Osiem autobusów wycofanych z ruchu to efekt porannej kontroli przeprowadzonej w poniedziałek przez Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego.
– Tym razem istotą działań była kontrola stanu technicznego autobusów i badanie zadymienia spalin. Badano także trzeźwość kierujących – informuje WITD. Funkcjonariusze zjawili się na dużych pętlach komunikacji miejskiej, m.in. na ul. Paderewskiego, przy os. Poręba, na Felinie czy też przy Żeglarskiej.
– Ogółem skontrolowano 74 autobusy należące do różnych przewoźników – informuje inspekcja, która zatrzymała osiem dowodów rejestracyjnych: pięć z powodu wycieku płynów eksploatacyjnych, jeden ze względu na łysą oponę, kolejny z uwagi na wadliwy układ układu wspomagania kierownicy, a jeden ze względu na niesprawność układu ABS.
Wśród unieruchomionych autobusów tylko dwa (i to dość nowe) należały do Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, największego z lubelskich przewoźników. Ani jeden ze sprawdzonych pojazdów nie kopcił.
Zastrzeżenia inspektorów wzbudził nie tylko stan techniczny autobusów. Okazało się, że jeden z kierowców nie miał wymaganych badań lekarskich i psychologicznych. Na szczęście wszyscy kierowcy byli trzeźwi.
Poranna kontrola nie zdezorganizowała ruchu autobusów. – Utracone zostało tylko pół kursu na linii nr 7 – informuje Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego. W zastępstwie za unieruchomione pojazdy przewoźnicy wysyłali w trasę inne.