Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Dzisiaj na Skwerze Ofiar Wołynia złożono kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym ofiary ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczpospolitej.
Dzień pamięci polskich ofiar rzezi wołyńskiej został ustanowiony w 2016 roku. Obchodzimy je 11 lipca, w rocznicę tzw. krwawej niedzieli. Tego dnia, w 1943 roku, oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii napadły na setkę polskich wiosek położonych na Wołyniu. Zabijano głównie kobiety, dzieci i osoby starsze. Zbrodnia pochłonęła tysiące ofiar. Tylko tej pamiętnej niedzieli zginęło ok. 8 tysięcy Polaków.
Według szacunków historyków i badaczy, od lutego 1943 roku do wiosny 1945 roku z rąk ukraińskich nacjonalistów, partyzantów UPA oraz miejscowej ludności, na Wołyniu oraz w Małopolsce Wschodniej zginęło około 50-60 tysięcy osób polskiej narodowości.
W Lublinie obchody dnia pamięci rozpoczęła msza w intencji ofiar ludobójstwa odprawiona w kościele garnizonowym pw. Niepokalanego Poczęcia NMP, skąd uczestnicy uroczystości przeszli na Skwer Ofiar Wołynia. Na miejscu pod pomnikiem Ofiar Wołynia przedstawiciele władz państwowych i samorządowych w asyście wojska oraz pocztów sztandarowych, złożyli kwiaty.
O godz. 18 z Krakowskiego Przedmieścia wyruszy marsz żałobny, który przejdzie ul. Lubartowską i Kowalską na Plac Zamkowy, gdzie zapalone zostaną znicze.
