Toaleta na bazarze już nie za 2 zł. Zgodnie z zapowiedzią, urzędnicy wycofali zapis o takiej opłacie z zarządzenia.
– To jest poniżające – mówiły nam panie wynajmujące tam stoiska. Nikt z nimi nie konsultował nowych zasad korzystania z WC, które wcześniej było bezpłatne. – Płacę co miesiąc 1 tys. zł za swoje stoisko. To nie jest mało – zwracała nam uwagę inna handlująca. – A co, jeśli kobieta ma okres i musi częściej korzystać z toalety? To są ludzkie potrzeby. Poza tym, warunki w toalecie są okropne. Jest szary papier. W kabinie nie ma oświetlenia, bo oszczędności – opowiadała kobieta, zapowiadając, że zwróci się do administracji targowiska o paragony za korzystanie z WC.
Po tym, jak zwróciliśmy się do ratusza i miejskiej spółki z prośbą o wyjaśnienia, sprawa nabrała zupełnie innego obrotu.
– Zarządzenie z 19 czerwca zostało zmienione, a Zakład Gospodarki Lokalowej jako administrator targowisk nie pobiera opłaty za toaletę zarówno od sprzedających jak i kupujących na targowiskach- poinformował nas na początku sierpnia Wojciech Chilewicz, prezes spółki. Dokładnie 30 lipca prezydent zmienił wcześniejsze zarządzenie i w nowym dokumencie paragrafu o opłacie za toaletę w ogóle nie ma. Z kolei, przed wejściem do WC nie ma też kartki z adnotacją o 2 zł, która wisiała tam wcześniej.
Z danych uwzględnionych w raporcie o stanie miasta wynika, że na koniec 2023 roku działalność w zakresie administracji targowisk i hal miejska spółka zakończyła ze stratą na poziomie 407 tys. zł. Przypomnijmy, że od maja ubiegłego roku ZGL odpowiada również za zmodernizowany „babski rynek”.
W tym roku, miasto ma przeznaczyć 670 tys. zł na administrowanie bazarem przy alei Tysiąclecia. Miejska spółka zatrudnia ok. 80 pracowników. Wojciech Chilewicz jako jej prezes zarobił w 2023 roku ponad 226 tys. złotych.