Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

27 października 2019 r.
11:42

Niedawno wydali nowy album. Ona pochodzi z Białej Podlaskiej. Rozmowa z Georginą Tarasiuk i Piotrem Lewańczykiem z zespołu Blauka

Autor: Zdjęcie autora Ewelina Burda

Niedawno ukazał się ich debiutancki album „Miniatura”. Są parą na scenie i w życiu. Georgina pochodzi z Białej Podlaskiej, gdzie zaczynała swoją wokalną karierę w zespole „Chwilka”

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Na waszym debiutanckim albumie „Miniatura” słychać nawiązania do kultury lat 70-tych. Skąd taki pomysł?

Piotr Lewańczyk: Nawiązanie do tych czasów było najbardziej naturalną drogą do umieszczenia naszych melodii w jakimś konkretnym i spójnym kontekście muzycznym. To chyba nasze wspólne inspiracje z lat młodzieńczych, gdy w domach słuchało się więcej muzyki starszej, niż ówczesnej. U mnie dominowała muzyka rockowa lat 70-tych: Pink Floyd, Genesis, Yes. Georgina natomiast wychowała się na eklektycznej muzyce, od dziecka słuchała głosów wokalistek takich jak Barbra Streisand, Etta James czy Whitney Houston. Dopiero na etapie późnego dorastania zaczęła odkrywać własne muzyczne inspiracje.

• Lekkie brzmienie, ale przy tym teksty pełne niepewności. O czym jest wasza płyta?

P.L: Ta sprzeczność jest nieprzypadkowa. Zależało nam, aby słuchacz za każdym razem mógł odkrywać naszą muzykę na nowo. Choć w pierwszym kontakcie wydawać się może radosna i lekka, wraz z kolejnym odsłuchaniem odkrywa zupełnie nowe oblicze, ujawnia warstwy, z którymi wielu z nas się utożsamia. Bo „Miniatura” to płyta o rozterkach i problemach w relacji, które są wspólne dla nas wszystkich.

• Ale przesłanie jest chyba pozytywne. O tym że zawsze potrzebujemy kogoś przy boku, by żyć?

Georgina Tarasiuk: Każdy z nas ma inne potrzeby, jedni szukają stabilizacji, inni całe życie chcą być wolnymi ptakami. Ważne, żeby tych potrzeb w sobie nie zagłuszać. „Miniatura” często skłania do refleksji nad tym, co mamy i czego nam brak. Ten album jest zapisem obserwacji ludzkich relacji i pewnie większość osób słuchając naszych piosenek, znajdzie w nich swoje lustrzane odbicie.

• Kto miał największy wpływ na ostateczny kształt albumu?

P.L.: Mamy to szczęście, że jako duet dopełniamy się nawzajem życiowo i twórczo. Czyjaś pięta achillesowa jest mocną stroną tej drugiej i to spowodowało, że praca nad płytą „Miniatura” była równomierna z dwóch stron. Całość jest po prostu nasza.

• Jak powstawała muzyka na płytę?

P.L.: Pierwsza powstawała melodia i tekst, który był bazą dla całej piosenki. Po tym następował najdłuższy etap w tworzeniu, czyli muzyczna aranżacja poszczególnych partii instrumentalnych i formy piosenki. Bardzo czasochłonny proces, pełen eksperymentów i poszukiwań, ale finalnie okazał się najbardziej satysfakcjonujący. Moment, gdy wiedzieliśmy, że udało się uzyskać dokładnie to czego chcieliśmy był przy każdym utworze bezcenny!

• Ile czasu zajęło wam docieranie się, bo to chyba nieuniknione przy pracy twórczej?

P.L.: Nie było takiego procesu w warstwie muzycznej. Nasza relacja zaczęła się na gruncie prywatnym, co finalnie ułatwiło wspólną pracę nad muzyką. Nie bez znaczenia było również to, że oboje mieliśmy bardzo określony i spójny cel tego, jakie brzmienie chcemy osiągnąć na płycie. Oczywiście, wymiany poglądów i zdań występowały, co jest sprawą naturalną w każdej współpracy. Jednak za każdym razem pozytywnie wpływały na kreatywność i pozwalały wytworzyć naprawdę zaskakujące pomysły.

• Pani Georgino, jak długą muzyczną drogę przeszła pani do tego momentu gdy ukazał się album „Miniatura”?

G.T.: Śpiewam odkąd pamiętam, więc można powiedzieć że ta droga trwa już prawie trzydzieści lat.

• Czy „Miniatura” to jest to, co w pani sercu i duszy gra?

G.T.: Myślę, że skoro napisaliśmy takie piosenki, to są one dokładnie tym, czym w tej chwili chcę się wyrażać i co chcę opowiedzieć słuchaczom. Tworzenie muzyki to ciągły rozwój i wiem, że nie zabraknie mi emocji, którymi zechcę opowiadać kolejne historie, a Blauka z każdą następną płytą będzie odsłaniać inną paletę barw.

• Jako 11-latka wystąpiła pani w „Szansie na sukces”. Później występowała pani m.in. u boku Piotra Rubika. Czy ta przeszłość jakoś ciążyła pani muzycznie?

G.T.: Nie mam potrzeby rozstawania się z Georginą Tarasiuk z „Szansy na Sukces”. Jest mi bardzo miło, kiedy widzę rozentuzjazmowane twarze osób, które spotykając mnie, wspominają moje wykonanie piosenki „Dłoń” Natalii Kukulskiej z 1999. Minęło już 20 lat. Każdy przechodzi przemiany na różnych etapach życia. Przykładowo nastoletni chłopcy słuchający „metalu” w liceum, przywdziewają garnitury i zajmują się teraz na przykład bankowością, co nie wyklucza faktu, że pewnie z sentymentem zaglądają do swojej starej kolekcji kaset. Z biegiem lat nabieramy doświadczenia, zmienia się nasza świadomość i postrzeganie świata, to normalne zjawisko.

• Czy pisanie i tworzenie jest w jakimś sensie terapeutyczne?

G.T.: Oczywiście. Często czujemy się lepiej, kiedy się komuś wygadamy. Z tworzeniem jest podobnie, świadczyć może o tym choćby chęć pisania pamiętników. Większości z tych skrzętnie spisywanych słów, przecież nikt oprócz nas samych, nigdy nie przeczyta. Według mnie każda czynność, w której się spełniamy i realizujemy lub taka, która sprawia nam przyjemność i daje „odpocząć głowie”, jest terapeutyczna. Chociaż „Miniatura” to nie tylko zapis moich osobistych przeżyć. Lubię słuchać ludzi. Niektóre z tych historii usłyszałam mimochodem. Do napisania kilku tekstów zainspirowało mnie przykładowo jedno ciekawe słowo, które stało się dla mnie jakimś symbolem i pobudziło ciąg myślowy.

• Jak pani wspomina zespół wokalny „Chwilka” z Białej Podlaskiej i instruktora Ireneusza Parafiniuka, który odkrył pani talent?

G.T.: Zawsze z ogromnym sentymentem będę wspominać dziecięce lata spędzone w Domu Kultury Piast w Białej Podlaskiej. Jestem również bardzo wdzięczna za to, czego nauczyłam się pod okiem pana Irka. To człowiek, który do muzyki podchodzi z ogromną pasją i poświęceniem. Do dziś mam przed oczami widok mojej kilkuletniej siostry, która śpiewa „Mama nie pozwala na gitarze w domu grać” na warsztatach w Serpelicach. Chciałoby się na zawsze pozostać dzieckiem i żyć w beztrosce, jaka wtedy nam wszystkim towarzyszyła.

• Pracujecie już nad drugim albumem. Czy pozostaniecie w tym samym klimacie?

G.T.: To prawda, w głowie już powstają pierwsze pomysły na drugi album. Na pewno będziemy chcieli w jakimś stopniu nawiązać stylistycznie do „Miniatury”, stworzyć coś co będzie spójnie korespondować z tym, co już powstało. Czy to będzie ten sam klimat? Tego jeszcze nie wiemy, ale na pewno wiemy jedno: nasza debiutancka płyta będzie tym elementem, który będzie wybrzmiewać w naszych sercach jeszcze przez długie miesiące.

e-Wydanie
Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

Lublin ma kolejnego szczęśliwca! Wygrana ponad 400 tysięcy złotych w Eurojackpot!

Lublin ma kolejnego szczęśliwca! Wygrana ponad 400 tysięcy złotych w Eurojackpot!

W losowaniu Eurojackpot z 25 lutego padła wygrana – dokładnie 400 059,30 zł. To kolejny dowód na to, że warto grać – kto będzie następny?

Spektakl w Andersenie na zakończenie ferii
galeria

Spektakl w Andersenie na zakończenie ferii

„Rodzinne ferie jak z bajki” to pomysł na zimowy odpoczynek dla najmłodszych spędzających ferie w Lublinie. Realizowana w ramach Programu „Rodzina Trzy Plus” inicjatywa to cykl bezpłatnych atrakcji skierowanych do dzieci i młodzieży oraz ich rodziców lub dziadków. W programie były m.in. seanse kinowe, warsztaty zielarskie czy zwiedzanie Lubelskiej Trasy Podziemnej.

Tyranozaury i brachiozaury powróciły do życia w żłobku nr 9 w Lublinie
ZDJĘCIA
galeria

Tyranozaury i brachiozaury powróciły do życia w żłobku nr 9 w Lublinie

26 lutego w kalendarzu świąt nietypowych to Światowy Dzień Dinozaura. W żłobku nr 9 w Lublinie te prehistoryczne gady powróciły do życia.

Bogdanka LUK Lublin pokonała po raz drugi Sporting CP Lizbona i awansowała do finału CEV Challenge Cup
ZDJĘCIA
galeria

Mają finał! Bogdanka LUK Lublin ponownie lepsza od Sportingu Lizbona

W spotkaniu rewanżowym CEV Challenge Cup Bogdanka LUK Lublin pokonała Sporting Lizbona 3:0. Pierwsze spotkanie lublinianie wygrali również w trzech setach i dzięki temu wywalczyli awans do finału. Tam zmierzą się ze słynnym zespołem Cucine Lube Civitanova

Utrudnienia na krajowej dziewiętnastce. Zablokowany jeden pas

Utrudnienia na krajowej dziewiętnastce. Zablokowany jeden pas

Wypadek na drodze krajowej S19d w miejscowości Trojaczkowice. Samochód ciężarowy wjechał do rowu.

50 lat to za mało - czyli małżeństwo na złoty medal
ZDJĘCIA
galeria

50 lat to za mało - czyli małżeństwo na złoty medal

Uśmiechy, toasty oraz wspólne wspomnienia – tak w gronie najbliższych i rodzin, w środę w Zajeździe Trzy Dęby w Chełmie, świętowali jubilaci Złotych Godów. Wydarzenie uświetniła obecność m.in. wojewody lubelskiego Krzysztofa Komorskiego oraz posła na sejm Krzysztofa Grabczuka.

XX Lubelskie Spotkania Teatralne „Zwierciadła”
patronat
19 marca 2025, 10:00

XX Lubelskie Spotkania Teatralne „Zwierciadła”

W dniach 19-21 marca w lubelskim II Liceum Ogólnokształcącym im. Hetmana Jana Zamoyskiego odbędzie się jubileuszowy festiwal teatrów młodzieżowych.

Porządki i znikająca ekspresowo zieleń na zamkniętej działce. Mieszkańcy patrzą bezradnie, a piły nie milkną
Alarm24
galeria

Porządki i znikająca ekspresowo zieleń na zamkniętej działce. Mieszkańcy patrzą bezradnie, a piły nie milkną

Ryk pił, zapach spalin i widok ściętych drzew towarzyszy od kilku dni dzielnicy Wrotków w Lublinie. Wszystko za sprawą, prac które zbulwersowały lokalnych mieszkańców, odbywających się na działce tuż obok zakładów Lubella.

Kobiety w mundurach. I tak już od 100 lat
galeria

Kobiety w mundurach. I tak już od 100 lat

26 lutego obchodzimy wyjątkowe święto – tego dnia w 1925 roku w Polsce powstała policja kobieca. W lubelskim garnizonie policji pracuje 973 policjantki, a 54 z nich pracuje na stanowiskach kierowniczych.

Nie trzeba jechać do Zamościa. W Hrubieszowie bez problemu zrobisz paszport

Nie trzeba jechać do Zamościa. W Hrubieszowie bez problemu zrobisz paszport

Mieszkańcy Hrubieszowa nie będą musieli jeździć po paszport do Zamościa. Wojewoda lubelski podpisał umowę, która gwarantuje powstanie punktu paszportowego w powiecie.

Stąpanie po kruchym lodzie… aby móc ratować życie innym
ZDJĘCIA/WIDEO
galeria
film

Stąpanie po kruchym lodzie… aby móc ratować życie innym

Strażacy z województwa lubelskiego ćwiczyli swoje umiejętności w ramach ratownictwa lodowego. Jednocześnie przypominają, że wchodzenie na lód w tym czasie jest bardzo niebezpieczne.

Stylowa i trwała podłoga? Poznaj zalety paneli winylowych

Stylowa i trwała podłoga? Poznaj zalety paneli winylowych

Sposób wykończenia podłogi ma duży wpływ na estetykę pomieszczenia i komfort domowników. Ostatnimi czasy dużą popularnością cieszą się panele winylowe, ponieważ doskonale łączą elegancki wygląd z wyjątkową trwałością i funkcjonalnością. Jak można je wykorzystać do stworzenia ponadczasowej aranżacji wnętrz?

Chodzi o dwujezdniowy fragment drogi krajowej o długości ok. 2,5 km między wyjazdem z Ciecierzyna a skrzyżowaniem z drogą prowadzącą do Leonowa.

GDDKiA ostrzega kierowców. Zmiana organizacji ruchu na krajowej 19

To ważna informacja dla tych, którzy w czwartek wybierają się w trasę i będą jechać krajową drogą nr 19. Na 2,5-kilometrowym odcinku zmieni się organizacja ruchu.

Lublin rozwiązuje umowę z projektantem stadionu żużlowego

Lublin rozwiązuje umowę z projektantem stadionu żużlowego

Miasto Lublin rozpoczęło procedurę odstąpienia od umowy z wykonawcą projektu wielofunkcyjnego obiektu sportowo-rekreacyjnego z funkcją stadionu żużlowego.

Do wypadku doszło w poniedziałek. Policja poinformowała o nim dzisiaj

Lokomotywa zmiażdżyła ciężarówkę. Kierowca miał szczęście

O sporym szczęściu może mówić kierowca ciężarówki, który wjechał pod lokomotywę. Naczepa została zmiażdżona.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium