Straż Graniczna, Inspekcja Transportu Drogowego, Żandarmeria Wojskowa i służby celne będą mogły spisywać aktualny stan licznika kontrolowanego samochodu. Te dane też trafią do centralnej ewidencji pojazdów. W ten sposób można będzie porównywać kolejne odczyty i łatwiej wykrywać oszustów.